Okazało się, ze jest uczulony na gluten i konserwanty.
Po przestawieniu go na bezzbożówkę i puszki 100% mięska (no i oczywiście surowe mięcho i rybkę) jest ok - i to już 5 lat.
Przez niego reszta kotów też jest na takiej diecie - np jeden z kotów, którego zaczęłam zabierać na wystawy w tym roku, budzi sensację u sędziów wiekiem i kondycją (ma ponad 9 lat, a sylwetkę i wygląd góra 3-latka). Dodam, że jest u mnie niecałe 3 lata, wcześniej w poprzednim domu chorował na nerki i miał problemy urologiczne.
Czy kota w problemami nerkowymi karmić bezzbożówkami?
Jeśli w ogóle karmić suchą karmą, to przede wszystkim bezzbożówkami.
Kot nie przyswaja białka pochodzenia roślinnego, tylko zwierzęce.
Przy nerkach ważna jest nie ilość białka w karmie, ale jej jakość.
Przy białku pochodzenia roślinnego nerki muszą sie bardziej napracować, żeby je przerobić.
Mam nerkowe koty na działkach - są na bezzbożówkach i mięsie, wyniki po paru miesiącach takiej diety są w normie. Odstawiłam im teraz wszystkie leki i tylko pilnuję, czym karmię. (niestety, na działkach muszę karmić głównie suchą karmą, bo mokra zimą zamarza, a latem po 2 godzinach już są w niej larwy much

Polecam bardzo sensowną stronkę o karmieniu suchą karmą :
http://www.catinfo.org/