Witam,
jestem tu nowa ale bardzo potrzebuje pomocy i porady.
Nigdy nie zajmowałam się kotami i nie miałam kotów w domu, stąd moje pytania.
Sytuacja wygląda następująco, dzisiaj dowiedziałam się o istnieniu kociej rodzinki, mama+ 3 małe kotki (tyle widziałam), może być ich więcej. O kotkach poinformowała mnie moja siostra, która mieszka obok mnie. Rodzinka natomiast znajduje się dwa domy obok, mieszka w jakiejś graciarni, u niezbyt normalnej sąsiadki.
Mama kotków jest bardzo wychudzona, drobna, czarno- biała, maluchów jest 3, z tego co się doliczyłam przez deski, możliwe, że jest ich więcej. BARDZO źle wyglądają. Mają zaropiałe oczy i nosek. Podejrzewam koci katar, ale tak jak pisałam ekspertem nie jestem i nie znam się.
Trudno jest mi ocenić wiek kociąt, ale myślę, że mogą już jeść same, chodzą po deskach i dobrze sobie radzą. Kotka jest dzika i nie daje do siebie podejść. Oprócz wychudzenia nie zauważyłam nic niepokojącego, tak mi się wydaje, nie ma żadnej wydzieliny ani nic takiego.
Proszę poradźcie mi co mam zrobić? Jeśli maluchy są chore to potrzebują pomocy! Ideałem byłby jakiś DT dla małych, ale jeśli mają koci katar to nie wiem czy ktoś je przyjmie. Mamusię mam zamiar zgłosić do akcji sterylizacji w moim mieście. Jutro dowiem się jak to się robi. Ale strasznie martwię się o te maluchy. Najgorzej wygląda biało-czarny kotek. BARDZO PROSZĘ O POMOC I PORADY JAK POMÓC!
Zdjęcie malucha. Czy to wygląda na koci katar?
http://plixy.pl/42460/1/42893