Mruczeńka1981 pisze:nie było nikogo z tyłu,a sama nie mogę chodzić po schronieKicia_ pisze:Mruczeńka1981 pisze:dzisiaj nie pozwolono mi zobaczyć Pyzdraczka.Bidulek wciąż w schronie-kto się nim zajmie??????
Jak to nie pozwolono? Przeciez byłaś w godzinach pracy schroniska, kiedy jest pełna obsada pracowników. To oburzające!szkoda,bo chodzę już ponad rok i na razie chyba nie zawiodłam niczyjego zaufania...
Ale jeśli był pracownik z przodu, to mógł z tobą pójść, nie rozumiem z tego nic. Komuś sie chyba bardzo nie chciało przejść paru metrów, albo na złość chciał ci zrobić. Jeśli znasz nazwisko tego pracownika, to ja poproszę.
Wszystkie osoby, które mają konkretne skargi z nazwiskami pracowników schroniska poproszę o oświadczenia. Chyba nie wytrzymam i przejadę się do Urzędu Miasta, bo tak dłużej byc nie może. Wciąż mam maile od obcych ludzi, których namawiam na adopcje, którzy piszą mi jak są traktowani przez pracowników schroniska. To są skandaliczne przypadki i w instytucji publicznej, utrzymywanej z naszych podatków, nie powinny mieć miejsca!