KOCIE ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ - uzupełnię do niedzieli...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 10, 2004 23:21 KOCIE ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ - uzupełnię do niedzieli...

Pozwalam sobie założyć założyć drugą część wątku "adopcje na odległość", ponieważ tamten wątek jest już baaardzo długi i ciężko się po nim poruszać.
Ku pamięci:
Adopcje na odległość, cz.1

Moi drodzy!
Zaproszam Was do wzięcia udziału w adopcji na odległość.
Adopcja na odległość jest bardzo skuteczną formą pomocy zwierzętom przebywającym w azylach. Pozwala na zapewnienie im godziwych warunków do czasu znalezienia stałego opiekuna.
Dla wielu zwierząt jest jedyną adopcją w ich życiu - niektóre z nich przez swą "nieatrakcyjność" (podeszły wiek lub trudny charakter, czasem nieatrakcyjny wygląd) nigdy nie zostaną wzięte do domu, pozostając do końca życia w schronisku.

Zapraszam Was do adoptowania kotów mieszkających w kociarni Azylu "Cichy Kąt" w Tarnowskich Górach.

Każda osoba adoptująca kota będzie na bieżąco otrzymywała informacje na temat jego losu, samopoczucia i zdrowia. Otrzyma też zdjęcia swojego kota. Jeśli wyrazi taką chęć i zgodę jej imię i nazwisko będzie widniało na tablicy informacyjnej w kociarni.
Koszt utrzymania jednego kota w schronisku wynosi 30 zł. miesięcznie.



Numer konta bankowego:


Stowarzyszenie Przyjaciół Bezpańskich Zwierząt
Tarnowskie Góry, ul. Korczaka 9/6
66 1020 2368 0000 2302 0022 2034


Postaram się zamieścić w tym wątku portety kotów czekających na adopcję - wirtualną i realną.



Koty które znalazły opiekunów na forum:


1) Domino ma miejsce w sercu Pinich1.
2) Zielonooka jest szczęśliwa dzięki Anusi.
3) Komendant ma mamę w Lakshmi.
4 ) Baszę zaadoptowała AlkaM.
5 ) Chineczką zajmuje się Margarita.
6 i 7) Coco i Ewuniai Lalunia są kotami Set.
8) jest przybranym bratem Hackera i Jankesa - kotów Oberhexe.
9) Kucharka wzięła pod swoje skrzydła Magdalena.
10) Piniuś Kikutek jest kotem Sary.
11 ) Kaśka Złośnica nie odstraszyła Izzy.
12) Matka dołączyła do Gromadki Anji.
13) Magda jest pod opieką Ady.
14 ) Pipi jest pod opieką Madziamac.
15 ) Filipinka znalazła duchowy dom u Dafne.
16) Lunazostała adoptowana przez Joannę i Janusza.
17) Kasię-Pysię adoptowali Kaska i Jacek.
18) i 21) Rzepka i Maciuś mają mamę w Majorce.
19) Misia jest kotką Grażyny.
20) Kika została adoptowana przez Zuzię i jej TŻ.
21 ) Sara ma dom wirtualny u Asti.
22) Juniorowi dom dała MajkaA.
24 i 25) Kropcią i Premią opiekuje się Batka.
23,24) Szaraczka i Matkę przygarnął Gandalf Jarka.
25) Sadzą zajmują się uczniowie SP nr 2 w Bielsku-Białej.
26) Mała znajduje się pod skrzydłami TŻ Zuzy.
27) Dziobaczkaadoptowała catsnkit.
28) Anusia jest pod opieką Rafała.
29) Frezją opiekuje się Amidala.
30) Bandziorek został adoptowany przez Kicię Kiciorzyńską.
31) Inka została adopowana przez Blues.
32) Tamlin ma opiekunkę w Nataliaden.
33) TŻ GRazyny adoptował Nestorka.
34) Ciapka kocha Stara Klara.
35) Aguteks wzięła pod swoje skrzydła Maszę.
36) Jo.J opiekuje się Mechanikiem.
37) eBuszka jest opiekunką Wiktora.
38) Merlinem opiekuje się Padme.
39) Anną Dymną opiekuje się


37 :!: schroniskowych kotów i 1 pies mają swoich opiekunów. :love:


Na adopcję wirtualną czekają: Basia, Tesco, , Jogin, i inni .

