WROCŁAW i dolnośląskie

Informacje i opinie o lekarzach weterynarii, klinikach i gabinetach.

Moderator: Moderatorzy

Post » Nie lis 02, 2008 14:25

Wrocław

A ja polecam dr Andrzeja Robaka z lecznicy przy Ul Januszowickiej. Ludzki czlowiek pomoze, doradzi i skory nie zedrze(kasa wlasciwa) przepisuje tez leki zamienne zeby bylo taniej. Nie zawsze trzeba brac dokladnie te dla zwierzat bo nasze ludzkie sa np takie same. I on to normalnie mowi.
Nie wiem czy on taki kociarz bo ja glownie leczylam i lecze u niego moje stare i schorowane ONki ale moja kota zawsze zniego byla zadowolona :lol: No ale ona generalnie jest dobrze nastawiona do wizyt u wetow( dziwna)

graynew

 
Posty: 168
Od: Sob sty 21, 2006 11:17
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 23, 2008 21:43

Bolesławiec

lek.wet.Marta Surdyka,Mariusz Staruch
ul.Staszica
od 4 lat leczę tam swoje psy i koty(a mam duuużo zwierząt) i mam do nich pełne zaufanie.Cenię ich za to,że w skomplikowanych przypadkach jak czegoś nie są pewni mówią to otwarcie i konsultują z innymi lekarzami.Nigdy też nie odmówili pomocy w święta czy w środu nocy.
W lecznicy jest sala zabiegowa,rtg.,niedługo będzie usg.,jest możliwość zostawienia zwierza w szpitaliku.No i sterylizują bezdomne kotki :ok:

joAŚKA

 
Posty: 2
Od: Nie lis 23, 2008 17:12
Lokalizacja: dolnyśląsk

Post » Czw lis 27, 2008 23:46

Środa Śl.
Polecam lecznicę na ul Targowej. Szczególnie dr Artura B.
Lekarze z ogromnym serduchem
Od lat pomagają moim zwierzakom. Zawsze szczegółowo tłumaczą co i jak, a nagłe przypadki przyjmują nawet w środku nocy.

m.a.d.z

 
Posty: 2
Od: Czw lis 27, 2008 21:21
Lokalizacja: malczyce

Post » Nie lis 30, 2008 22:21

Wrocław

Polecam:

dr Marek Wlodarczyk

http://legwan-wet.pl Wiśniowa 33
USG, RTG, EKG
Lekarz z nietypowym podejściem, nie popada w rutynę, diagnozuje na podstawie badań. Ma dobre podejście do kotów. Prowadził kilka pionierskich metod leczenia: hemobartonella, białaczka kotów. Ma pojęcie o leczeniu zarówno hodowlanych, wypieszczonych kotów, jak i schroniskowców. Należy do wetów, którzy nie patrzą na uświadomionego kociarza jak na idiotę, a początkującemu szczegółowo objaśni zagadnienia. Doktor prowadzi sztuczną inseminację, terapię hormonalną dla agresywnych pobudliwych kocurów. Zabiegi chirurgiczne wykonywane są na najlepszych anestetykach z monitoringiem pracy serca.

Wyciągnął moją Gigi z zakażenia chlamydią, którego nie widział żaden inny lekarz, a kot mimo antybiogramów i leczenia właściwymi antybiotykami słabł i zapadł na anemię.


Druga lecznica:
http://kumak-vet.pl Głogowska 2-4

dr Hiroaki Kanzawa

http://kanzawa.com.pl
USG, RTG, laboratorium

Dokładny, polegający na badaniach lekarz. Doskonały do prowadzenia kota: odrobaczenia, badania kontrolne, szczepienia. Stosuje delikatne leczenie, nie wytacza od razu ciężkich dział. Dobre podejście do kotów, dokładność. Można liczyć na wytłumaczenie, dokładny opis działań lekarza i podawanych leków. Lecznica uznawana za jedną z droższych w mieście, ale jakoś tego nie odczułam, może ze względu na grupową zniżkę.

