Chory Franek- GRONKOWIEC ZŁOCISTY, Ropniak opłucnej... [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 21, 2010 17:32 Re: Chory Franek- GRONKOWIEC ZŁOCISTY, Ropniak opłucnej...

:ok: :ok: za Franusia
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Sob sie 21, 2010 18:00 Re: Chory Franek- GRONKOWIEC ZŁOCISTY, Ropniak opłucnej...

Nie jest dobrze znowu :(

Pani Doktor podejrzewa, że Franek ma anemię i sepsę, ponieważ jest blady i opuchnięty oraz ma zażółcone błony śluzowe... Te opuchnięcia to jakieś krwiaki, które właśnie z anemii mogą wynikać. Znowu padło coś o FIPie... Pobrała krew, ma po 20stej dzwonić z wynikami. Martwi ją też niejedzenie i brak siuśków i kupy. Pęcherz był pusty podczas badania. Dostał kilka rzeczy w lecznicy, w tym steryd i kroplówkę- co jeszcze, nie pamiętam, bo te wszystkie nazwy już mi się mieszają :oops: Nie dostał Furosemidu.

Powiedziała, że narazie nie jest beznadziejnie, ale jest źle. Jeśli potwierdzi się anemia i umocnią się w podejrzeniu sepsy- zapytana wprost, powiedziała, że rozważymy wszystkie opcje, czyli tą najgorszą też :cry:

Po 20stej zdecydujemy też co z lekami podawanymi w zastrzyku podskórnym. Zrobiła już szkolenie mojemu chłopakowi, który się tego podejmuje.

Czyli czekamy na telefon.
Franuś, Franek- 23 sierpnia 2010r.
['] Śpij spokojnie koteńku...

hoooky

 
Posty: 183
Od: Śro mar 14, 2007 1:18
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob sie 21, 2010 19:57 Re: Chory Franek- GRONKOWIEC ZŁOCISTY, Ropniak opłucnej...

Ojej :(

Trzymaj się chłopaku :ok: :ok: :ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 21, 2010 20:22 Re: Chory Franek- GRONKOWIEC ZŁOCISTY, Ropniak opłucnej...

Trzymam kciuki za Franka.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob sie 21, 2010 20:38 Re: Chory Franek- GRONKOWIEC ZŁOCISTY, Ropniak opłucnej...

hoooky pisze:Nie jest dobrze znowu :(

Pani Doktor podejrzewa, że Franek ma anemię i sepsę, ponieważ jest blady i opuchnięty oraz ma zażółcone błony śluzowe... Te opuchnięcia to jakieś krwiaki, które właśnie z anemii mogą wynikać. Znowu padło coś o FIPie... Pobrała krew, ma po 20stej dzwonić z wynikami. Martwi ją też niejedzenie i brak siuśków i kupy. Pęcherz był pusty podczas badania. Dostał kilka rzeczy w lecznicy, w tym steryd i kroplówkę- co jeszcze, nie pamiętam, bo te wszystkie nazwy już mi się mieszają :oops: Nie dostał Furosemidu.

Powiedziała, że narazie nie jest beznadziejnie, ale jest źle. Jeśli potwierdzi się anemia i umocnią się w podejrzeniu sepsy- zapytana wprost, powiedziała, że rozważymy wszystkie opcje, czyli tą najgorszą też :cry:

Po 20stej zdecydujemy też co z lekami podawanymi w zastrzyku podskórnym. Zrobiła już szkolenie mojemu chłopakowi, który się tego podejmuje.

Czyli czekamy na telefon.

?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob sie 21, 2010 20:55 Re: Chory Franek- GRONKOWIEC ZŁOCISTY, Ropniak opłucnej...

Marcelibu pisze:
hoooky pisze:Nie jest dobrze znowu :(

Pani Doktor podejrzewa, że Franek ma anemię i sepsę, ponieważ jest blady i opuchnięty oraz ma zażółcone błony śluzowe... Te opuchnięcia to jakieś krwiaki, które właśnie z anemii mogą wynikać. Znowu padło coś o FIPie... Pobrała krew, ma po 20stej dzwonić z wynikami. Martwi ją też niejedzenie i brak siuśków i kupy. Pęcherz był pusty podczas badania. Dostał kilka rzeczy w lecznicy, w tym steryd i kroplówkę- co jeszcze, nie pamiętam, bo te wszystkie nazwy już mi się mieszają :oops: Nie dostał Furosemidu.

Powiedziała, że narazie nie jest beznadziejnie, ale jest źle. Jeśli potwierdzi się anemia i umocnią się w podejrzeniu sepsy- zapytana wprost, powiedziała, że rozważymy wszystkie opcje, czyli tą najgorszą też :cry:

Po 20stej zdecydujemy też co z lekami podawanymi w zastrzyku podskórnym. Zrobiła już szkolenie mojemu chłopakowi, który się tego podejmuje.

