Prakseda pisze:Ta zmaina opakowania, zniechęca wiele osób. Np. moja wetka zamówiła ten preparat dla pewnej karmicielki, a ta jak zobaczyła opakowanie, powiedziała, że "świńskiego leku" kotom nie da.
Jest to z całą pewnością ten sam środek. Nadal nim odrobaczam. Nęci mnie by zapytać producenta dlaczego zmienił opakowanie.
Na opakowaniu z tego co kojarzę jest świnia i koń.
Ale mój wet także zaleca dla wolnożyjących i nie ma problemu z zamówieniem torebki albo dwóch.
I cena nie zwala z nóg, można tanio a skutecznie odrobaczyć dziczki (skutecznie, bo nie wyczuwają w karmie niespodzianki
)
Del pisze:Witam,
moi rodzice mają 4 koty wychodzące na wsi. Były one odrobaczane regularnie ,ale 2 z nich to typowe koty awanturniki ,czyli nie dają się zbytnio dotykać (wtedy od razu pazurami i zębami..). Moja mama jest ciekawa czy może są preparaty do odrobaczania w formie pasty albo w jakieś innej łatwiejszej do podania ?
W paście jest np. Vetminth. Skład i spectrum:
http://www.veterynaria.pl/leki.php?cmd=info&id=1254