[color=green]Realne domy znalazły dotychczas:
1) Krecia (którą opiekowała się Anusia)
2) Adaś (którym opiekowali się Kaska i Jacek)
3) Aksamitka (którą opiekowała się set)
4) Malwinka (którą opiekowała się Anka)
5) Kropcia (którą opiekowali się Kaska i Jacek)
6) Mała Rysia (którą opiekowała się AŚ)
7) Pimpuś (którym opiekował się TŻ zuzy)
8 ) Lilka (którą opiekowali się Kaska i Jacek)
9) Sosenka (którą opiekowała się Majorka)
10) Pimpolina (którą opiekował się TŻ zuzy)
11) Kacperkowa (którą opiekowala się Amidala)
12) Lusia (którą opiekowała się Asti)
13) Dorotka (którą opiekowala się Dorota)
14) Węgielek, ktorym opiekowali się Alina i Arek.
15) Marmurek, którym opiekowala się Grażyna.
16) Judy, którą opiekowała się Majorka.
17) Kama, którą opiekowali się uczniowe SP nr 2 w Bielsku-Białej.
18 ) Marysia, którą opiekowała się Majorka.
19) Walenty, którym opiekował się TŻ zuzy.
20) Miłka, którą opiekowali się Joanna i Janusz.
21) Sylwester, którym opiekowała się Marta.
22) Mareczek, którym opiekowała się Batka.
23) Przylepka, którą opiekowała się Dorota.
24) Alicja, którą opiekowała się... Alicja.
25) Ferdynand, którym opiekował się TŻ zuzy.
26) Bartuś, którym opiekowali się uczniowie SP nr 2 w Bielsku-Białej.
27) Śnieżka, którą opiekowala się Aguteks.
28 ) Gosia, którą opiekowała się Amidala.
29) Misia, którą opiekował się Rafał.
30) Pirat, którym opiekowały się Jazz i Kuroi.
31) Klemens, którym opiekowała się BeataJ.
32) Wisienka, którą opiekowała się Kicia Kiciorzyńska.
33) Czarka, ktorą opiekowała się Anusia.
34) Tosia, którą opiekowala się Kicia Kiciorzyńska.
35, 36) Sreberko i Buba, którymi opiekowala się Aguteks.
37) Amelia, którą opiekowała się Nataliaden.
38) Tosia, którą opiekowala się Kicia Kiciorzyńska.
39) Czarna, ktorą opiekowal się Duduś znalazła tymczasowy dom u Beaty.
40, 41) Gerwazy i Protazy znaleźli tymczasowy dom u Beaty.
42) Kreseczka, którą opiekowała się Aguteks.
43) Tycia, którą opiekowała się Stara Klara.
44) Telimena, którą opiekowała się agrafka100.
45) Tosiek, którym opiekowała się Aguteks.
46,47) Pchełka i Szelmutka Tygrysia którymi opiekowala się Duduś.
48, 49) Stringusia, Szara.
50,51) Karolek, Emilek.
52) Szelmutka Tygrysia.
52) Szelmutka Krecia, którą opiekowała się Stara Klara.
53) Gracja, ktorą opiekowała się Batka.
54) Doktor, którym opiekowała się Jo.J.
55) Emilka.
56) Pacjentka, ktorą opiekowala się eBuszka.
57) Laborant, którym opiekowala się Jo.J.
58) Pipetka, którą opiekowala się eBuszka.
59, 60, 61) Migotka, Whiskasik, Tchibo.
62) Okruszek, którym opiekowala się Stara Klara.
64) Whiskas, Aron.
65) Słoneczko szaro-biała koteczka, którą opiekowala się eBuszka.
66) Greta, którą opiekowała się eBuszka.
67) Tygrys, którym opiekowali się Oberhexowie.
68) Mufka, którą opiekowala się Zuzia.
69) Sponsor, którym opiekowała się Jazz.
70 Musashi, którym opiekowała się Padme.
71) Plus, którym opiekowała się eBuszka.
72) KID.
73) Smokuś, którym opiekowali się Oberhexe i TŻ Oberhexe.

