"Opiekun" wyjeżdza-już bezpieczne u Carmelli i Fif

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 27, 2006 21:17 "Opiekun" wyjeżdza-już bezpieczne u Carmelli i Fif

O całej sprawie poinformowała mnie Fifka, dziewczyna która adoptowała Lunę, zwaną obecnie Małą.


Kocich nieszczęśników jest trójka:
czarnobiała kotka, niespełna roczna i jej 2 -miesieczny czarny maluszek oraz 1,5-roczna bura kotka.

Ich "pan" własnie wraca do Stanów. Koty, które przygarnął mieszkając czasowo w Polsce, już się jakoś nie zmieściły w tych planach, nie ma juz dla nich miejsca w życiu "opiekuna".
Ale przecież to nie problem...

koty mozna zostawić pod blokiem, przecież kotu to nie zaszkodzi, jakoś sobie poradzą, cos upolują, ktoś dokarmi...

Koty są niesterylizowane, nieodrobaczone, nieszczepione, bo, jak się dowiedziała Fifka, tylko koci fanatycy szczepią koty 8O to jest zbędne, skoro koty nie chorują. :x

Plan miał być wcielony w zycie w czwartek 30 listopada, kiedy to "opiekun" ma opuścić mieszkanie.
Na szczęście do Fifki doszły słuchy o niecnych planach, więc mamy troszkę :? (całe dwa dni) czasu żeby pomóc tym kotom, machina powiadomien i poszukiwan już powoli się rozkręca.

Zaraz wkleję zdjęcia kotów.

Ps. Maly kocurek jedzie na tymczasem do Fifki. Jeden bezpieczny.
Ostatnio edytowano Śro lis 29, 2006 22:05 przez berni, łącznie edytowano 2 razy
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon lis 27, 2006 22:49

Obrazek
jest dużą buraską, ma około półtora roku. Jest prawdziwą kanapową domatorką. Spokojna, cicha i niesmiała. Uwielbia łaszczące ręce, ale nie ufa każdym od razu. Jej zaufanie i pozwolenie na głaskanie trzeba sobie zdobyć. Niestety Fifka zapomniała imienia.

Obrazek Mniejsza nazywa się Sophie, jest drobiutką krówką, ma niewiele ponad rok i niedawno powiła czworaczki, które na szczęście znalazły już nowe domki. Sophie jest bardzo towarzyska i odważna. Lubi przebywac w domu, gdzie nigdy sie nie nudzi, nie straszny jej również świat zewnętrzny. Czworaczki powiła właśnie dlatego, że uciekła swemu panu i zwiedzała świat przez trzy miesiące, a przygodę zakończyła powrotem "z brzuszkiem".

I maluch
Obrazek

skazane na bezdomność przez własnego "opiekuna", narazie mieszkają z nim, nieswiadome losu jaki im zaplanował, mruczą, ufnie spogladając w oczy....przecież to ich człowiek....


Pani której umarła niedawno kotka niestety nie chce narazie nowego kota :( Jedna mozliwość odpadła.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon lis 27, 2006 23:08

w górę kotki
trzeba byłoby je rownież zaszczepić i pomyśleć o sterylizacji
nie mniej jednak teraz najwazniejszą rzeczą jest domek tymczasowy choć

nie mam niestety miejsca - mam jeszcze dwa maluszki
koty nie mogą trafić na ulicę ani tym bardziej do schroniska - tam zaraz załapią jakieś paskudztwo

ma ktoś jakieś pomysły???

karunia

 
Posty: 2224
Od: Pon kwi 26, 2004 22:10
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Wto lis 28, 2006 0:27

Pomysłów niestety brak :(
Podnoszę, bo bardzo ważne i pilne!
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Wto lis 28, 2006 8:36

Kotki na czas szczepienia i kastracji beda mieszkały u mnie. Niestety w łazience, bo Pola albo morduje obce koty, albo sie obraza i sama umiera np z niejedzenia.
Niestety czasokres takiego stanu jest bardzo ograniczony.
Domy dla kotków i pomoc w ich poszukiwaniu niezbedne!!!

PS. o kotkach dowiedzialam sie wczoraj wieczorem dopiero, ale mysle ze juz dzis sie u mnie zjawią.
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto lis 28, 2006 12:46

Hop! Hop! Do góry!!! Domki pilnie potrzebne!!!

