Jak odstraszyć koty z ogrodu, kolega chce wiatrówką :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 03, 2009 16:11 Jak odstraszyć koty z ogrodu, kolega chce wiatrówką :(

Moi Drodzy,

poradźcie mi proszę, czym skutecznie i nieszkodliwie odstraszyć koty z ogrodu.
Kolega ma 2 małe córki, które biegają po ogrodzie, a z działki co tydzień sprząta kilkanaście kocich kup, szczególnie w miejscach, gdzie jest świeża ziemia.
Strasznie go to denerwuje, ostatnio wspominał o wiatrówce, choć mówi, że chętnie skorzysta z czegoś nieszkodliwego, byle tylko pozbyć się problemu.

Są jakieś skuteczne odstraszacze?

BŁAGAM, doradźcie.
Obrazek

Iballa

 
Posty: 357
Od: Śro gru 20, 2006 12:07
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt kwi 03, 2009 16:15

:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34184
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Pt kwi 03, 2009 16:24

Może pastuch elektryczny?
Na dobrą sprawę, to wiatrówka nie pomoże - natura nie lubi próżni. Nawet jeśli kota zastrzeli, to na jego miejsce przyjdą nowe, co gorsza będą się tłukły między sobą (walki kocie są bardzo głośne) i znaczyły teren (szczególnie kocury)... No i jakimś wyjściem jest pies, ale z Twojego postu wnioskuję, że ta ewentualność odpada.
Obrazek ObrazekObrazek Obrazek Obrazek

makrejsza

 
Posty: 2032
Od: Czw lis 22, 2007 20:41
Lokalizacja: Chocianów

Post » Pt kwi 03, 2009 16:45

makrejsza pisze: Nawet jeśli kota zastrzeli, to na jego miejsce przyjdą nowe,


Strzelałaś z wiatrówki? Widziałaś śrut do niej? Ja lubię sobie postrzelać do tarczy za miastem, i nawet nieźle mi to wychodzi. Jest o wiele większe prawdopodobieństwo, że trafiony kot będzie długo umierał, strasznie przy tym cierpiąc, niż że strzelanie rozwiąże jakikolwiek problem. Co za barbarzyński pomysł!

Są preparaty odstraszające koty. Poza tym... Można wystawić jakieś miski i dokarmiać. Kot nie załatwia się tam, gdzie ma jedzenie.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pt kwi 03, 2009 16:50

Pastuch chyba trochę drogi, ale może jednak.... Pies póki co odpada.
On wiatrówką zabić nie chce tylko postraszyć, choć wyjść może różnie.

Najgorsze jest to, że to nie są dzikie koty, tylko okolicznych mieszkańców wychodzące.
Ja mam ogródek i jak srającym dzikusom postawiłam budkę, to już nie traktują go jak kuwetę...choć teren trochę znaczą. Na razie jeden wykastrowany.

Ktoś stosował tego Akyszka w spraju na zewnątrz?
Obrazek

Iballa

 
Posty: 357
Od: Śro gru 20, 2006 12:07
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt kwi 03, 2009 16:51

Iballa pisze:Ktoś stosował tego Akyszka w spraju na zewnątrz?

Ja tylko wewnątrz, ale skutecznie.
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34184
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Pt kwi 03, 2009 18:07

To niech sobie zabezpieczy teren tak, aby niebożądani goście nie mieli możliwości wejść. Służy to tego ogrodzenie.
Strzelanie do kotów jest przestępstwem z U.o.O.Z.
Ponadto, jak mu właściciel udowodni uszkodzenie/zniszczenie mienia znacznej wartości w procesie cywilnym, to drogo go taka zabawa będzie kosztować. Znacznie więcej niż porządny płot.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 03, 2009 18:14

Ptaki też robią kupy, gdzie popadnie. I robaki robią kupy. Ja bym tam na miejscu tego pana w ogóle nie wypuszczała dzieci na świeże pwietrze. :wink:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt kwi 03, 2009 18:15