P.S Doktor opatrywał i mnie, bardzo profesjonalnie, kiedy kocie ząbki zapoznały się z moją ręką.
Obrazek Zapraszamy na bloga!

iceangel

 
Posty: 2382
Od: Pt lut 03, 2006 15:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro gru 10, 2008 20:01

LUBIN


POLECAM!!!

ul. Jana Pawła II nr 32

pon.-piątek 9.00-19.00
sobota 10.00-15.00

Pani weterynarz Anna Baszak (rok temu doszła nowa, nazwiska nie pamiętam).

www.napolnym.pl

Z czystym sumieniem polecam tą wetkę. Sterylizowała moją kotkę i leczyła. Jestem bardzo zadowolona. Często w środku nocy na sygnale pędziliśmy do niej, nigdy nie odmówiła, a nie ma kliniki w domu. Raz jak jeszcze moja poprzednia kicia chorowała w Boże narodznie, to wetka nie wyjechała do rodziny tylko codziennie przychodziła do kliniki (ja też z kotką) na kroplówki. Nie zależy jej jedynie na zarabieniu jak największej ilośbi kasy. Dobrze wiedziała, że Karinka to mały dworowiaczke, którym się zaczęliśmy zajmować. Za nią jako za znajdę zawsze liczyła (np. za antykoncepcję) troszkę mniej.

Zdecydowanie polecam.
Obrazek

pumka133

 
Posty: 1322
Od: Nie wrz 14, 2008 18:27
Lokalizacja: Lubin

Post » Nie sty 04, 2009 15:55 WROCŁAW

Wrocław

a ja polecam gabinet przy Gajowickiej, lekarze z "podejsciem", czysto, osobna sala do zabiegów operacyjnych. Moja Behemocia odpukać nie potrzebowała leczenia bo zdrowa jak rydz ale przy okazji szczepień obłaskawiają dzikuskę jak nikt na świecie. No a pisemnym zaproszeniem na szczepienie zaadresowanym na kicię ujęli mnie na maxa.
Polecam i pozdrawiam.

reniolekAco

 
Posty: 2
Od: Nie sty 04, 2009 15:30

Post » Sob sty 17, 2009 13:47

Wrocław
Dorzucę swoją, bardzo subiektywną, opinię o wetach, których miałem okazję obserwować przy pracy. Pozytywną opinię.

lek. wet. Michał Molenda - bardzo dobry lekarz ogólny, doskonały do prowadzenia zwierza przez całe życie, bardzo sprawnie wykonuje sterylizacje, potrafi wszystko wytłumaczyć opiekunowi, potrafi dostrzec coś, czego inni nie dostrzegają, warto jechać do niego z każda pierdołą pomimo, że zazwyczaj trzeba odczekać swoje w kolejce.

dr nauk wet. Marek Włodarczyk - doskonały specjalista ciężkich chorób zakaźnych, szczególnie polecam konsultować z nim przypadki zdiagnozowane jako FIP, FIA (Hemobartonella), wykonuje próby krzyżowe przed przetaczaniem krwi, facet naprawdę nie popada w rutynę.

dr. Radosław Toś - podobno potrafi powyjmować z królika wszystkie kości i bezbłędnie złożyć nowego uszatka, niewiele mniej potrafi zrobić z kotem, warto do niego uderzać w trudnych przypadkach złamań kości, ze zwierzami po wypadkach itp. również bardzo dobry w zakresie diagnostyki chorób zakaźnych, jako pierwszy prawidłowo zdiagnozował FIA u mojego tymczasa z wyrokiem FIP.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 18, 2009 16:04

