Bellemere pisze:To ciekawe, ile tej tauryny może być łącznie z tą zawartą w mięsie...
Ja policzyłam sobie, ile jest jej wg producentów w dziennej porcji, jaką zakładam dla mojego kota (4kg), kiedy pozmieniam karmy:
TOTW - 60g dziennie, 0,15% tauryny - 0,09g = 90mg
CFF - 67g dziennie (1/3 puszki 200g), 0,15% tauryny - 0,1005g = 100,5mg
Miamor pasta multiwitaminowa - 15g dziennie, 0,12% tauryny - 0,018g = 18mg
Łącznie - 208,5mg
Czyli w sumie powinno być jej jeszcze więcej, jeśli nie jest tu policzona tauryna z mięsa?
W TOTW to nie jest dodatek tauryny tylko analiza (czyli już więcej nie będzie); w paście Miamor jest głównie woda, więc też to, co policzyłaś, to wszystko. W CFF będzie więcej, bo 1500mg/kg to jest dodatek, a do tego dochodzi tauryna z mięsa (gotowane na parze, ale jednak mięso). A swoją drogą to nie uważasz, że jak dajesz mokre, to suche powinnaś pomniejszyć proporcjonalnie o kcal i białko z CFF?
W artykule z Akademii Felinologii jest info też o tym, że dużo błonnika powoduje straty tauryny (czyli co z tego, że do karmy dodano dużo, skoro wypełniacza mnóstwo?); co do mięs - tamta tabelka ma informacje o zawartości tauryny
w1000 g suchej masy produktu, ale już na pierwszy rzut oka widać różnicę między mięsem myszy a innymi. I właśnie te różnice trzeba wyrównać; a mięso ma ok. 70% wody (dlatego nawet w BARF dolewa się, żeby zrobić gdzieś 75%), czyli na 100g mięsa suchej masy jest 30g; skoro wołowina (drób ma tylko nieco mniej) ma 1200mg na kg
suchej masy, to dając 100g mięsa, dajemy 30g suchej masy zawierającej 36mg tauryny - jeśli je ugotujemy, to robią się ilości śladowe; mysz miałaby w tych 100g czystego mięsa (przy wilgotności 70%) aż 210 mg tauryny. Tyle, że przeciętna mysz waży 30-60g i mięso to w niej tylko pewna część (pewnie nie więcej niż połowa, a może nawet mniej). W tamtym artykule podano:
Według ostatnich zaleceń koty powinny dostawać karmę zawierającą taurynę, w przeliczeniu na kilogram suchej masy: 1200 mg w pokarmie suchym i 2000–2500 mg w pokarmie wilgotnym
co oznacza, że jak mamy puszeczkę o wilgotności 80% (zwykle to jest coś koło tego), to suchej masy tam jest 20%, czyli 1/5; skoro na 1kg suchej masy ma być minimum 2000mg tauryny w puszce, to mamy 2000mg tauryny na 5kg karmy mokrej, czyli 400mg na kg i to jest absolutne minimum; czyli w 100g musi być minimum 40mg - wniosek taki, że nawet jakby karma była w 100% z mięsa, to miałaby max. 36mg tauryny; dlatego jeśli mokra karma nie ma dodatku, to nigdy nie dostarczy odpowiedniej ilości tauryny (chyba, że kot zje jej baaardzo dużo - tylko pytanie, czy wtedy na produkcję kwasów żółciowych jej nie straci więcej niż dostanie). Opcja 2 - myszy. Ktoś chętny do polowań? I to jest to, o czym pisałam: zamykając kota w domu trzeba się dobrze nastarać, żeby mu dać to, co sobie by zdobył w naturze (nie zanieczyszczonej i zniszczonej przez człowieka). Koty kiedyś na wsiach czasami załapały się na trochę mleka czy mięsa, ale to było okazyjnie - reszta to myszki, ptaszki, robaczki, jaszczurki i inne takie. Dzisiaj kot na wsi karmiony karmami myszy i inne łapie dla zabawy (bo najedzony już jest), więc niestety jest narażony na takie same niedobory jak kot miejski.
Wracając do zbilansowanej puszki - zawartość mięsa zwykle jest mała do znikomej, a większość stanowią podroby (a tauryna jest specyficzna dla mięśni - dlatego kulturyści się z nią mocno przyjaźnią). Dlatego jeśli karma się nazywa kompletna, a nie ma konkretnego dodatku tauryny, to kompletna jest tylko z nazwy (i tak jest w przypadku większości karm marketowych). Oczywiście to nie jest tak, że miesiąc karmy bez tauryny i widać efekty - tak samo jak nie jest tak, że miesiąc dostarczania tauryny i wszystko wraca do normy; nawet wet mi powiedziała, że jak się kota dobrze karmi, to miesiąc to jest minimum, żeby zobaczyć jakąś poprawę (oczywiście mowa o kocie karmionym przedtem źle, a nie głodującym po piwnicach).
kfiatek 1983, nie bardzo rozumiem, co chcesz powiedzieć, ale może dlatego, że Ty też nie do końca wiesz, o co mi chodziło

w każdym razie chodziło mi o to, że w kalkulatorze podano 60mg jako zapotrzebowanie w sumie na kg kota, to chyba jest to zapotrzebowanie w ogóle (dla 4kg kota daje to 240mg), a nie ilość suplementów do dosypania; nie mam tego kalkulatora, więc zgaduję; poza tym z przepisów przytoczonych przez Dagnes na barfnym świecie też wychodzi, że te 60mg to nie jest ilość do dosypania tylko sumaryczna. Niemniej jednak nawet jakby ktoś dosypał to 60mg na kg kota, to kot je po prostu wysika (nawet jeśli taurynę da się przedawkować - choć nie słyszałam o tym, a szukałam nawet cat taurine overdose - to na pewno nie są to ilości w mg, a gramach i to raczej nie 1 czy 2; to jak z większością ziół: dawki terapeutyczne są jakieś tam, a dawki toksyczne - o ile istnieją - są kilka albo nawet kilkanaście rzędów wielkości większe). Raczej bym się więc martwiła o niedobory tauryny niż jej nadmiar.
...