Tosik miała byś sterylizowana juz dwa tygodnie temu, ale po raz kolejny jak juz zbiore pieniazki i sie zdecyduje to ta mala kombinatorka sie rozchorowała... poprzednim razem, dostała grypke, nastepnym uczulenie..., potem uszka... a tym razem znowu uczulenie, ale specialna karma i kot zdrowy... wiec jestesmy umowione z doktorem na poniedzialek...
troszeczke sie denerwuje... ale jest to nieodwolalna decyzja...niby wiem, ze to banalny zabieg... ale i tak jak juz sie umowilam, to lekki strasik mnie dopadl...
trzymajcie kciuki w poniedzialek...