Dom znalazła także adoptowana przez Ankę suczka Fifi.



Za Tęczowym Mostem znalaźli spokój Ziutek, Pawełek, Szaraczek, Anastazja... :(




Brakuje mi słów uznania, więc napiszę tylko: JESTEŚCIE WSPANIALI, FORUMOWICZE :!: Sprawiacie, że schronisko staje się bezpieczną, ciepłą przystanią.

Piszą o nas:
Internetowa pomoc dla kotow ze schroniska
Głaskane przez sieć



W sprawie ewentualnych paczek dla kociaków:
Bardzo chętnie na pw podaję swój domowy adres - dzięki temu mogę zająć się dostarczeniem paczuszek prosto do adresatów.
Ostatnio edytowano Pon lis 15, 2004 17:13 przez ryśka, łącznie edytowano 75 razy

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw cze 10, 2004 23:21

Ivcia przyjechała dziś do schroniska z aparatem :D

Obrazek
Sara (po lewej, u mnie na rękach) i Junior (po prawej, na rękach u Ivci)


Kociarnia - widok ogólny:
http://upload.miau.pl/9754.jpg
http://upload.miau.pl/9756.jpg - Ivcia głaszcze Juniora :)
http://upload.miau.pl/9757.jpg - za oknem widać psie budy...
http://upload.miau.pl/9758.jpg
http://upload.miau.pl/9759.jpg

I zdjęcia pojedynczych zwierzaków:
Filipinka
Basza
Kucharek i Basza
Chinka i Tygrys przytuleni
Coco
Czarka
Domino
Dziobaczek tu też Dziobaczek
Ewunia uciekała przed aparatem ale w końcu się zatrzymała
Filipinka Filipinka pozuje i pozuje...
Piniuś Kikutek
To ja, Kikutek
Komendant
Kropcia
Kucharek
Luna i tu też Luna
Maciuś
Magda -Madzia...
Mała - słodka kicia
Mefisto
Misia - Misiunia
Mufka
Pipi - łaskawie się odwróciła
Rzepka
uwielbiam rozkopywać trociny - mam na imię Sadza
Sara (z lewej) i Junior (z prawej)
Sara
Sponsor
Szaraczek
Tygrys
Zielonooka
Kasia Złośnica

Na zdjeciach nie ma Kiki, Wisienki, Anusi i Matki :( , które postanowiły się wymigać od sesji i uciekły przed aparatem niezauważone (zawsze jakiś kot nam umknie, coś nieprawdopodobnego, jak one się potrafią rozpłynąć w powietrzu!), nie ma też zdjęć kotów mieszkających tymczasowo poza kociarnią: maluszków dwóch (ktore mieszkają u mnie) i Kasi-Pysi (która wciąż mieszka u Sabiny, bo cierpi biedactwo na silną nerwicę).

