Obgryzalam sobie paznokcie przez caly weekend, bo cos tam sie zadzialo i w sobote nie bylo wynikow badan krwi Okiego.
Dzis te wyniki dostalam i chyba bede obgryzac dalej, bo nie wiem co robic...
Z jedenj strony dobrze bo:
kreatynina spadla - bylo 5,03 - jest 3,97
fosfor spadl - bylo 7,47 - jest 6,55 (bardzo Wam dziekuje za Alusal)
potas trzyma forme - bylo i jest 4,5
Z drugiej strony fatalnie bo mocznik ROSNIE - bylo 188 - a jest 228 !
Vetka mowi ze nie powinnam sie przejmowac, bo leczenie dziala... no faktycznie kreatynina niecale 2 miesiace temu byla ok.7. Spadla. Jednak nawet wtedy mocznik byl nizszy ok.170 i skoro leczenie dziala to dlaczego nie spada? OKI czuje sie lepiej, ale przeciez nie moge cieszyc sie z rosnacego parametru obrazujacego zatrucie kota... Podczas wszystkich dotychczasowych kryzysow mocznik i kreatynina rosly i spadaly rownoczesnie.
Nie moge zwiekszyc kroplowek - ostatnio musialam nawet zmniejszyc ilosc podawanych plynow z 100 ml x 2 na 65-70 ml x 2, bo Oki b.zle sie czuje po podaniu nawet troche wiecej niz 70 ml. Dostaje Azodyl juz prawie 2 miesiace
Co robie zle, ze ten mocznik rosnie ? Na moim miejscu probowalibyscie z Biopronem ?