Koło mojego bloku ,gdzie sa ogródki,żyje kilka,w porywach kilkanaście kotów,które dokarmiam-jakoś do tej pory ani razu nie widziałam tam kocich odchodów!!!-koty nawet jeśli sie tam załatwiają,to wszystko pięknie zakopują!
A ten kolega aż tak sie zna na zwierzęcych odchodach,że wie ,że sa to kocie kupy,a nie na przykład psie?(psy w odróżnieniu do kotów-nie zakopują -tylko zostawiają je tam gdzie popadnie)
PcimOlki-popieram w 100%!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pt kwi 03, 2009 19:17

Jestem oburzona! Co za beznadziejny psychopata. Trzeba naszpikowac mu d... śrutem, to przejdą mu takie pomysły!

Beata Jolanta

 
Posty: 313
Od: Czw wrz 18, 2008 12:21
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Post » Sob kwi 04, 2009 0:24

Beata Jolanta pisze:Jestem oburzona! Co za beznadziejny psychopata. Trzeba naszpikowac mu d... śrutem, to przejdą mu takie pomysły!



Wystarczy solą, chętnie się tym zajmę :wink:

Jeżeli to bezdomne koty, to naprawdę warto postawić kilka miseczek. Załatwi się tym 2 sprawy: koty będą dokarmiane, nie będzie odchodów. Ale... przecież koty zagrzebują, szczególnie te dzikie.

Jeszcze jedno - mam nadzieję, że tatuś nie mówi przy dzieciach o strzelaniu do kotów.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Sob kwi 04, 2009 0:34

O zadyma :!:
Jak fajnie :twisted:
Kogo mordujemy :twisted:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Sob kwi 04, 2009 1:05

AYO pisze:O zadyma :!:
Jak fajnie :twisted:
Kogo mordujemy :twisted:


A czy to ważne? Najważniejsze, że człek nieuświadomiony, chce coby koty nie robiły sobie toalety z jego podwórka... Przeca forum jest nie po to, żeby uświadamiac ale żeby palić na stosie:

Beata Jolanta pisze:Jestem oburzona! Co za beznadziejny psychopata. Trzeba naszpikowac mu d... śrutem, to przejdą mu takie pomysły!


mziel52 pisze:Ptaki też robią kupy, gdzie popadnie. I robaki robią kupy. Ja bym tam na miejscu tego pana w ogóle nie wypuszczała dzieci na świeże pwietrze. :wink:


PcimOlki pisze:To niech sobie zabezpieczy teren tak, aby niebożądani goście nie mieli możliwości wejść. Służy to tego ogrodzenie.
Strzelanie do kotów jest przestępstwem z U.o.O.Z.
Ponadto, jak mu właściciel udowodni uszkodzenie/zniszczenie mienia znacznej wartości w procesie cywilnym, to drogo go taka zabawa będzie kosztować. Znacznie więcej niż porządny płot.


To ja poproszę o opis ogrodzenia. Jak to zrobić coby okoliczne koty nie wchodziły. Moi rodzice stosowali już wiele meto i nic. Kociaste sforsowały każdy płot.

EDIT: inna sprawą jest udownodnienie zniszczenia mienia o znacznej wartości. raz: skoro ktoś wypuszcza dachowca luzem to raczej mało sie przejmuje (no chyba, żed okolica baardzo przyjazna), dwa: trza udowoddnić, że to jego kot; trzy: wartość kota (rzeczy) też trza udowodnić, co w przypadku zwierząd nierodowodowych jest w Polsce raczej niewykonalne
Obrazek

Asia_K

 
Posty: 1374
Od: Pt paź 03, 2003 0:16
Lokalizacja: Stegny Południowe

Post » Sob kwi 04, 2009 1:14

Vega36 słusznie napisała, że kot nie brudzi tam, gdzie je - wnioski należy wyciągnąć samemu :roll:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Sob kwi 04, 2009 2:20

W marketach ogrodniczo budowalnych mozna kupic preparat odstraszajacy psy, koty i krety. Ja stosuje go w piwnicy, ale pewnie na zewnatzr tez mozna , no bo krety raczej w piwniczch nie bywaja. Wyglada toto jak ziemia, moze pomoze

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: skaz i 207 gości