Dzięki Kochane za podnoszenie.. Jakoś mnie tu nie było ostatnio
Syn durny jednak nie jest..
Dobrze zrobił, że wypuścił młodzieńca. Niekiedy bywało nieco bardziej nerwowo, ale ogólnie było super, jak na to czego się spodziewałam... Nawet rudy już na niego nie warczy, siedzą sobie obok, czasem z czarnym-spokojnym się gonią, któryś machnie łapą czy zawarczy, ale daj Boże zawsze takie niepokoje. Najbardziej warczy na niego.. Julka, 12-tyg. koteczka
Mała pannica jest wielce konkretną damą i nie wszystko jej się podoba, np. nowy tymczas
. Jakby sama miała inny status
Karmelek nie dość, że jest naprawdę przepięknym i przemiłym kotem, a będzie jeszcze piękniejszy jak się go odkarmi i włosy nie będa fruwać, to będzie jeszcze duuuzym kocurkiem. To taka nabita rzepka, bardzo zgrabniutka, z pięknym pysiem i cuudnym spojrzeniem. Gdyby nie ogolona łapka po kastracji, to myliłby mi się z moim czarnym Lesiem. Z wielkości są podobni, choć Lesio ma ok. 10-11 miesięcy, a Karmelek tylko 5
Nie wiem dlaczego jeszcze nie ma kolejek po takie cudo..