ZAGINĘŁA OK. DWULETNIA BURA KOTKA! [Tarnowskie Góry] POMÓŻ!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 08, 2009 14:51 ZAGINĘŁA OK. DWULETNIA BURA KOTKA! [Tarnowskie Góry] POMÓŻ!

Sprawa jest bardzo pilna i dramatyczna. Bardzo proszę osoby mieszkające w okolicy o włączenie się do akcji poszukiwawczej koteczki.

W skrócie: trakcie remontu mieszkania kotka o imieniu Forte wypadła z okna z czwartego piętra i oddaliła się w bliżej nieokreślonym kierunku... :cry: Było to 29. czerwca, kotka jest od tamtej pory poszukiwana codziennie o 4 rano. Nie wiadomo, w jakim jest stanie... :cry: Czas działa na naszą niekorzyść. (Informację niestety dostaliśmy dopiero dziś.)

Dlatego błagam - pomóżcie... Dwa lata temu ta koteńka (jako kociak) była u mnie na tymczasie, to nie może się tak skończyć... :cry:

Koteczka wygląda teraz tak:

Obrazek

Kotka reaguje na swoje imię.
Ostatnio edytowano Czw wrz 10, 2009 16:12 przez grrr..., łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 08, 2009 15:12

To ja pozwolę sobie wkleić list,który został przytoczony w wątku CK.

Adria pisze:Takiego @ dostalam z prosba o pomoc:

adoptowałem dwie kotki ze schroniska w Tarnowskich Górach. Była to
Forte i DoReMi (http://azyl.schronisko.net/adoptowany6990.html).
Niestety wydarzył się straszny wypadek. Obecnie mieszkanie jest remontowane.
Przy wynoszeniu odkręconego kaloryfera na balkon, pozostało na oścież
otwarte okno (po drugiej stronie budynku niż balkon). Forte wyszła na
parapet... dalszy ciąg łatwo zgadnąć, dodam jedynie że mieszkam na czwartym
piętrze. Sąsiadka z mieszkania obok widziała że Forte idzie w jej stronę
i... zamknęła jej okno przed nosem. Forte spadła, nie wiem czy odniosła
jakieś poważne obrażenia. Miauczała przez jakiś czas na dole, nikt z
sąsiadów stojących przed klatką nie pofatygował się żeby ja złapać i
przynieść nam, czy choćby powiadomić kogokolwiek o tym. Po kilku minutach (z
relacji tychże "sąsiadów") Forte uciekła w bliżej nieokreślonym kierunku.
Całe zdarzenie miało miejsce 29 czerwca tego roku. Do tej pory miałem
nadzieje że uda się ją odnaleźć. Przez ten tydzień chodziłem z Mamą i
kuzynem po osiedlu (mieszkam w Lasowicach) tuż po zmroku (po 22-23) i
wcześnie rano (co dzień o 4 nad ranem). Obecnie szukamy już tylko o tej 4, ponieważ oprócz tego ja pracuję i niestety nie mogę sypiać 4 godziny na dobę a Mama jest po operacji złamanej nogi i kiedy ją nadwyręży bardzo ją boli.
No cóż, troszkę się rozpisałem, ale chciałem jak najlepiej opisać sytuację.
Zwracam się z prośbą, jeśli ktoś znajdzie Forte i przyniesie ją do
schroniska, proszę go nie odsyłać, tylko dać mi znać.
W załączeniu przesyłam niedawno zrobione zdjęcie Forte. Powinna także
reagować na swoje imię


Obrazek



Pomoc bardzo potrzebna.. ta Kicia jest tam gdzieś sama i przerażona :cry:

Almacita

 
Posty: 989
Od: Czw sty 11, 2007 11:18
Lokalizacja: Katowice/Będzin

Post » Śro lip 08, 2009 15:32

Każda taka sytuacja przeraża mnie i budzi wątpliwości czy jakikolwiek opiekun, zgłaszający się po kota do adopcji, jest wystarczająco świadomy zagrożeń i tego, że trzeba mieć oczy dookoła głowy :(

Do głowy mi nawet przyszło, żeby pojechać i tej kotki szukać...
Obrazek
Obrazek Obrazek

mimw

 
Posty: 7010
Od: Sob mar 10, 2007 17:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 08, 2009 15:35

Obok osiedla Lasowice jest ...las, ogródki działkowe, obwodnica z dużym natężeniem ruchu... kotka może być wszędzie.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Śro lip 08, 2009 16:44

mimw pisze:Każda taka sytuacja przeraża mnie i budzi wątpliwości czy jakikolwiek opiekun, zgłaszający się po kota do adopcji, jest wystarczająco świadomy zagrożeń i tego, że trzeba mieć oczy dookoła głowy :(

Do głowy mi nawet przyszło, żeby pojechać i tej kotki szukać...


Ja z tymi Ludźmi się nigdy nie widziałam ani nie rozmawiałam (przysłali mi parę maili po adopcji ze zdjęciami kotek, to wszystko). Odbyli wszystkie rozmowy przedadopcyjne z najbardziej kompetentną i czujną Osobą, jaką znam i jestem pewna, że to jest dobry Domek. Niestety, wypadki mogą zdarzyć się wszędzie... :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

Bardzo proszę, pomóżcie... :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:


Kontaktowałam się z pewną Osobą dokarmiającą koty w tej okolicy (konkretnie przy ul Częstochowskiej 58 ) - podobno jest tam dużo kotów w tym typie umaszczenia: Ten typ urody można spotkac luźno latające w wielu miejscach.
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 08, 2009 17:20

Do góry, kiciu!

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Śro lip 08, 2009 18:11

biedna kicia:(

mika_xx

 
Posty: 1959
Od: Pon lis 27, 2006 22:51
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lip 08, 2009 19:32

do góry Maleńka - trzymamy kciuki

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

Post » Śro lip 08, 2009 20:38

Sąsiadka z mieszkania obok widziała że Forte idzie w jej stronę
i... zamknęła jej okno przed nosem. Forte spadła, nie wiem czy odniosła
jakieś poważne obrażenia. Miauczała przez jakiś czas na dole, nikt z
sąsiadów stojących przed klatką nie pofatygował się żeby ja złapać i
przynieść nam, czy choćby powiadomić kogokolwiek o tym. Po kilku minutach (z
relacji tychże "sąsiadów") Forte uciekła w bliżej nieokreślonym kierunku.


Kurna, nie rozumiem ludzi! 8O

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Śro lip 08, 2009 21:09

EwKo, ja też nie... :cry: W ogóle nie rozumiem, jak mogło do tego wszystkiego dojść. :cry: :cry: :cry:
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 08, 2009 21:16

Szczegółów nie znam, wiadomo, ale z kociastymi czasem jest trudno. Na forum również czytałam historie osób, które dbają o bezpieczeństwo sierściów swoich, a i tak futrzaki nawiały :(

Na szczęście odnalazły się. Mam nadzieję , że Forte się znajdzie... Kurde - minął ponad tydzień i jeszcze ten 4. piętra! :(

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Śro lip 08, 2009 21:20

Jak pisałam powyżej, wypadek może zdarzyć się wszędzie, niestety.



To czwarte piętro... Bardzo się boję, że... :cry: :cry: :cry:
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 08, 2009 22:02

Podnoszę.
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 09, 2009 7:32

Bardzo prosimy o pomoc!
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 09, 2009 8:13

podnoszę
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 118 gości