Nie jest prawdą że kot po wyszyciu cewki moczowej nie będzie się zatykał.
Wyszycie nie sprawi że w pęcherzu nie będą nadal powstawały kryształy, piasek, zlepy i czopy.
Ono powoduje jedynie to że łatwiej je będzie wysikać - ale jak wet obiecuje że po wyszyciu kot na pewno się nigdy nie zatka - daje obietnice na wyrost.
Trzy ważne sprawy - pierwsza czy wyszycie było prawidłowe. Czy cewka moczowa nie jest nadmiernie naciągnięta (czy nie jest zbyt krótka), czy otwór jest prawidłowy, czy nie zarasta. No ale tego sama nie jesteś raczej w stanie sprawdzić - super byłoby pokazać kocurka jakiemuś chirurgowi żeby to ocenił.
Gdy kocurek nie jest zatkany - to czy sika normalnie? Silnym strumieniem?
Druga sprawa - kocurek musi pić jak najwięcej, jeść mokrą karmę, mieć porozstawiane miski, jeśli lubi i mu nie szkodzi można mu dawać rozwodnione mleko Klara (dla kotów) albo wywary z mięsa. Można go też dopajać strzykawką w razie konieczności.
Trzecia - dokładna diagnostyka problemu zatykania, jakie to są kryształy, czy to w ogóle one są przyczyną czy może czopy ze śluzu, białka. Czy mącą bakterie, infekcje, nadmierne wytrącanie kryształów etc. Można próbować wpływać na to odpowiednią dietą - ale nie kosztem zmniejszenia ilości picia - więc nie polecam suchych karm chyba że jako ostateczność.
Można też podawać kotu produkty z glukozaminą która dobrze wpływa na pęcherz (np.
http://animalia.pl/produkt,17649,vetexpert-urinovet-cat-dla-kotow-30-saszetek.html - nie polecam szczególnie tego konkretnego preparatu, podaję go na przykład, jest ich wiele, można wybierać), u niektórych kotów bardzo dużą poprawę daje zastosowanie przez dłuższy okres czasu leków antydepresyjnych.
Ale najważniejsze - upewnienie się ze cewka jest drożna i prawidłowo wyszyta i dużo picia.
A, pecherz podczas wyszywania cewki był otwarty i oczyszczony?