Kucharek i Sadza wróciły już do kociarni - po sterylizacji mieszkały w ambulatorium. Czują się świetnie. :D

Sponsor i Mufka jutro pojadą do lecznicy - Sponsor ma ciągle wzdęty brzuszek, a Mufka walczy z infekcją.
Ostatnio edytowano Pon cze 14, 2004 10:55 przez ryśka, łącznie edytowano 2 razy

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw cze 10, 2004 23:27

DOMINO
Do schroniska trafił kilka miesięcy temu.
Był kotem podwórkowym, dokarmianym przez dobrych ludzi - kociarzy.
Pewnego dnia był tak słaby i chory, że ludzie zdołali go złapać i przywieźć do schroniska. Miał grzybicę, koci katar i nie gojącą się, straszną ranę na ogonie. Amputacja ogona uchroniła go przed zakażeniem całego organizmu. Początkowo mieszkał w naszym "biurze". Jedynym miejscem gdzie czuł się bezpiecznie był transporter ustawiony na szafie. W tym transporterze "mieszkał" cały miesiąc - apatyczny, zrezygnowany. Kiedy go pierwszy raz zobaczyłam pomyślałam sobie, że tak wygląda kot, który nie chce już żyć. Spodziewałam się, że niedługo się podda.
Jednak wielki duch mieszka w jego ciele - wyzdrowiał.
Zamierzaliśmy wypuscić go w miejsce gdzie dotąd mieszkał - był zupełnie dziki i wyraźnie nieszczęśliwy, że go "więzimy".
Niestety dotychczasowi opiekunowie nie zdecydowali się na jego odbiór - bali się, że wykastrowany przez nas kocur już sobie nie poradzi.
Trafił do kociarni.
Tu zaskoczył nas po raz drugi...
W dużej grupie innych kotów poczuł się znów jak u siebie, odżył, odzyskał humor.
W tej chwili jest największym i najcięższym :lol: kocurem w całej kociarni. Jest niekwestionowanym liderem w grupie - zawsze je pierwszy, przed innymi.
Ludzi nie boi się już, traktując ich z łaskawym dystansem.
Lubi pieszczoty, choć na razie wstydzi się do tego przyznać.
Od niedawna nauczył się do czego służą zabawki - prześmiesznie wygląda taki wielki kocur bawiący się małą plastikową kuleczką.

Zdjęcie Domino, nie ukazujące jego Wielmożnej Rozłożystości, ale dające pojęcie o jego kocim pysiu:
http://upload.miau.pl/2163.JPG


Adoptowany przez Pini1 w dniu 02.01.2004r. :dance:

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw cze 10, 2004 23:28

ZIELONOOKA
Trafiła do schroniska wiosną 2003 roku.
Pewnego dnia pewna starsza pani musiała udać się do szpitala na badania. Zostawiła klucze do swojego mieszkania administracji, prosząc o uśpienie pozostawionych w mieszkaniu kotów...
Administracja zadzwoniła do "Cichego Kąta".
Następnego dnia koty zostały zabrane do schroniska. Było ich 9. Wszystkie były przerażone, miały wszy, były przeraźliwie chude, nie potrafiły nawet korzystać z kuwety... Większość kotek była w ciąży... Widok był to straszny.
Zielonooka otrzymała swoje imię niemal natychmiast - kolor jej oczu jest bardzo, bardzo intensywny.
Zielonooka nie podchodziła nigdy do ludzi - była bardzo płochliwa, wiecznie przerażona. Nie przyjaźniła się z żadnym z kotów w schronisku.
Urodziła kociaki. Nad nią i kociakami zlitowała się jedna z wolontariuszek - postanowiła zabrac Zielonooką razem z dziećmi do domu, by kotka mogła spokojnie zająć się maluszkami.
Kotka stała się ufniejsza, wreszcie spokojna. Po pewnym czasie zaczęła się nawet nieśmiało bawić.
Niestety mimo cierpliwości tymczasowej opiekunki nie nauczyła się korzystać z kuwety...
Po odchowaniu maluchów wróciła do schroniska.
Odmieniona - wreszcie pewna siebie.
To bardzo smutne, ale prawdopodobnie ta kotka nigdy nie zostania zaadoptowana - z powodu niekonwencjonalnego podejścia do wc.
Obecnie jest bardzo spokojna, miła, spragnona kontaktu z człowiekiem. Dla niej darem byłby człowiek, który odwiedzałby ją regularnie w schronisku, poświęcając jej czas.

