Ma też nieco pogorszone wyniki wątrobowe, dostaje essentiale forte. Od czasu zdiagnozowania mocznicy minęły dopiero 2 tygodnie, na kolejne badanie musimy poczekać jeszcze kolejne dwa, padnę chyba do tego czasu z niecierpliwości. Na szczęście stan Smolinia nie pogarsza się, zaryzykuję nawet stwierdzenie, że się polepsza - ogromną zmianą jest brak biegunki, kupy są od niedawna pięknie uformowane, mają super konsystencję. Początkowo wszystko pływało, śmierdziało niemiłosiernie i wylatywało z niego w ciągu 30 minut po zjedzeniu posiłku, a kolor był piaskowy. Teraz robi kupy 1-2 razy dziennie, są jasno brązowe. Trzyma wagę 2kg, je tylko mokrą karmę. Dobrze, że renal tak mu smakuje
Smolik pozdrawia wszystkich czytających wątek, prosi o kciuki za zdrowie i o rady dot. leczenia
los, w swojej łaskawości, obdarzył nas drugą nową-starą krową Ferdusiem. Od kilku dni powtarzam Smolikowi, że ma być taki grubiutki jak Ferdek. Chłopaki przypadli sobie do gustu
