Przede wszystkim musisz sie sama uspokoic.
Bo on to bedzie wyczuwal - ze jestes roztrzesiona.
Jesli nie mozesz patrzac na niego- to wyjdz na chwile z pokoju, wypij sobie herbate, odetchnij i wez w garsc.
Pozwol mu spac! Przykryj czyms i pilnuj zeby w razie obudzenia nigdzie nie chcial wskoczyc - ale niech spi!
Patrz tylko czy oddycha.
Bedzie dobrze!
Zatkanie cewki moczowej to dosyc czesta przypadlosc kotow - zwykle udaje sie kota udroznic bez zakladania cewnika, ale czasem trzeba.
Najwazniejsze ze mocz wyplywa - dzieki temu pecherz bedzie mogl sie goic.
Nie bardzo rozumiem - jaka operacje godzinna mial kocurek?
Zakladanie cewnika trwa kilkanascie minut, lacznie z czekaniem na usniecie kota - chyba ze bylo trudno to zrobic bo cewnik nie chcial przejsc.
Mam nadzieje ze go nie wyszyli z miejsca...
Gdzie mial robiony zabieg?
I naprawde - nie masz powodow do jakiegos ogromnego zdenerwowania.
Najwazniejsze ze kocurek na czas trafil do lekarza i ze wiesz co sie dzieje.
Bedzie dobrze
Jednak w nocy go nie zostawiaj - bo kot po narkozie potrzebuje kontroli.
Gdyby cewnik sie zatkal - przeplucz go sola fizjologiczna w strzykawce - dobrze by bylo gdybys sobie to przygotowala.
Jakby cos Cie niepokoilo - to dzwon - na priv wysle Ci numer - mozesz w kazdej chwili - i tak noce to ja mam mocno zarwane ostatnio
