Burasia...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 11, 2007 9:13 Burasia...

Uszek mieszka u mnie na osiedlu odkąd pamiętam
To jego pierwszego wykastrowałam, wyleczyłam uszka, których czubeczki z niewyjaśnionych przyczyn stracił.
Uszatek - Uszek - okazał się być rozmruczanym kotem, łasym na drapanie za uszkami, mruczącym i pchającym się na kolana.
Uszek codziennie czeka na jedzenie
śpi obok śmietnika

Niedawno dołączyła do niego Burasia. Ją również wysterylizowałam i wypuściłam do Uszatka.

One kochają się prawdziwą kocią, szczęsliwą miłością
Wszędzie chodzą razem, zawsze wtulone w siebie. Najcięższe mrozy spędzały pod samochodem wtulone jedno w drugie.

Niedawno dołączył do nich Rudzielec, syn sprytnej szylkretki, której nie mogę od kilku lat złapać i co roku zostawia mi w prezencie miot kociaków...
Rudzielec przyłączył się do tego małego stada
Te trzy koty nie są akceptowane przez resztę wolnożyjących kotów, zresztą nie zachowują się jak dzikie koty -
Codziennie czekają na jedzonko, miauczą wesoło jak przychodzę, dają mi się głaskać i mruczą...

Niedawno zaginął Rudy. Nie ma go już 4 tydzień i nie mam złudzeń, że zginął
Kilka dni temu zaginęła Burasia
Uszatek wył z rozpaczy, odmawiał jedzenia, w ogóle nie ruszał się spod smietnika - spał na deszczu, czekał i czekał
Próbowałam go złapać, ale mi uciekł
Dobrze, bo chwilę potem z miaukiem przybiegła Burasia
Oba koty były przeszczęśliwe - musiała gdzieś wejść i nie mogła wyjść, bo schudła, i strasznie ucieszyła się na nasz widok

Postawiłam im budkę. Ocieploną, z dwoma wejściami z wiatrołapami
Nie śpią w niej, bo przeganiają je inne koty. Budka stoi bez kotów.

Chciałabym znaleźć im dom. Razem. To są koty, które przy odrobinie dobrej woli będą całkowicie nakolankowe. Już pchają się na kolana i mruczą. Trzeba zdobyć ich zaufanie, a zamienią się w koty nakanapowe
Koniecznie razem
Czy ktoś, kto ma doświadczenie, możliwości i chęć jest w stanie im pomóc?
Boję się, że z kolejną zimą będzie coraz gorzej
One zupełnie nie są dzikie, nie uciekają przed dziećmi, nie bronią się.
Potrzebują pomocy.

A oto one:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

I budka którą zrobiłam
Obrazek
Ostatnio edytowano Pon sie 13, 2007 13:37 przez tajdzi, łącznie edytowano 3 razy
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Śro kwi 11, 2007 9:20

Hopsa do góry, bo to ważne. Domkuuuu, pojaw się jak najszybciej :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 11, 2007 9:23

jakie piękne są te kotki :love: :love: :love:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 11, 2007 10:43

Podniosę te dwa zakochane koty
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Śro kwi 11, 2007 13:29

Podniosę.

bc

 
Posty: 346
Od: Wto lut 04, 2003 14:14

Post » Śro kwi 11, 2007 15:07

naprawdę piękne
Obrazek

Zuzia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1529
Od: Śro lip 05, 2006 12:43

Post » Czw kwi 12, 2007 6:43

Może ktoś zauważy jakie ładne koty. Podnoszę.

bc

 
Posty: 346
Od: Wto lut 04, 2003 14:14

Post » Czw kwi 12, 2007 7:01

echh. jakieś gospodarstwo, stajnia - to byłoby pewnie dla nich dobre...

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Czw kwi 12, 2007 7:15

Stajnie i szkółka je zdziecka k. wieliczki ? Pojadę, popytam.
Obrazek

Obrazek

EVIVA L`ARTE - czyli premiera nowej książki ! Ogryzek i przyjaciele w formie drukowanej !!!

caty

 
Posty: 5382
Od: Nie sty 01, 2006 18:36
Lokalizacja: Centrum Krakowa, azymut na krzyż :)

Post » Czw kwi 12, 2007 8:46

caty pisze:Stajnie i szkółka je zdziecka k. wieliczki ? Pojadę, popytam.


Super!
Tylko z drugiej strony... czy one nie będą miały odruchu ucieczki? Jeżeli od razu zamieszkają na wolności w innym miejscu?
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Czw kwi 12, 2007 19:14

hopsa!
Obrazek
tornado w Alabamie;P

Blond Tornado

 
Posty: 5322
Od: Pon cze 13, 2005 1:29
Lokalizacja: Poznań/ Birmingham

Post » Czw kwi 12, 2007 19:42

Tylko z drugiej strony... czy one nie będą miały odruchu ucieczki? Jeżeli od razu zamieszkają na wolności w innym miejscu?


najpierw trza je przechowac gdzies zamkniete, zeby sie zaaklimatyzowaly

met

 
Posty: 829
Od: Pon sty 17, 2005 16:19
Lokalizacja: wojslawice, gm. KWielka

Post » Czw kwi 12, 2007 20:07

caty pisze:Stajnie i szkółka je zdziecka k. wieliczki ? Pojadę, popytam.

caty! :1luvu:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Czw kwi 12, 2007 20:07

caty pisze:Stajnie i szkółka je zdziecka k. wieliczki ? Pojadę, popytam.

caty! :1luvu:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Czw kwi 12, 2007 20:29

cudo koty...nic nie obiecuję ale może uda się do stajni-przydomowej, niedużej...tylko ze to u mojej kolezanki, ona nie ma doświadczenia z kotami
gdzie ta parka mieszka- w Łodzi?'
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Myszorek i 622 gości