Monia123

Avatar użytkownika
 
Posty: 70
Od: Pon paź 30, 2006 21:16
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Wto lis 28, 2006 15:34

carmella pisze:Kotki na czas szczepienia i kastracji beda mieszkały u mnie. Niestety w łazience, bo Pola albo morduje obce koty, albo sie obraza i sama umiera np z niejedzenia.
Niestety czasokres takiego stanu jest bardzo ograniczony.
Domy dla kotków i pomoc w ich poszukiwaniu niezbedne!!!

PS. o kotkach dowiedzialam sie wczoraj wieczorem dopiero, ale mysle ze juz dzis sie u mnie zjawią.


Justyna nawet nie wiesz jak się cieszę że się udalo i kotki mogą u Ciebie się zatrzymać przez ten czas.
4 tygodnie to dużo czasu: na szczepienie, na kastarcję, na szukanie domków...

Najważniejsze że nie trafią pod blok :D :ok:

Mam nadzieje że Pola jakoś pogodzi się z dwiema konkurentkami do kolan Pańci, bo Lilo pewnie będzie zachwycony, dwie nowe dziewczyny w domu :wink: :D
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto lis 28, 2006 17:15

Justyna jest wspaniała, ale pamiętajmy, że to domek tymczasowy. Czas, który dała kotom, trzeba dobrze wykorzystać.
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Wto lis 28, 2006 17:28

Kotki jutro jadą w bezpieczne miejsca: maluszek do Fifki, dwie kotki do Carmelli.

Kolejna dobra wiadomość: udało sie Fifce przekonać opiekuna żeby dał troszkę kasy na te koty :ok: także finansowo kotki mają zabezpieczone szczepienia, kastrację :D
Chyba los zaczął się do nich uśmiechać :ok:

Zastanawiam się tylko czy można kotki jutro szczepić. Fifka jutro dysponuje autem, zabiera koty i odwozi do Carmelli, mogłaby odrazu wstąpić do weta zaszczepić całą ekipę. Martwię się że tyle naraz spadnie na biedne łepki, nowe domy, ludzie, zapachy i jeszcze dołozymy szczepienie. Ale niestety potem moga wystąpić trudności transportowe :roll: w dowozie kotek do weta. Żadna z nas nie ma auta do swojej całkowitej dyspozycji.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto lis 28, 2006 23:01

facet zmienił zdanie !!!! nie odda nam kotek :cry:

nagle znalazl dla nich dom, na wsi.....
gdzie najprawdopodobniej nie zostaną wysterylizowane...
jak to na wsi

chcialabym się mylić, ale ... :cry:

k.... a już tyle udało się załatwić :crying: :crying: :crying:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto lis 28, 2006 23:24

Cholera jasna...
Zazwyczaj nikomu źle nie życzę, ale niech szlag trafi "opiekuna" :!:
Karolina+Wiewióra, Rebeka, Wypłosz, Maluch i Julka... a ostatnio także wirtualnie Brukselka z Fundacji Felis:)

filemonka

 
Posty: 186
Od: Pt lis 10, 2006 1:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 29, 2006 2:14

Berni, podejrzewam, że poszło o te pieniadze. Powiedz mu, że weźmiecie koty nawet bez kasy :roll: . A jesli koniecznie chce, żeby koty mieszkały na wsi, to wymyśl jakąś historyjkę o babci, któa ma domek z ogródkiem, czy coś.
Bosz, co za człowiek.
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro lis 29, 2006 7:27

Kid pisze:Berni, podejrzewam, że poszło o te pieniadze. Powiedz mu, że weźmiecie koty nawet bez kasy :roll: . A jesli koniecznie chce, żeby koty mieszkały na wsi, to wymyśl jakąś historyjkę o babci, któa ma domek z ogródkiem, czy coś.
Bosz, co za człowiek.


też sie nam tak wydaje że oczywiscie chodzi o kasę, ale w sumie na początku sam zaproponował że pokryje koszty związane z kotkami...tylko pewnie myslał że to koszt 30 zł :evil:

Fifka ma dzisiaj wybadać co to za dom, ale powiem szczerze że wielkich złudzeń nie mam :roll:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro lis 29, 2006 7:39

:strach: :strach: :strach: :strach:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Śro lis 29, 2006 14:29

Kotki dzis beda juz u mnie.
niestety pastor nie da na nie ani centa :(
troche sie boje czy sobie poradze :(
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, sherab, włóczka i 197 gości