Kunia to 3 miesięczna kocina. Była kiedyś u ludzi, jest całkowicie oswojona, pieszczotliwa i bezbronna. Niestety komuś się znudziła. Została wypuszczona na działki, bo wiadomo, że ""kot sobie poradzi". Domowa kicia nie potrafiła dała sobie rady. Została zaatakowana przez jakieś zwierze, prawdopodobnie kunę lub lisa. Jeden z działkowiczów wystraszył drapieżnika. Kunia przypłaciła to spotkanie utratą oka, rozszarpanym brzuszkiem, na który założono kilkanaście szwów i pokaleczonymi łapkami. Teraz dochodzi do zdrowia, jutro będzie miała ściągnięte szwy. Myślę, że jak dojdzie do siebie, to będzie piękna. Jest milutka, lgnie do ludzi. Na razie wygląda okropnie
Kunia została adoptowana wirtualnie przez Zenię

Ostatnio edytowano Śro cze 28, 2006 23:13 przez
mary2004, łącznie edytowano 2 razy