Wrocław

Ja chciałabym również podzielić się opinią na temat niestety niezbyt dobrego lekarza .
Jeśli kot twój cierpi na niewydolność nerek i to w jakiej kolwiek postaci nie wybieraj się do dr.Tarkowskiego na ul.Krzycką . Może jest to lekarz z doświadczeniem ale niestety- leczenie przestarzałe . Bez przeprowadzonych wstępnych badań zaczyna leczenie od antybiotyków i wzmacniaczy - co będzie dalej...może się uda ? Przy złych wynikach - może uśpić żeby się nie męczył ??!!! Mam nadzieję że na psach zna się lepiej (w tej dziedzinie - temat jamniki i ich kręgosłup , sam posiada ) a przynajmniej odświeża ją na bieżąco .
Kicia_ pisze:Potwietrdzam złą opinię o dr. Tarkowskim. Jesienią chciał kotu mojej sąsiadki amputować palec z powodu zwykłej infekcji, która ustąpiła juz po dwóch dawkach antybiotyku.
Z Krzyckiej najbliżej masz do dr. Gruszki na ul. Partynicką, to świetny lekarz i dobrze wyposażony gabinet, polecam.

11.2009 magdusiag pisze:Może mam małe doświadczenie... bo z kotkami obcuję dopiero 3 miesiące. Ale również zgadzam się z niektórymi opinianmi powyżej. Swoją znalezioną kotkę leczyłam u Dr Tarkowskiego na ul. Krzyckiej. Niestety nie moge powiedzieć niczego pozytywnego. Dwa miesiące leczenia na przewlekły katar. I nic. Kot co drugi dzień chodził na zastrzyki. Miała już serdecznie dość. Poprawa była owszem ale na dwa tygodnie. Lekarz nie proponował żadnych badań, nawet kiedy leczenie trwało już tak długo.

centauri1

 
Posty: 31
Od: Pon sty 05, 2009 23:06
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 18, 2009 19:06

Wrocław

do dra gruszki chodzimy my, poki co tylko z kocim katarem, wiec spektakularnego leczenia tu nie ma ;)
zmartwilo mnie niestety jego podejscie (choc w duzej mierze przyczynil sie do tego asystent) do watpliwego testu na bialaczke, wszytskie pomysly, propozycje i argumenty, o ktorych sie dowiedzialam na miau w watku bialaczkowcow skwitowali na "nie", jakbym miala sie juz pogodzic ze smiercia kota :? zobaczymy jak to sie potoczy dalej.
gabinet ladny, czysty, wyposazony, sklepik z karmami i akcesoriami na miejscu. pan dr mily, prowadzi komputerowy rejestr leczonych zwierzakow.

http://www.weterynarz.wroclaw.pl/?open=home
09.2010 edu pisze:Oddaję głos "za" dla dr Gruszki. Ale w sprawach poważnych dobrze dzwonić najpierw do niego i umówić się, żeby on się zajął osobiście. Pan asystent przemiły i kociarz, ale widać, że jeszcze się uczy... :wink:

09.2010 Nikka10 pisze:Ja również polecam doktora Gruszkę (ul. Partynicka). Fachowiec i przemiły człowiek.
Obrazek

yosia

 
Posty: 1205
Od: Wto lis 25, 2008 21:44
Lokalizacja: Wrocław, Elbląg

Post » Pon mar 16, 2009 11:27

Wrocław

Jakieś opinie o dr Ruśkiewicz? (Wrocław, ul. chorwacka) został mi polecony w sprawie kociej choroby przyzębia, ale może ktoś z was coś słyszał???

mamucik pisze:Odradzam, byłam przy śmierci małego psiaczka, którego pociął tylko po to, żeby ....
A psiaczek umarł z powodu podania szczepienia, wówcxas, gdy był osłabiony ( maleństwo - yorczek był z pseudohodowli ). I rozłożyło się biewdactwo.
A dobiła go niepotrzebna operacja.
Psiaczek leżał obok mojego Tygrysia w szpitaliku wetowskim.
Zrobiono sekcję zwłok - operacja dr. R. była ściemą.
Właściciele psiaka zamierzali wnieść skargę, niestety sekcja była nieoficjalna.
Ale wet usłyszał od włascicieli, co miał usłyszeć.