http://upload.miau.pl/2213.jpg



Adoptowana przez Anusię 03.01.2004r. :dance2:

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw cze 10, 2004 23:29

CHINECZKA
W schronisku mieszka dwa lata. Nie wiem gdzie mieszkala wcześniej - muszę o to zapytać starszych wolontariuszy - może pamiętają w jakich okolicznościach została przyjęta.
Chineczka obawia się całego świata - jakby nigdy nie spotkało jej nic dobrego ze strony ludzi. Wiele kotów w takiej sytuacji ucieka badź broni się. Ale nie Ona. Chineczka wzięta na ręce przyjmuje to z rezygnacją - kuli się tylko jakby prosila - "nie róbcie mi nic złego". Pamiętam dzień kiedy zabrałam ją na sterylizację - w czerwcu. Wzięłam ją ze schroniska rano, a zabieg miała umówiony dopiero na wieczór. Postanowiłam wypuścić ją z tranporterka w łazience. Otworzyłam drzwiczki i wyszłam, by kicia mogła poczuć się bezpiecznie. Ona jednak siedziała w tranporterku przez cały dzień, nie wysunęła z niego nawet noska. Biedne, wystraszone stworzenie. Delikatne i nieśmiałe.
Chineczka ma bardzo małe szanse na adopcję - zwykle ucieka kiedy widzi kogoś kogo nie zna. Szkoda to wielka, bo to naprawdę kochany, delikatny kot, bardzo skrzywdzony przez los.
Ma lekko skośne oczka - stąd też wzięło się jej imię.


przytulona do Czarki:
http://upload.miau.pl/2161.jpg

http://upload.miau.pl/10134.jpg


Chineczka została zaadoptowana przez Margaritę 05.01.2004 r. :dance2:
Ostatnio edytowano Pon cze 14, 2004 11:04 przez ryśka, łącznie edytowano 1 raz

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw cze 10, 2004 23:30

KOMENDANT
Ten koci Romeo (bo naprawdę właśnie tak powinien się nazywać 8) ) trafił do kociarni zaledwie dwa miesiące temu. Znalazł go na ulicy jeden z wolontariuszy schroniska.
Komendant jest kotem-towarzyszem. Zamiatasz podłogę - Komendant przypatruje się ruchom miotły. Schylasz się by posprzątać kuwety - Komendant już siedzi w najlepsze na Twoich plecach.
Zadowolony z pieszczot wysuwa leciutko dolną szczękę do przodu - jakby mówił - "po gardziołku mnie jeszcze pogłaszcz, o tak, tak, właśnie tuuuu".
Jest słodki. Na początku myślałam, że bardzo szybko znajdzie dom. Jednak zdarza się, że Komendant (wykastrowany) siusia poza kuwetą, brudząc ściany. Być może to zachowanie zmieniłby się gdyby znalazł się w spokojnym miejscu, gdzie nie musiałby walczyć o pozycję w grupie. Być może... ale pewności nie mam. Dlatego będziemy szukać mu bardzo dobrego domu, w ramach wyjątku takiego, gdzie mógłby swobodnie wychodzić do ogrodu.
Komendant jest bardzo łagodny, uwielbia być w cantrum uwagi, głaskany, pieszczony.
Ma bardzo żywą mimikę pyszczka - żaden kot lepiej niż on nie potrafi wyrazić co czuje!

http://upload.miau.pl/10140.jpg



Komendant został adoptowany przez Lakshmi 04.01.2004 r. :dance2: :dance:
Ostatnio edytowano Pon cze 14, 2004 10:43 przez ryśka, łącznie edytowano 1 raz

