ja jeszcze cos dodam
przepraszam, ze dopiero teraz, ale rzadko bywam ostatnio na forum i dopiero dzisiaj zauwazylam temat Bajka miala astme
przy czym nie miala atakow - no moze zdarzyly sie sie w sumie ze dwa, ale dluuugo po zdiagnozowaniu
po prostu swiszczala przy oddychaniu - ja, rowniez astmatyk, mam podobnie jak nie biore regularnie wziewnych
w celu diagnozy miala rozne badania robione, np USG u dr Marcinskiego, ktore wykazalo MOCNO zwezona krtan - tak mocno, ze doktor dziwil sie, ze kot zyje...
oraz bodajze (o ile dobrze pamietam nazwe badania) endoskopie, pod narkoza - ktora nie wykazala zadnych zmian polipowych ani podobnych
zaraz po endoskopii, jeszcze w narkozie, Bajka miala zrobione kilka zdjec RTG (ponownie, wczesniejsze byly bez narkozy), ktore pojechaly z nia na kolejna konsultacje do dr Niziolka
Dr Niziolek chcial jeszcze robic badania serca, ale nie zgodzilam sie na narkoze ani glupiego jasia, a bez tego niestety nie bylo to mozliwe (Bajka byla bardzo agresywna) - ale jak obejrzal te zdjecia RTG zrobione w narkozie, to od razu powiedzial, ze to astma
no i leki wziewne (plus steryd w sytuacjach bardzo zlego oddychania) pomogly
kota juz nie swiszczala