Misiu, podobnie jak wiekszość podopiecznych fundacji, miał kiedys dom. Nie mogł to być jednak dobry dom, skoro Misiu trafił na ulicę...Poza tym kotek jest lękliwy, boi się hałasu, szybkich, gwałtownych ruchów i innych kotów. Nie znamy dokładnie jego historii, nie wiemy, jaka jest przyczyna jego ułomności i lęku...

Osoba, która zaopiekuje się Misiem, okaże mu cierpliwość i serce, na pewno szybko się przekona, jak cudownym kotem jest Misiek. To mały, puchaty burasek na krótkich nóżkach, prawdziwa przytulanka.
Ze wzgledu na problemy ze wzrokiem szukamy dla Misia domku niewychodzącego!!!
A oto Misiu:




Prawda, że jest śliczny?