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw cze 10, 2004 23:30

BASZA I KUCHAREK
Tak jak Pirat były kotami przychodzącymi na schroniskowy daszek.
Rok temu zamieszkały w kociarni. Są jedynymi kotami w kociarni, których nikt nie dotyka bez wyraźnej potrzeby - są bardzo dzikie. Trzymają się razem - zajęły parter piętrowego łóżka i uznały go za swoje królestwo. Basza jest słabszego zdrowia - dość często nęka go koci katar. Podawanie mu leków graniczy z cudem - w tym celu trzeba urządzić prawdziwą obławę. Jest duży i ładny - biały w szare łatki.
Niedawno nauczył się, że ręka człowieka nie jest najgorszym wrogiem - kilka razy udało mi się go pogłaskać. Ma mięciutkie, aksamitne futerko.

Kucharek jest prawdziwym przystojniakiem - czarny z białymi, eleganckimi dodatkami. Dwaj dzicy kumple - cieszę się, że mają chociaż siebie nawzajem.

Basza:
http://upload.miau.pl/2205.jpg

Kucharek(wyjątkowo nie miał ochoty na pozowanie do zdjecia, schował się głęboko pod półkę i dopiero tam udało się go sfotografować):

http://upload.miau.pl/2176.jpg


Basza został adoptowany 04.01.2004 r. przez AlkęM :dance2:
Kucharek został adoptowany 07.01.2004 r. przez Magdalenę :dance:

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw cze 10, 2004 23:31

Wisienka
W schronisku od kilku miesięcy.
Została porzucona wiosną na jednym z tarnogórskich osiedli. Dopiero jesienią ktoś do nas zatelefonował, mówiąc, że kotka razem z dziećmi mieszka w piwnicy, a sąsiedzi grożą, że otrują całą kocią rodzinę...
Na miejscu okazało się, że kocie dzieci zniknęly bez śladu. Kotka znalazła się z schronisku. Po paru dniach odnalazł się jeden z jej kociaków - śnieżnobiały kocurek. Kocurek znalazł przystań w mieszkaniu wolontariuszki, a Wisienka czeka na dom w schronisku.
Jest przemiłą, młodziutką kotką - prawdopodobnie nie ma jeszcze roku. Jest ładnie zbudowana, duża, ma bystre, mądre oczy.
Kiedy w kociarni po całym dniu pracy gaśnie światło Wisinka rozpoczyna dzikie galopady, zachęcają inne koty do zabawy. Ma mnóstwo pomysłów i nigdy nie traci humoru.
To kotka bardzo psotna, świetnie nadaje się na towarzystwo dla innego rozbrykanego kota.

Wisienka:
http://upload.miau.pl/2212.jpg



Wisienka została zaadoptowana przez Kicię Kiciorzyńską 04.01.2004 r. :dance:

WISIENKA znalazła dom 06.2004 r. :dance:
Ostatnio edytowano Pon cze 14, 2004 11:05 przez ryśka, łącznie edytowano 1 raz

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw cze 10, 2004 23:32

MEFISTO
"Cichy Kąt" mieści się na uboczu miasta, wokół schroniska ciągnie się pole. Mefisto był kotem mieszkającym w jednym z pobliskich domów. Przychodził do schroniska coraz częściej i częściej, aż kiedyś... po prostu został. W kociarni mieszka od roku. Jest bardzo dużym, spokojnym i nienarzucającym się kocurkiem. Głaski przyjmuje z wdzięcznością, uwielbia wylegiwać się przy grzejniku, zwinięty w kłębuszek. Ma piękne, mądre oczy.
Ostatnio z upodobaniem, mimo kastracji, znaczy teren...

