Witam wszystkich!
Tak w zasadzie to jestem psiarą, a na Wasze forum trafiłam.. ze sprawą.
Po powrocie do domu z urlopu dowiedzialam sie, że moim sąsiadom okociły się dwie kotki - mają więc obecnie 10 kociaków do oddania. Kotki są już odchowane, odpchlone (ale nie wiem, czy szczepione), nauczone czystości. Podobno każdy kociak jest inny - ja osobiście widziałam dwa - jeden prześliczny tricolor, drugi tzw. srebrny lis - czarny, ale końcówki włosa białe - coś niesamowitego...
Błagam - roześlijcie tą informację do jak największej ilości znajomych - nie mam pojęcia, jak uda się znaleźć dom dla 10 kociaków..
A moja sąsiadka powiedziała:
"Takie śliczne te kociaki, szkoda by było gdyby tak po prostu w świat poszły.."
Obawiam się, że albo wyląduja w schronisku, albo.. poprostu otworzą im drzwi i powiedzą im: "Idźcie i mnóżcie się.."
Nie mam niestety żadnych zdjęć, i raczej się nie zanosi, żebym miała. Prawde mówiąc, jak weszłam na to formum i zobaczyłam, ile kotków potrzebuje pomocy, to się załamałam.
A tak przy okazji - kotki mamusie nie są oczywiście wysterylizowane - gdyby ktoś miał namiary na dobrego, ale niedrogiego veta w Warszawie - proszę o PW, będę chyba musiała zapłacić z własnej kieszeni - dla moich sąsiadów sterylizacja to zbyt duzy wydatek.
Joanna