No ale, zeby nie było zbyt pieknie jakieś 30 m dalej Gem zauważył drugiego kota. Też siedział sobie między tymi ulicami. To nam troszkę skomplikowało plany ponieważ mieliśmy tymczas tylko dla jednego sierściucha... ale nie mogliśmy go tam zostawić.
Pobiegłam go łapać... niestety nie dało się go przekupić jedzeniem z puszki. Poczekałam, az światło się zmieni na czertwone ulica była pusta więc podeszłam i chciałam go złapać...kot jak kot zaczął zwiewać. Biedak ciągle się przewracał a ja zamiast go szybko łapać to stałam jak zamurowana i czekałam nie wiem na co...Kinio uciekł i schował się pod samochód stojący przed jednym z domów. Nie mogliśmy go wyciągnąć spod tego samochodu a kiniu poczuł się tak zirytowany nasza obecnością, że schował się do silnika. Nie moglismy znaleźć właściciela. W końcu udało się...kinio był zaskoczony, ze znów nas widzi. W bardzo drastyczny sposób złapałam go za futro i za ogona a Gem popędził do samochodu po bluzę. Musieliśmy złapać go w "coś" poniewaz kinio strasznie się zdenerwował i wystraszył, rzucał się gryzł i drapał. Do dzis mam wyrzuty, ze w tak bestialski sposób złapałam go za futro i za ogon a on się patrzył tym swoim wystraszonym wzrokiem jakby chciał powiedzeć "puszczaj mnie ty...#$^^&$#%^$&*"
Udało się... Gem złapał go przez bluzę i wyciągnął na ziemię a potem było już z górki. Owineliśmy go w tą bluzę i szybko pojehaliśmy do lecznicy z kiniem. Okazało się, ze jest po wypadku, ma złamaną żuchwę, jakies krwiaki na prawym oku, kulawizne tylnej nogi. Został najprawdopodobniej uderzony z prawej strony i jeszcze nie wiemy czy zachwiania równowagi są spowodowane jakimś urazem czy zaburzeniami błędnika. Kiono został w szpitaliku na obserwacji...trzeba też koniecznie zadrutować żuchwę. I najważniejsze kinio jest kociczką.
Oto kino: (zdjęcia kici będą później)




kontakt w sprawie Igraszki
668 859 676
Bardzo prosimy o wsparcie finansowe dla Igraszki. Jestesmy bardzo zadłużeni a musimy leczyć kicię

Fundusze zbieramy na koncie fundacji AFN
z dopiskiem "Ogony u fiony-Igraszka"
Numer konta:
VWBank 78 2130 0004 2001 0388 0143 0001
Alarmowy fundusz nadziei na życie
Ul. Jagiełły 5/19
14-100 Ostróda
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Czarno biała kicia Fraszka już w nowym domku !!!
Igraszka dostała już ostatni zastrzyk.
Nie sika już tak jak wcześniej...np przy podnoszeniu, czy w drodze do weta...
Nie zdarza jej się też sikanie poza kuwetą w klatce...
Jest szansa, ze przestała sikać.
Potrzebyjemy DT chociaż na 10 dni, zeby to sprawdzić...
Inaczej nigdy się nie dowiemy czy sika czy nie...jeśli się nie dowiemy będzie siedziała w klatce bez końca...
Pilnie szukamy DT na kilka dni...
A tak nasza panna wygląda teraz



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Igraszka posikuje ale bardzo rzadko. zdarza sie jej tylko czasem zostawic mała mokra kropke. Kicia ma bolesność kręgosłupa w okolicy lędzwiowen. Podnosi ogon tylko do wysokosci grzbiety, nie chowa pazurków z tyłu. Czekamy na konsultacje u neurologa
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ogromne podziekowania i niski ukłon w strone "naszej" kochanej smoczycy3g za to, ze zaadoptowała wirtualnie Igraszke !!
Najbardziej potrzebujaca kicie przebywająca obecnie pod nasza opieką

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Igraszka na poczatku kwietnia 09 pojechała do Kliniki Therios w Mysenicach gdzie zdjagnozowano u niej przewlekłe zapalenie pecherza. Kotka jest na scisłej diecie, jest po leczeniu stanu zapalnego i obecnie kontrolujemy co 3 tyg mocz.
Po pierwszych badaniach w moczu było bardzo duzo osadu, liczne kamienie struwitowe i utrzymywal się stan zapalny. w kolejnym badaniu osadu było mniej ale przed Igraszką jeszcze długa droga.~
Czy znajdzie sie ktos kto pokocha Igraszke ??




~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
31.07
Igraszka wymiotuje po jedzeniu, co raz mniej sika i nie pije... Po tygodniu badań diagnostycznych padło podejrzenie ciała obcego w przewodzie pokarmowym...06.08 będzie operacja i trzymamy kciuki, żeby cos znaleźli bo jak nic nie będzie to już zupełnie nie będzie wiadomo co jest kici...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
15.08
Igrasia po zabiegu doszła do siebie. W środku nie było ciala obcego. Był stan zapalny odźwiernika i w związku z tym był on powiększony. Wszystko wróciło do normy, Igraszka zaczeła jeść, pic i normalnie się zalatwiać. Mineły tez problemy z załatwianiem sie poza kuweta.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
20.12
Igraszna znów wymiotuje po jedzeniu. Dostała antybiotyl ale weci nie wiedzą co sie dzieje. Nie wiedzą co jest przyczyna tych wymiotów. Najgorsze jest, że wygląda to na nawrót z lipca. Takie same objawy. Co robić ??