U Ptysi wszystko w porządku - zadomowiła się już całkowicie
kochana jest strasznie , że można jej w zupełności wybaczyć drobne rozboje
Trochę nowych zdjęć (dawno nie było bo komputer był zawirusowany

)
Jeszcze letni wypoczynek:
[img=http://img140.imageshack.us/img140/4400/mg4890hy3.th.jpg]
Niewinna myszka...
...nieświadoma co się czai w tunelu ...
...skończyć może ...
.. tylko zle.
A tu jak don corlene - spokojny lew , spoglądający dostajnie z wysokości swego majestatu
(wygląda na wielką a jest taka malutka)
Sesja na ukochanym krześle - lepsze niż wszystkie posłania świata

:
a teraz pod ulubionym krzesłem:
Jak widzę jak szalonym galopem biega po domu to nie mogę rozpoznać w niej tej przestraszonej kuleczki z pierwszych dni
