No i mamy problem....
w dzien Kropek biega z kotami, dobrze sie dogaduje, fajnie sie bawia, Kropencjo wariuje z pileczka i wogole jest super. Zalatwiac sie biegnie do swojej kuwetki w lazience, a noc spedza wlasnie w tejze lazience.
Wczoraj takze. Wieczorem kupa piekna do kuwetki ale caly czas byla woda w wannie...a nad ranem...przecieka mi korek i woda zeszla i zastalam cudna kupe w wannie
Nie rozumiem Kropka bo generalnie jest kuwetkowy, siku trafia do kuwety zawsze. A kupa... do kuwety tylko tam jak jest woda w wannie to i kupa tam trafia...czemu on tak robi? i mam dylemat czy jesli bym nie zamknela go w lazience czy tez kupa bylaby w kuwecie? czy gdzies w domu??
Kropek w niedziele ma jechac do domu.
Tam bedzie drugi problematyczny kot, leciwa rezydentka ktora miala wracac z adopcji bo jesdt agresywna, ale ludzie postanowili sprobowac i dac jej szanse i sprobowac dokocic Kropkiem.
Kropek na dokocenie sie nadaje bo to aniol nie kot, ale obawiam sie czy jesli kotka bedzie go zapedzac w kozi rog ( bo kiedys tak robila) to czy nie zacznie robic po katach.
Ma jechac na probe ale sama nie wiem...moze powinnam szukac mu domku??
doradzcie prosze o mam burze w glowie i nie wiem co robic!