



Pozwólcie że przedstawie wam Rademenesa i Hathor.
Niektórzy z was mogli już przeczytać conieco o Rademenesie w postach kicorka. Ja ze swej strony chcę dodać, że Menes to najukochańszy i bardzo przymilny pieszczoch. Uwielbia długie głaskanie szczególnie za uszami i opd pyszczkiem. Mruczy przy tym tak głośno, że słychać go w całym pokoju. Kiedy śpi obok mnie (czasem na mnie

Hator jest u mnie od tygodnia i już zdążyła się zaprzyjaźnić z Menim.
Ją wziełam od Kicorka. Od dłuższego czasu nosiłam się z zamiarem wzięcia drugiego kota, ale jakoś nie byłam do końca przekonana.Zatruwałam Kicorkowi życie swoim wachaniem. Jeździłam do niej kilka razy oglądać Borówkę i Jagódkę. Początkowo myślałam żeby wziąć Jagódkę (piękną czarną kotkę). Kiedy zadzwoniłam do Kicorka, żeby zaklepać kotkę, ta powiedziała, że ma jeszcze jedną malutką koteczkę. Chciałam ją jak najszybciej zobaczyć. Umówiłam się z Kicorkiem, przyjechałam,zobaczyłam i zakochałam się poraz drugi. Tego samego dnia Hathor (Awaria) pojechała ze mną do domu. Jak pisałam minął zaledwie tydzień jak u mnie jest a już zaprzyjaźniła się z Rademenesem. Razem się bawią, czasem się na siebie złoszczą, czasemśpią razem, jedzą z jednej miski. Hathor tak jak Meni to wielki pieszczoch. Uwielbia głaskanie, drapanie po brzuszku, za uszami i pod pyszczkiem. Przepięknie mruczy. Jest niesamowicie psotna ale taka kochana. Ma cudowne oczka.
Zdięcia będą później. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów. Samira

