Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
hoooky pisze:Nie jest dobrze znowu
Pani Doktor podejrzewa, że Franek ma anemię i sepsę, ponieważ jest blady i opuchnięty oraz ma zażółcone błony śluzowe... Te opuchnięcia to jakieś krwiaki, które właśnie z anemii mogą wynikać. Znowu padło coś o FIPie... Pobrała krew, ma po 20stej dzwonić z wynikami. Martwi ją też niejedzenie i brak siuśków i kupy. Pęcherz był pusty podczas badania. Dostał kilka rzeczy w lecznicy, w tym steryd i kroplówkę- co jeszcze, nie pamiętam, bo te wszystkie nazwy już mi się mieszają Nie dostał Furosemidu.
Powiedziała, że narazie nie jest beznadziejnie, ale jest źle. Jeśli potwierdzi się anemia i umocnią się w podejrzeniu sepsy- zapytana wprost, powiedziała, że rozważymy wszystkie opcje, czyli tą najgorszą też
Po 20stej zdecydujemy też co z lekami podawanymi w zastrzyku podskórnym. Zrobiła już szkolenie mojemu chłopakowi, który się tego podejmuje.
Czyli czekamy na telefon.
Marcelibu pisze:hoooky pisze:Nie jest dobrze znowu
Pani Doktor podejrzewa, że Franek ma anemię i sepsę, ponieważ jest blady i opuchnięty oraz ma zażółcone błony śluzowe... Te opuchnięcia to jakieś krwiaki, które właśnie z anemii mogą wynikać. Znowu padło coś o FIPie... Pobrała krew, ma po 20stej dzwonić z wynikami. Martwi ją też niejedzenie i brak siuśków i kupy. Pęcherz był pusty podczas badania. Dostał kilka rzeczy w lecznicy, w tym steryd i kroplówkę- co jeszcze, nie pamiętam, bo te wszystkie nazwy już mi się mieszają Nie dostał Furosemidu.
Powiedziała, że narazie nie jest beznadziejnie, ale jest źle. Jeśli potwierdzi się anemia i umocnią się w podejrzeniu sepsy- zapytana wprost, powiedziała, że rozważymy wszystkie opcje, czyli tą najgorszą też
Po 20stej zdecydujemy też co z lekami podawanymi w zastrzyku podskórnym. Zrobiła już szkolenie mojemu chłopakowi, który się tego podejmuje.
Czyli czekamy na telefon.
?
Greta_2006 pisze:Osłabiony jest, po prostu.
hoooky pisze:Greta_2006 pisze:Osłabiony jest, po prostu.
No i jakby nie było to dwa dni nie jadł praktycznie... Dzisiaj wieczorem nakarmiłam go dwoma strzykawkami 8ml ( czyli odejmując wyplute: jakieś 12-15ml zjadł) Recovery R.C i sam z siebie zjadł 30 chrupków Prescription Diet:I/D Hills'a co dało małą garstkę.
Marcelibu pisze:Mam wetkę, dr Małgosię Ściskalską. Wierzę Jej, jak żadnemu innemu lekarzowi, prowadzi wszystkie moje koty. Ona jutro od godz. 9 jest w lecznicy w Wilanowie, ul. Kosiarzy 37. Tel. 22 642 77 55 (to nie jest reklama mojej lekarki ). To jest jadąc Al. Wilanowską w kierunku Wilanowa, po złączeniu się z Sobieskiego pierwsze światła w lewo i zaraz po prawej stronie http://www.wila-vet.pl/ Kobieta jest naprawdę myśląca, bardzo mądra. Proszę - pojedź rano do niej!!! Aleksandra59 też u niej leczy koty, ta lekarka naprawdę jest bardzo dobra!
Edit: weź wszystkie wyniki.
Edit 2: upewnij się telefonicznie, że dr Ściskalska będzie. Tę wiadomość o niedzieli mam sprzed kilku dni.
hoooky pisze:Marcelibu pisze:Mam wetkę, dr Małgosię Ściskalską. Wierzę Jej, jak żadnemu innemu lekarzowi, prowadzi wszystkie moje koty. Ona jutro od godz. 9 jest w lecznicy w Wilanowie, ul. Kosiarzy 37. Tel. 22 642 77 55 (to nie jest reklama mojej lekarki ). To jest jadąc Al. Wilanowską w kierunku Wilanowa, po złączeniu się z Sobieskiego pierwsze światła w lewo i zaraz po prawej stronie http://www.wila-vet.pl/ Kobieta jest naprawdę myśląca, bardzo mądra. Proszę - pojedź rano do niej!!! Aleksandra59 też u niej leczy koty, ta lekarka naprawdę jest bardzo dobra!
Edit: weź wszystkie wyniki.
Edit 2: upewnij się telefonicznie, że dr Ściskalska będzie. Tę wiadomość o niedzieli mam sprzed kilku dni.
Czy jest sens jechać najpierw "na sucho", bez kota, z samymi wynikami? Jeśli ją polecasz to chętnie rozważę- każda konsultacja jest dobra i nie zaszkodzi, może spojrzy innym okiem...
Edit: widzę, że są całodobowi- ale czy mają szpital? To ważne w stanie Franka
Użytkownicy przeglądający ten dział: MarcusAmany, RichardSpoon i 540 gości