RUDY Ginger - już w domku :)!!!-proszę przenieść na KOTY

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob gru 10, 2005 11:51 RUDY Ginger - już w domku :)!!!-proszę przenieść na KOTY

Ginger jest przepiękny! Został wyrzucony z domu jako mały kociak w szeleczkach. Mieszkał na dworze. Rósł i szeleczki prawie wrosły mu w ciało :( :( :(. Został złapany przez panią opiekującą się bezdomnymi kotulkami. Już jest po operacji i baaaardzo potrzebuje kochającego domku, w którym zostanie otoczony opieką i w końcu zazna miłości. Domek tymczasowy też jest baaaardzo potrzebny!!! Zobaczcie sami jaki to biedaczek :( :

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ostatnio edytowano Nie sty 22, 2006 17:45 przez Tika, łącznie edytowano 5 razy

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob gru 10, 2005 12:52

:crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: nie do wiary :( :( :( :( :( :( :( :(
ja chce wierzyc, ze on moze komus uciekl :( :( :( :( :( :(
ja chce wierzyc, ze czlowiek nie jest zdolny do takiej podlosci :(:(:(:(
to jest tragedia :( :( :( :(
biedny kociak :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
dzieci nadlatuja....
ObrazekObrazekObrazek

moni74

 
Posty: 1807
Od: Śro sie 11, 2004 18:21
Lokalizacja: Berlin

Post » Sob gru 10, 2005 13:03

dotąd myślałem, że życie to cierpienie...
byłem bardzo złym kotem

mało pamietam z beztroskiego dzieciństwa
mama, zapach mleka
później to wszystko prysło jak czar
i zaczeło się moje prawdziwe życie...

chyba zasłużyłem na taki los, nie wiem...
niewiele pozostało we mnie radości
smutek wypełnił moje wszystkie dni
modliłem sie o śmierć
juz nie chciałem cierpieć

mój pan założył mi szeleczki
piękne, nosiłem je dumnie
choć czasem zapominał je zdjąć...
mijały miesiące - ból stawał się nie do zniesienia
gniotło, zabierało dech
ale nosiłem te szeleczki
dumnie...

mój pan czasem zapominał dac mi jeść
miałem nie urosnąć by szeleczki nie zrobiły się za małe...
bolało
ale byłem cichutko
pewnie byłem złym kotem
musiałem odpokutować

cichutko, nie żaląc się nikomu prosiłem o śmierć
modliłem się, lecz nikt nie słyszał
widac tak miało być
szeleczki wrosły na stałe
pan o mnie zapomniał

byłem już bliski odejścia
gdy w tunelu zapaliło się światło
ktos zabrał mnie, uwolnił
już mogę oddychać
i chcę
już nic nie dusi

chcę żyć, mówią, że jestem biedny
nie jestem
jestem szczęśliwy
choc słaby, zaczynam przypominac sobie tę beztroskę z dzieciństwa
i wierzyć, że jestem dobrym kotem,
że zasługuję na miłość
że gdzieś teraz w czyimś sercu powoli zapala się światełko
że ktoś zaczyna mnie kochać
że ktoś zabierze mnie i już nigdy nie będe cierpiał
bo nie jestem zły
chcę tylko trochę miłości...
szukam odrobiny miłości...

Rudy Ginger

 
Posty: 1
Od: Sob gru 10, 2005 12:50

Post » Sob gru 10, 2005 13:08

Biedny kotulec :cry:

Wydaje mi się jednak, że kot po prostu zgubił się komuś i dlatego takaka makabryczna sytuacja wyszła z tymi szeleczkami :roll: :(
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob gru 10, 2005 14:37

Z tego, co wiem, Ginger kręcił się cały czas (jeszcze jak był młodziutki) w tej samej okolicy, przychodził się "dokarmiać" razem z dziczkami, ale karmicielki widząc szeleczki na pięknym kocie sądziły, że to kot domowy...

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob gru 10, 2005 14:40

Jezu, Tica jaki biedaczek. :(
Popytam, czy ktos rudzielca nie chce :?
"Nie chcę iść do raju, jeśli tam moje koty mnie nie przywitają"
"Stajesz sie odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś"
Obrazek
Inek i Kropek czyli Chłopaki

Corn

 
Posty: 959
Od: Wto sie 31, 2004 13:45
Lokalizacja: Poznań-Plewiska

Post » Sob gru 10, 2005 17:16

Ginger jeszcze przez ok 10 dni musi codziennie jeździć na zastrzyki. Obecnie jest pod bardzo troskliwą opieką ale opiekunka ma jeszcze kilka innych chorych biedaków do pielęgnacji (rak, rekonwalescent po p., po pogryzieniu itd...). Kot zadziwiająco szybko wraca do zdrowia ale potrzebuje kogoś kto zajmie się tylko nim. Potrzebna będzie rehabilitacja i uważna obserwacja. Operowana łapka jest teraz krótsza i nad tym trzeba popracować.
A tak w ogóle to jest bardzo kochany i przytulasty kot a do tego baaaardzo ładny rudas :D
Albert, Fisia Haczyk, Tadeuszek

Catrina

 
Posty: 2630
Od: Pon kwi 18, 2005 11:53
Lokalizacja: Poznań/Poole

Post » Sob gru 10, 2005 20:57

Hop biedaczku :(!

Cały czas o tobie myślę :(

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob gru 10, 2005 22:49

matko, jak mnie ten biedak chwycił za serce.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob gru 10, 2005 22:54

Ginger obyś szybko zapomniał o złych chwilach w swoim życiu i żeby było już tylko dobrze z kochajacymi ciebie ludźmi.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 11, 2005 10:24

Kto zechce pomóc rudzielcowi?
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 11, 2005 14:17

safiori pisze:Ginger obyś szybko zapomniał o złych chwilach w swoim życiu i żeby było już tylko dobrze z kochajacymi ciebie ludźmi.


tak, tak, tak...co jak co ale Ginger zasługuje na wielką ludzką miłość!!! Rudzielcu do góry

justin888

 
Posty: 4481
Od: Pt sie 12, 2005 17:40
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 11, 2005 14:25

Biedny, słodki kotulek :cry:

Dodałam do tytułu słowo "RUDY" 8)
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Nie gru 11, 2005 18:29

Serce się kroi :crying:

Piękny rudy pysiu znajdź swojego człowieka....
Obrazek Obrazek & Obrazek moja Zosia za TM
Obrazek GG 1227800Obrazek

AnetS

 
Posty: 826
Od: Śro sie 10, 2005 17:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 11, 2005 20:20

Bardzo mnie ten biedak ujął za serce. A jaki jest jego stan ogólny?
Obrazek

Irma

 
Posty: 1719
Od: Czw kwi 28, 2005 10:09
Lokalizacja: Katowice

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości