Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
pchełeczka pisze:Mam taką nadzieję. Dla niego najlepiej by było gdyby przyzwyczajał się już do nowego miejsca.
Z dobrych wiadomości dziś chyba nastąpił przełom. Kotek spędził dziś u mnie na kolanach ze 2h. Wyluzowany ale czujny. Najpierw nieufnie skulony ale pod koniec to już wywalał brzuchal do głaskania. Spora chudzina z niego. Z każdej strony dał się wytarmosić. Ma bardzo gęste futerko. Chyba jednak będzie to nakolankowy potwór. Na koniec jak chciałam go zdjąć trochę się przestraszył, syknął i poszedł do kanapy. Jak się uda to wstawię jakieś nowe zdjęcia. Trzymajcie kciuki za domek.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 175 gości