Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
beateczka pisze:Nie chciałam tu pisać bo zazwyczaj rzadko się zdarza uzyskać tu pomoc ale tonący to i ....
Okazuje się, ze prawdopodobnie poprzez czyszczenie tapicerki przywlokłam sobie pałeczkę ropy błękitnej. Paskudztwo to okropne a ja już wysoką cenę za to zapłaciłam (prawdopodobnie przyczyniła się do śmierci mojej koteczki Rudzika), teraz też od tamtej pory (maja) leczę druga koteczkę też szylkretke. Bakteria staje się odporna na obecny antybiotyk (mamy 2 w zanadrzu)
Może ktoś ma jakieś doświadczenie to bardzo proszę o wskazówki
majencja pisze:jest szczepionka Pseudovac- podawana zapobiegawczo i leczniczo
Blue pisze:A miała robione testy na wirusówki? FeLV i FIV?
beateczka pisze:Krew też w porządku za wyjątkiem stresu (badanie w kwietniu i czerwcu).
Blue pisze:beateczka pisze:Krew też w porządku za wyjątkiem stresu (badanie w kwietniu i czerwcu).
Co to znaczy że krew w porządku z wyjątkiem stresu?
Co było nie w porządku i co było badane?
dalia pisze:Blue pisze:beateczka pisze:Krew też w porządku za wyjątkiem stresu (badanie w kwietniu i czerwcu).
Co to znaczy że krew w porządku z wyjątkiem stresu?
Co było nie w porządku i co było badane?
prawdopodobnie cukier był podwyższony, co przy dużym stresie może się zdarzyć
Użytkownicy przeglądający ten dział: 4bot, Google [Bot] i 209 gości