Czy koty karmione bezzbożowkami są szczuplejsze i zdrowsze?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 05, 2012 13:33 Re: Czy koty karmione bezzbożowkami są szczuplejsze i zdrows

Ja bardzo wcześnie przeszłam na karmienie bezzbożówkami - mam alergika, który na karmie weterynaryjnej, która podobno miała go leczyć, chorował jeszcze bardziej.
Okazało się, ze jest uczulony na gluten i konserwanty.
Po przestawieniu go na bezzbożówkę i puszki 100% mięska (no i oczywiście surowe mięcho i rybkę) jest ok - i to już 5 lat.
Przez niego reszta kotów też jest na takiej diecie - np jeden z kotów, którego zaczęłam zabierać na wystawy w tym roku, budzi sensację u sędziów wiekiem i kondycją (ma ponad 9 lat, a sylwetkę i wygląd góra 3-latka). Dodam, że jest u mnie niecałe 3 lata, wcześniej w poprzednim domu chorował na nerki i miał problemy urologiczne.


Czy kota w problemami nerkowymi karmić bezzbożówkami?
Jeśli w ogóle karmić suchą karmą, to przede wszystkim bezzbożówkami.
Kot nie przyswaja białka pochodzenia roślinnego, tylko zwierzęce.
Przy nerkach ważna jest nie ilość białka w karmie, ale jej jakość.
Przy białku pochodzenia roślinnego nerki muszą sie bardziej napracować, żeby je przerobić.

Mam nerkowe koty na działkach - są na bezzbożówkach i mięsie, wyniki po paru miesiącach takiej diety są w normie. Odstawiłam im teraz wszystkie leki i tylko pilnuję, czym karmię. (niestety, na działkach muszę karmić głównie suchą karmą, bo mokra zimą zamarza, a latem po 2 godzinach już są w niej larwy much :roll: )


Polecam bardzo sensowną stronkę o karmieniu suchą karmą :
http://www.catinfo.org/
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Śro wrz 05, 2012 16:33 Re: Czy koty karmione bezzbożowkami są szczuplejsze i zdrows

Moje koty reagują różnie na różne bezzbożówki. Znakomicie trzymają linię na Power of Nature (mix), dużo lepiej niż na lightach; kotka grubasek tylko na tej karmie dobrze się prezentuje i jest pełna energii (nie ograniczam ilości karmy), druga ma idealną wagę, z kolei kocur, który ma skłonności do bycia szczupłym karmiony tylko tą karmą jest za chudy i podkarmiam go dodatkowo inną karmą. Koty dostają także puszki tej samej firmy i nie powoduje to tycia.
Kotki u mojej bratowej też na tej karmie bardzo ładnie trzymają wagę, a na innych - nie.

Natomiast na rybnym Orijenie moje koty robiły się zbyt okrągłe; także wtedy, gdy były w połowie na BARFie przytyły.
Inne karmy bezzbożowe nie sprawdziły się u nas ze względu na dolegliwości trawienne zwłaszcza u kocura, wiec się nie wypowiem.

Dodam, że mam koty niewychodzące i kastrowane, ale dość aktywne.

Padło też pytanie o wpływ takich karm na zdrowie. Także odpowiedź nie jest prosta. Moje koty generalnie są w dobrej kondycji, aktywniejsze niż były na karmach ze zbożami, kocur z nadwrażliwymi jelitami, nie tolerujący m. in. pszenicy i soi ma idealne trawienie. Ale jedna z moich kotek ma skłonność do zakłaczania się i zaparć i przy takiej karmie wymaga dodatkowego wspomagania: albo regularnie past odkłaczających, albo - to staram się praktykować - dodawania do mokrej karmy ziarna psyllium. Muszę też kotom do suchej karmy dodawać Omega 3, inaczej skóra jest za sucha i się drapią. Jeśli o to dbam, futra są piękne (koty są długowłose) a linienie odbywa się regularnie 2x w roku. Kocurowi muszę także podawać magnez, ale to zawsze, przy każdej karmie (choć na tej rzadziej niż dawniej). Wyniki badań krwi są bardzo dobre. Koty mają ok. 6 lat.
Ostatnio edytowano Śro wrz 05, 2012 19:21 przez Agulas74, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro wrz 05, 2012 17:25 Re: Czy koty karmione bezzbożowkami są szczuplejsze i zdrows

O, to ja przy okazji na boku zapytam - jaki podajesz magnez?
Jest jakiś koci preparat, czy dajesz taki dla ludzi?

Mój alergik ma zawsze w dolnej granicy - zresztą tak samo wapń :roll:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Śro wrz 05, 2012 18:51 Re: Czy koty karmione bezzbożowkami są szczuplejsze i zdrows

Avian wapń można uzupełnić dodając mączkę ze skorupek jaj - w ten sposób suplementuje się ten składnik robiąc mieszanki Barfa, a wapń zawarty właśnie w skorupach jest bardzo dobrze przyswajalny przez koci organizm.
Naturalny magnez jest w spirulinie ( glon ), ale z tego co wiem kotom można też podawać ludzkie tabletki typu Aspargin ( tyle, że ona ma też potas ) .

karola7

 
Posty: 3041
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Śro wrz 05, 2012 19:19 Re: Czy koty karmione bezzbożowkami są szczuplejsze i zdrows

Avian pisze:O, to ja przy okazji na boku zapytam - jaki podajesz magnez?
Jest jakiś koci preparat, czy dajesz taki dla ludzi?