Mefisto

Mefisto został adoptowany przez Elzbietę i jej TŻ, jako pierwszy kot z Cichego Kąta, który znalazł wirtualnych opiekunów, 01.01.2004 r. :dance:
Ostatnio edytowano Pon cze 14, 2004 11:11 przez ryśka, łącznie edytowano 1 raz

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw cze 10, 2004 23:32

TYGRYS
Przywieziony prosto z piwnicy, schronisko było jego jedyną szansą - ktoś wytruł całą jego rodzinę...
W schronisku od 4 miesięcy. Imponujących rozmiarów, dostojny. Ma na całym grzbiecie przepiękne, prawdziwie tygrysie pręgi. Jest płochliwy, ale łagodny. Mądry facet, jestem pewna, że w końcu się oswoi. Już sobie obiecałam, że nie pozwolę mu być dzikusem. Coraz częściej czeka na głaski, nadstawia do głaskania brzuszek, próbuje się bawić.
Ostatnio...
raz po raz widuję go z Chinką w koszyczku.
Leżą sobie przytuleni, Tygrys zajmuje się pielęgnacją futerka koleżanki.
Zresztą Tygrys pozwala się do siebie przytulać wszystkim wystraszonym, spragnionym towarzystwa kotom.

Tygrys



Tygrys został adoptowany przez OBERHEXE 05.01.2004 r. :king:
Ostatnio edytowano Pon cze 14, 2004 11:10 przez ryśka, łącznie edytowano 1 raz

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw cze 10, 2004 23:33

EWUNIA
W schronisku od 2 miesięcy.
Ewunia została przyniesiona razem z drugą kotką - Filipinką - stały się niepotrzebne w gospodarstwie...
Ewunia przyszła do schroniska zachudzona. Na początku była leczona z kociego kataru, po wyzdrowieniu została zaszczepiona i... znów zachorowała. W tej chwili jest w trakcie leczenia.
Jest taka maleńka, że aż wzruszająca. Przemiła drobinka, wystraszona, ale przesłodka. Nie pcha się do jedzenia, uwielbia być karmiona z ręki. Jest buraską, ma bardzo śmieszny kolor futerka - taki bury "dropiaty". Mam wielką nadzieję, że wyjdzie na prostą i znajdzie jeszcze kiedyś dobry dom...
Jest bardzo grzeczna, ale zdenerwowana, wystraszona, potrafi sikac poza kuwetą.
Potrzebuje spokojnego, wyrozumiałego opiekuna, który weźmie ją na dobre i na złe.

Ewunia uciekała przed aparatem ale w końcu się zatrzymała


EWUNIA została adoptowane 05.01.2004 r. przez set i jej TŻ. :dance: :dance2:
Ostatnio edytowano Pon cze 14, 2004 11:09 przez ryśka, łącznie edytowano 1 raz

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw cze 10, 2004 23:34

KAŚKA ZŁOŚNICA
W "Cichym Kącie" jest już 4 lata. Pewnego razu ktoś zostawił ją pod bramą schroniska.
Długi czas była kotką nr jeden - wojownicza i niezależna nie pozwalała innym kotom nawet spokojnie obok siebie przejść. Każdy mógł od niej dostać w nos pazurzastą łapką. Dla ludzi łaskawa i pieszcztliwa, dopóki nie poczuje się zagrożona - do wszystkich zabiegów trzeba ją owijać w ręcznik i jeszcze uważać na to, czy nie uda jej się wyrwać. Zamienia się wtedy w małą Furię o tysiącu ostrych ząbków i pazurków :twisted:
Ostatnimi czasy spuściła z tonu - odpuszcza lanie innym kotom i straciła wyraźnie pozycję w grupie.
Wyraźnie też tęskni za pieszczotami, za własnym człowiekiem. Wykorzystuje każdą okazję by wtulić się w czyjeś ramiona, mruczy wtedy jak mały kociak.
Kaśka ma śmiesznia spłaszczoną, szeroką głowę - wygląda jak żabka.
Nie powinna mieszkać w domu z małymi dziećmi, świetnie czułaby się wśród dorosłych opiekunów.

http://upload.miau.pl/10152.jpg

Kaśka zostala adoptowana 08.01.2004 r. przez IZZĘ :dance2:
Ostatnio edytowano Pon cze 14, 2004 11:06 przez ryśka, łącznie edytowano 1 raz