Czyli czekamy na telefon.

?


Nie dzwoniła :( Równiótką godzinę temu zadzwoniłam sama po przypomnieniu sobie, że dr jest na dyżurze do 21. Pani recepcjonistka powiedziała, że wyniki są i że dr do mnie oddzwoni, bo ma pacjenta w ciężkim stanie. Nadal czekam.
Franuś, Franek- 23 sierpnia 2010r.
['] Śpij spokojnie koteńku...

hoooky

 
Posty: 183
Od: Śro mar 14, 2007 1:18
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob sie 21, 2010 21:34 Re: Chory Franek- GRONKOWIEC ZŁOCISTY, Ropniak opłucnej...

I co?...
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34184
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Sob sie 21, 2010 22:03 Re: Chory Franek- GRONKOWIEC ZŁOCISTY, Ropniak opłucnej...

Zadzwoniłam i nasza Pani Dr niestety poszła do domu, chyba wyleciał jej z głowy nasz telefon. Ale podała mi lekarka będąca na dyżurze wyniki i niestety, ale jest źle. Powiedziała, że widzi w nich anemię, Franek traci krew - nie wiem co to znaczy, ja rozumiem, że do tych krwiaków, z których ma obrzęki, mu to spływa. Jutro koniecznie z kotem do weterynarza.
Franuś, Franek- 23 sierpnia 2010r.
['] Śpij spokojnie koteńku...

hoooky

 
Posty: 183
Od: Śro mar 14, 2007 1:18
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob sie 21, 2010 22:04 Re: Chory Franek- GRONKOWIEC ZŁOCISTY, Ropniak opłucnej...

Osłabiony jest, po prostu.
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34184
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Sob sie 21, 2010 22:10 Re: Chory Franek- GRONKOWIEC ZŁOCISTY, Ropniak opłucnej...

Greta_2006 pisze:Osłabiony jest, po prostu.


No i jakby nie było to dwa dni nie jadł praktycznie... Dzisiaj wieczorem nakarmiłam go dwoma strzykawkami 8ml ( czyli odejmując wyplute: jakieś 12-15ml zjadł) Recovery R.C i sam z siebie zjadł 30 chrupków Prescription Diet:I/D Hills'a co dało małą garstkę.
Franuś, Franek- 23 sierpnia 2010r.
['] Śpij spokojnie koteńku...

hoooky

 
Posty: 183
Od: Śro mar 14, 2007 1:18
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob sie 21, 2010 22:35 Re: Chory Franek- GRONKOWIEC ZŁOCISTY, Ropniak opłucnej...

hoooky pisze:
Greta_2006 pisze:Osłabiony jest, po prostu.


No i jakby nie było to dwa dni nie jadł praktycznie... Dzisiaj wieczorem nakarmiłam go dwoma strzykawkami 8ml ( czyli odejmując wyplute: jakieś 12-15ml zjadł) Recovery R.C i sam z siebie zjadł 30 chrupków Prescription Diet:I/D Hills'a co dało małą garstkę.

Ale ważne, że coś zjadł - wątroba ma nad czym działać. To jest bardzo ważne, bo wątroba właśnie "leci" przy niejedzeniu. Dla wątroby dobre i to :) .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob sie 21, 2010 22:41 Re: Chory Franek- GRONKOWIEC ZŁOCISTY, Ropniak opłucnej...

Mam wetkę, dr Małgosię Ściskalską. Wierzę Jej, jak żadnemu innemu lekarzowi, prowadzi wszystkie moje koty. Ona jutro od godz. 9 jest w lecznicy w Wilanowie, ul. Kosiarzy 37. Tel. 22 642 77 55 (to nie jest reklama mojej lekarki :!: ). To jest jadąc Al. Wilanowską w kierunku Wilanowa, po złączeniu się z Sobieskiego pierwsze światła w lewo i zaraz po prawej stronie http://www.wila-vet.pl/ Kobieta jest naprawdę myśląca, bardzo mądra. Proszę - pojedź rano do niej!!! Aleksandra59 też u niej leczy koty, ta lekarka naprawdę jest bardzo dobra!

Edit: weź wszystkie wyniki.
Edit 2: upewnij się telefonicznie, że dr Ściskalska będzie. Tę wiadomość o niedzieli mam sprzed kilku dni.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob sie 21, 2010 22:59 Re: Chory Franek- GRONKOWIEC ZŁOCISTY, Ropniak opłucnej...

