
W tej chwili od kilku dni przebywa w domu tymczasowym, ktory CUDEM udalo nam sie znalesc


Jest tam 5 dni i nic nie je (na 3 dzien cos zaczela skubac ale teraz znowu nie). Dziewczyna, ktora sie nie opiekuje napisala mi dzis, ze kicia nie wyglada najlepiej

Dzis chyba zabierzemy ja do weta na jakas kroplowke itp , ale jesli nie zmieni zachowania to bede ja musiala zabrac....
Skoro ona tak reaguje w przytulnym domu w fundacji chyba umrze

jak jej pomoc?
