Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 12.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 04, 2010 23:49 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Dom jest w Płocku i nie znam tam nikgo. Pani owszem zadaje pytania, jest ciekawa, ale jak widać nie przyswaja albo nie czyta uważnie tego co ktoś napisał.

Napisz do gosiaa, ona jest z Plocka, moze bedzie mogla pomoc i jeszcze raz sprawdzic ten dom
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 04, 2010 23:56 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Pani przyjedzie jutro. Porozmawiam z nią bezpośrodnienio. W przypadku bardzo złych odczuć kota nie wydam.


Prawdę mówiąc bardzo zaskoczyła mnie ta Purina CatChow, bo nie pasuje do kogoś kto ma na uwadze zdrowie kotów i nie żałuje na nie. Jeszcze bardziej zaskakuje w połączeniu z chorymi nerkami jednego kota, który jest leczony przez weta. Wet nie zalecił diety?
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt lis 05, 2010 0:43 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Chad, persia niedoróbka.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt lis 05, 2010 9:13 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Zmiana tematu.


Przebudzenie.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

BĄCZEK jest zarąbisty :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Czy ja dobrze widzę :lol: czy to legowisko to właśnie to o którym myślę :?: jeśli tak to ogromnie sie ciesze ,że Bęczkowi sie podoba :ryk:
Mam dzisiaj konsultację u Parzęckiego o 15-stej. Nie zabieram ze sobą Myszki ,bo nie chcę jej stresować ,a tak właściwie to chyba nie ma takiej potrzeby .....w tym przypadku wystarczy rtg......a jeśli będzie chciał porobić jeszcze inne badania to się umówię na inny termin.Mam nadzieję ,że to dobry wybór weta :roll: ale nie przyjmuję do wiadomości ,ze operacja może się udać na chybił trafił ... :(
Majeczka Moja Kochana Gwiazdka* 05.05.2010[*]Spij Słoneczko.

MYSZKA 16-01-2013[*] ŻEGNAJ KOTECZKO

serum

 
Posty: 881
Od: Nie lut 28, 2010 11:03
Lokalizacja: Inowrocław

Post » Pt lis 05, 2010 9:55 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Dom ze złotymi klamkami nie weźmie takiego kota, bo gówienko na podłodze nie pasuje do złota.


    Obrazek
    oj tam, oj tam...

    Gówienko pod drzwiami to pryszcz

    :1luvu: :1luvu: LICZY SIĘ ZŁOTY CHARAKTER CHADA :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Jamagda

 
Posty: 206
Od: Wto cze 09, 2009 8:06
Lokalizacja: Wrocław/ pomorze

Post » Pt lis 05, 2010 9:58 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Ze Baczus jest cudowny, to nie trzeba extra podkreslac, bo ja bym go najchetniej zjadla. :1luvu: Podobnie sie Lilly tez przebudza. Powolutku i z takim namaszczeniem jak on.

Mirka, do tej pory Twoje uczucie Cie nie opuscilo, to tak rob dalej. Moze i bedzie mial dobrze, ale zebys nie zalowala potem, to sluchaj na swoje serce.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pt lis 05, 2010 11:03 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Zmiana tematu.


Przebudzenie.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Mój Ukochany Love Bączuś :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Uwielbiam na niego patrzec :1luvu: :1luvu:
A on musi być w klatce?
I jak tam jego cenna dla mnie zdrówko?dalej bierze ten Zilexis?I czy jest jakaś poprawa już
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt lis 05, 2010 12:10 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Bączek wymiata :1luvu:

A co do Chada... Mirka, zrobisz to, co będzie dla niego najlepsze. Mam nadzieję, że kobieta stanie na wysokości zadania. :ok:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt lis 05, 2010 14:32 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Jamagda pisze: :1luvu: :1luvu: LICZY SIĘ ZŁOTY CHARAKTER CHADA :1luvu: :1luvu: [/list]

No, pierdu pierdu.
A później bedzie a ja nie wiedzialam, a nic pani nie mowila.
I charakter tu nic nie pomoże.
Z opisu mirki babka wyglada fatalnie.
Mam nadzieje, ze w rzeczywistosci taka nie jest.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pt lis 05, 2010 19:54 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

ja jestem z Płocka i jak coś to mogłabym doglądać Chada, ale na miejscu Mirki szukała bym domu gdzieś bliżej żeby ona mogła mieć nad nim oko
19.07.2009 Żabenko moja [*]

asiula_7

 
Posty: 132
Od: Czw cze 25, 2009 16:06
Lokalizacja: Miasto Kotow

Post » Pt lis 05, 2010 20:23 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Asiula_7 dzięki za propozycję. Pewnie z niej skorzytam, bo Chad właśnie wyruszył do Płocka. Pani została zaopatrzona w rady, kuwetkę i karmę dla niego. Ja teoretycznie lżejsza o kota, no bo co to za ciężar taki Chad.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt lis 05, 2010 20:37 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

szkoda pasowaliście do siebie :)
no to życzę Chadowi miłości w nowym domu i żeby miał w połowie tak ja miał u Ciebie
19.07.2009 Żabenko moja [*]

asiula_7

 
Posty: 132
Od: Czw cze 25, 2009 16:06
Lokalizacja: Miasto Kotow

Post » Pt lis 05, 2010 20:39 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

A ja mam nadzieję, że osobiście sprawdzisz jak to życie mu się układa. :wink:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt lis 05, 2010 21:28 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Mirka. bez jaj

gdybyś chciała odwiedzić Chada- ja i moje auto JUŻ SĄ
tylko słowo i w ciągu max 4-5 dni jedziemy!

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4762
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Pt lis 05, 2010 21:32 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Egwusia to conajmiej 3 godziny jazdy w jedną stronę. Nie przeżyłabym tego z moją chorobą lokomocyjną. Jedyna opcja to pociąg lub samochód o bardzo wysokim zawieszeniu i bez zapachu waniliowego. :wink:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], puszatek i 75 gości