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw cze 10, 2004 23:35

CZARKA
Kotka przyniesiona przez ludzi dwa lata temu - z piwnicy bloku. Była młodziutką dzikuską. Czarka jest recydywistką - wielokrotnie udawało jej się uciec z kociarni. Potrafiła wykorzystać każdą, choćby najmniejszą dziurkę w wybiegu, pokonywała przeszkody dla innych nie do pokonania. Pół roku temu - podczas ostatniej ucieczki (wykorzystała podkop pod ogrodzeniem zrobiony przez szczury) pogryzł ja jeden z psów... Miała straszne, głębokie rany na tylnych nogach, straciła kawałek ucha. Spędziła wtedy miesiąc w mieszkaniu wolontariuszki - na rekonwalescencji. Ten miesiąc ją odmienił - Czarka z niezależnej dzikuski stala się pieszczochą. W mieszkaniu jest bardzo, bardzo grzeczna. Na dzień dzisiejszy Czarka jest towarzyską, wesołą kotka.
Nie lubi jednak innych zwierząt, powinna być jedynaczką.
Wymaga doświadczonych, mądrych opiekunów. Odpłaci się miłością i kocim oddaniem.

Czarka:
http://upload.miau.pl/2161.jpg


Czarka została adoptowana 08.01.2004 r. przez Anusię :dance2:

Czarka znalazła dom 07.2004 r. :D
Ostatnio edytowano Czw lip 08, 2004 20:01 przez ryśka, łącznie edytowano 1 raz

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw cze 10, 2004 23:36

PINIUŚ KIKUTEK
Przyjechał spod szkoły w Lasowicach - ktoś znalazł go osłabionego, rannego - kotek stracił praktycznie cały ogon. Być może był to wypadek, być może ktoś celowo go okaleczył.
Jest u nas kilka miesięcy.
Wspaniały, tryskający energią kocurek. Ma sto pomysłów na godzinę. Wariat w kociej skórze.
Ciągle gramoli się ludziom na ręce, zarzuca swoje łapki na szyję i mocno się przytula.
Radosna przylepka. Jest jeszcze młodziutki - pewnie ma ok. roku.
W mieszkaniu jaego żywiołowość może dawać sie we znaki - uwielbia zrzucac przedmioty z półek. No i zdarza mu się w schronisku nie skorzystać z kuwety z celu załatwienia potrzeb fizjologicznych ;) Być może to ostatnie zachowanie jest u niego związane ze stresującym życiem w schronisku.
Ma niezwykle piękne, pomarańczowe oczy.

Piniuś Kikutek
To ja, Kikutek

Piniuś Kikutek został adoptowany 07.01.2004 r. przez SARĘ :dance2:
Ostatnio edytowano Pon cze 14, 2004 11:08 przez ryśka, łącznie edytowano 1 raz

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw cze 10, 2004 23:37

MATKA
Jest w schronisku od ok. 3 lat.
Sądzę, że wśród kotek zajmuje w obecnej chwili wysoką pozycję. Inne koty traktuje z dystansem, nie szczędząc im klapsów i powarkiwań kiedy uzna, że nie zachwują należytego wobec królowej dystansu.
Zdecydowanie powinna być jedynaczką. Jest kontaktowa, uwielbia pieszczochy, wymaga jednak doświadczonego opiekuna - trudności sprawia przy każdej próbie zmuszenia jej do czegoś, na co nie ma ochoty.
Wtedy tylko zdecydowanie i pewna ręka mogą uchronić "oprawcę" od jej ząbków i pazurków. Śliczna z niej diablica.

Matka: http://upload.miau.pl/10144.jpg

Matka została adoptowana 09.01.2004 r. przez Anję :dance2:
Ostatnio edytowano Pon cze 14, 2004 11:07 przez ryśka, łącznie edytowano 1 raz

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 121 gości