Wetka zaleciła taki dla ludzi. Mam wrażenie, że najlepiej przyswaja się taki chelatowany (kupuję ChelaMag z Olimpu, to są kapsułki, proszek wysypuję do mokrego). Kiedyś dawałam mleczan magnezu i musiałam dawać większe dawki i częściej. Może to przypadek, może kotu poprawiło się wchłanianie, ale zostałam przy chelatowanym.
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro wrz 05, 2012 20:32 Re: Czy koty karmione bezzbożowkami są szczuplejsze i zdrows

hmmm, mam wrazenie ze jednak rodzaj karmy ma niewielkie znaczenie :|

obecne koty: 11-letnia Daisy (poldlugowlosa, od dawna z problemami nerkowymi), 10-letnia Telma (dachowiec) i okolo 5-letnia Koko (zwana Kokosz, u mnie od jakiegos 1,5 roku, kotka dzialkowa)

karmie glownie suchym Sanabelle, plus jakies suche dodatkowe z RC

Daisy od dosc dawna ma problemy z nerkami (pod kontrola), od zawsze niejadek, zle reaguje na wszelkie narkozy, codziennie na Phytophale i Peritolu - juz jako kocie nie jadla mokrego w ogole... od roku wylizuje sosik i moze ze 2 kawalki zje :roll: przy jej malenkich kupach to nie wyobrazam sobie karmy bezzbozowej, przytkalaby sie na amen :evil: :evil: :evil: a musi miec dostepna 24 godziny na dobe, naprawde niejadek; troche chuda ale zawsze tak :roll:

Telma - zdrowa jak rydz, a od poczatku jedzie glownie na suchym (sanabelle), mokre jako niewielki dodatek :wink: ; grubasny kot :wink: :mrgreen:

Kokosz - u mnie od jakiegos 1,5 roku, wczesniej na dzialkach dokarmiana glownie suchym Felixem; u mnie jada w 70% mokre (walczymy :P ale widze, ze suche tez podjada i nie rzyga, jak na poczatku :wink: ); waga odpowiednia :wink:
grymasi, ale po nocy miski ze znienawidzonym suchym wylizane do czysta...

mokre - podaje rozne rodzaje, od Feliksa/Whiskasa po Bozite/Gourmet Gold
roznorodnosc sprzyja, zadnych rewelacji w kuwetach :wink:
no i mieso/rybe czasami 8)

no i byl Muczacz dosc dlugo :(
karmiony jak reszta, ale on akurat chetnie wciagal rozne mokre ( i dostawal przynajmniej 50%)
ale dosc dlugo dostawal sterydy z innych powodow, to w koncowce odbilo sie na nerkach - a raczej jednej nerce, jak sie nagle okazalo, druga nigdy sie nie wyksztalcila...
poszlo bardzo szybko :cry:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt wrz 07, 2012 22:13 Re: Czy koty karmione bezzbożowkami są szczuplejsze i zdrows

Ja widzę w przypadku swojego kota różnicę po zmianie karmienia przede wszystkim w urobku kuwetkowym.
Przybył do mnie w wieku ponad czterech miesięcy i przez pierwszy miesiąc karmiłam go suchą Sanabelle Kitten oraz różnymi karmami mokrymi (głównie Animondą Carny i RC Kitten Instinctive, próbowałam też Miamora, ale po nim dostał rozwolnienia). Sporadycznie gotowane mięso, podroby, serek biały. W tym okresie kupy pojawiały się głównie dwa razy dziennie, w dodatku były niesamowicie smrodliwe - w całym domu było czuć, że kuweta została odwiedzona.
W marcu zdecydowałam się przejść na karmę bezzbożową, na początek wybrałam Power of Nature Natural Cat - kurczak, ale kot nie reagował na nią zbyt entuzjastycznie. Karmy mokre nadal podawałam te same - Animondę i RC. Z kuwety nadal wydobywały się zapaszki, ale nie były już tak intensywne. Potem zmieniłam karmę na drugą wersję PoN - Meadowland Mix i ta została bardzo entuzjastycznie przyjęta. Mokre karmy również zaczęłam podawać tylko w wersji bezzbożowej - ZiwiPeak, puszkowy PoN, Evangers, sporadycznie Moonlight Dinner, bo to karma filetowa. Kupy pojawiały się już raz dziennie, nie dwa, z lekkim zapaszkiem, żadnych sensacji jelitowych, jak np. przy Miamorze.
Teraz od niecałego miesiąca jestem na BARFie i tu widzę największą rewolucję. Kot je chętnie jak nigdy, mając wydzielone trzy stałe godziny posiłków (wcześniej suchą karmę miał cały czas w misce, bo jadł ją po troszku przez cały dzień) - miski wylizuje do czysta. Kupki robi raz na dwa dni - malutkie, twarde i przede wszystkim - kompletnie bez zapachu. O wiele częściej chodzi też sikać (obficie), bo otrzymuje więcej wody niż w trakcie swoich poprzednich diet, więc i filtruje nerki.
Wczoraj musiałam awaryjnie dać mu do jedzenia w puszce Cosmę Thai i dzisiaj od razu w kuwecie pojawił się śmierdzący urobek - mnie to mówi wszystko.
Co do samego wyglądu - Malagito za dwa tygodnie skończy rok, w tym momencie waży niecałe 4 kg. Jest bardzo ruchliwym kotem, ma sporo energii - raczej mało śpi w ciągu dnia, więcej spędza na bieganiu, zabawie, zabieram go też na spacery tak często jak mogę. Jest zdrowy jak ryba, ma błyszczącą sierść i wiem też, że podawane posiłki go sycą. Wcześniej zdarzało się, że nawoływał o jedzenie, mimo że w misce dostępną miał suchą karmę i raz dziennie dostawał jakąś saszetkę czy puszkę.
Moim zdaniem oboje jesteśmy zadowoleni z aktualnej diety. :ok:

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 170 gości