Marcelibu pisze:Mam wetkę, dr Małgosię Ściskalską. Wierzę Jej, jak żadnemu innemu lekarzowi, prowadzi wszystkie moje koty. Ona jutro od godz. 9 jest w lecznicy w Wilanowie, ul. Kosiarzy 37. Tel. 22 642 77 55 (to nie jest reklama mojej lekarki :!: ). To jest jadąc Al. Wilanowską w kierunku Wilanowa, po złączeniu się z Sobieskiego pierwsze światła w lewo i zaraz po prawej stronie http://www.wila-vet.pl/ Kobieta jest naprawdę myśląca, bardzo mądra. Proszę - pojedź rano do niej!!! Aleksandra59 też u niej leczy koty, ta lekarka naprawdę jest bardzo dobra!

Edit: weź wszystkie wyniki.
Edit 2: upewnij się telefonicznie, że dr Ściskalska będzie. Tę wiadomość o niedzieli mam sprzed kilku dni.


Czy jest sens jechać najpierw "na sucho", bez kota, z samymi wynikami? Jeśli ją polecasz to chętnie rozważę- każda konsultacja jest dobra i nie zaszkodzi, może spojrzy innym okiem...

Edit: widzę, że są całodobowi- ale czy mają szpital? To ważne w stanie Franka :(
Franuś, Franek- 23 sierpnia 2010r.
['] Śpij spokojnie koteńku...

hoooky

 
Posty: 183
Od: Śro mar 14, 2007 1:18
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob sie 21, 2010 23:09 Re: Chory Franek- GRONKOWIEC ZŁOCISTY, Ropniak opłucnej...

hoooky pisze:
Marcelibu pisze:Mam wetkę, dr Małgosię Ściskalską. Wierzę Jej, jak żadnemu innemu lekarzowi, prowadzi wszystkie moje koty. Ona jutro od godz. 9 jest w lecznicy w Wilanowie, ul. Kosiarzy 37. Tel. 22 642 77 55 (to nie jest reklama mojej lekarki :!: ). To jest jadąc Al. Wilanowską w kierunku Wilanowa, po złączeniu się z Sobieskiego pierwsze światła w lewo i zaraz po prawej stronie http://www.wila-vet.pl/ Kobieta jest naprawdę myśląca, bardzo mądra. Proszę - pojedź rano do niej!!! Aleksandra59 też u niej leczy koty, ta lekarka naprawdę jest bardzo dobra!

Edit: weź wszystkie wyniki.
Edit 2: upewnij się telefonicznie, że dr Ściskalska będzie. Tę wiadomość o niedzieli mam sprzed kilku dni.


Czy jest sens jechać najpierw "na sucho", bez kota, z samymi wynikami? Jeśli ją polecasz to chętnie rozważę- każda konsultacja jest dobra i nie zaszkodzi, może spojrzy innym okiem...

Edit: widzę, że są całodobowi- ale czy mają szpital? To ważne w stanie Franka :(

Mają szpital. Ja wierzę dr Małgosi, dla mnie babka jest naprawdę zajebista. Nie ma innego tak mądrego lekarza (dla mnie). Tylko jej słucham, konsultuję u niej to, co mówią inni. Ale tylko ona, nie dr Monika i nie dr Asia.

Edit: pojedź z kotem. Zażółcenie świadczy o wątrobie, anemia - możliwe, że dr Małgosia poda krew, nie wiem, co jeszcze. Ona na pewno tak nie oleje zwierzęcia, jak dr z Gagarina. Jej tylko ufam. Nigdy się na jej wiedzy i zaleceniach nie przejechałam, chociaż prawie się kłóciłam.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie sie 22, 2010 10:36 Re: Chory Franek- GRONKOWIEC ZŁOCISTY, Ropniak opłucnej...

Dobre wieści: Franek sam z siebie dzisiaj zjadł ładnie chrupki i trochę mokrego :ok: Jest też taki wyraźniejszy, łapką pająka pacał z wielkim zainteresowaniem, mruczał. Pani Dr powiedziała, że tak może być po tych lekach co mu wczoraj dała i rzeczywiście :)

Złe wieści: zaczął brzydko oddychać w nocy, nie mógł sobie znaleźć miejsca. Zawieźliśmy go rano do kliniki, zostanie na obserwację dobową lub do wieczora, zrobią zdjęcie, być może kolejna punkcja go czeka :( Jest brzydko spuchnięty też :(
Franuś, Franek- 23 sierpnia 2010r.
['] Śpij spokojnie koteńku...

hoooky

 
Posty: 183
Od: Śro mar 14, 2007 1:18
Lokalizacja: warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5, Silverblue, skaz i 216 gości