nesssssa

 
Posty: 129
Od: Czw wrz 25, 2008 16:29

Post » Wto kwi 07, 2009 15:33

WROCŁAW

Ja z kolei chciałam polecić klinikę doktora Dariusza NIEDZIELSKIEGO, znajdującą się przy ulicy Energetycznej. Pracuje tam kilkoro lekarzy, każdy z którym się spotkałam był bardzo uprzejmy i troskliwie zajmował się moimi pupilami. Najlepiej wspominam jednak samego Niedzielskiego.
Chodzę tam z kotką i kocurkiem mojej, jestem bardzo zadowolona z opieki zarówno nad zwierzętami, jak i nad spanikowaną właścicielką ;)
10.2009 mamucik pisze:Poleciłabym Niedzielskiego jako chirurga.
Niestety podejscie personelu do zwierząt bezdomnych - fatalne

12.2009 ulvhedinn pisze:W tej chwili dr Niedzielski z częścią personelu przeniósł się do nowej lecznicy na ul. Komandorską. Na Energetycznej została pani doktor Niedzielska.
.....co do samego doktora- kilka razy poskładał mi zwierzaki "z kawałków".... w tym Piku, piekielnie trudny przypadek, porażenie 4-kończynowe, ciężkie zwichnięcie kręgów szyjnych, ucisk na rdzeń i do tego zła reakcja na narkozę. Piku żyje, biega i cieszy się życiem.


Mardalena 8.03.2012 pisze:
Może na ul. Energetycznej są dobrzy chirurdzy, ale nie polecam ich dla kotów nerkowych. brak wiedzy i doświadczenia.


ulvhedinn 15.03.2012 pisze:
Dobrzy chirurdzy są na Komandorskiej ;)


Dieselka 4.07.2012 pisze:jeżeli na Energetycznej została Pani Niedzielska to bym tam nawet z pluszowym nie poszła. Psa znajomych mało nie ubiła. Przyszli z małą ranką na łapce do czego była potrzebna narkoza (WTF?!) która była podawana bez kontroli "to jest tak delikatny lek że wiadrami można podawać". Gdyby nie szybka reakcja właścicielki która zauważyła że pies sinieje i nie oddycha i gdyby nie to że robiła masaż serca do czasu kiedy pani dr nie znajdzie sprzętu do reanimacji, to psa by już nie miała.

To samo miała koleżanka ze sterylką kotki. Skończyło się epilepsją w związku z przedawkowaniem narkozy i tym że kot zbyt długo nie oddychał.


kasiek41 18.11.2012 pisze:
Ja korzystam z kliniki Niedzielskich na Komandorskiej. Od lutego mam kotkę ze schroniska która ma jakieś problemy trawienne + lecą jej łezki z oczu. Byłam już u wielu weterynarzy bo starałam się to zdiagnozować - na razie jednak mi się to nie udało ale odwiedziłam już kilku weterynarzy dlatego mogę o nich coś powiedzieć.

U Niedzielskich jest kilka lekarek ( mam na myśli klinikę na komandorskiej) i mogę polecić dwie.

Najlepsza jest lek.wet.Karolina Karcz, jest najbardziej kompetentna, miła, zawsze uśmiechnięta,

Drugą jest lek.wet.Luiza Trzuszczak - również całkiem dobra, kompetentna, tylko wydaje się niemiła, wygląda na mało sympatyczną bo się nie uśmiecha, ale tym się nie sugerujcie ( to nie jest ważne), poza tym wszystko wyjaśni i na pewno pomoże

Obie dziewczyny mają dobre podejście do zwierząt i są delikatne ( w przeciwieństwie co do niektórych weterynarzy którzy zapominają że zwierze nie jest rzeczą i należy się z nim obchodzić delikatnie a nie jak sadyści)

Nie leczyłam u nich skomplikowanych przypadków ( mojej 4-letniej kotki z tymi problemami trawiennymi i łzawieniem oczu nikt dotychczas nie zdiagnozował, nawet dobrzy weterynarze tacy jak Łukaszewscy wiec im również tego zarzucić nie mogę, zresztą jedna jako pierwsza zajmowała się problemami trawiennymi mojej kotki, druga jako pierwsza łzawieniem oczu) ale dziewczyny właśnie kilka dni temu pomagały mi w leczeniu malutkiej 2-mcznej kotki którą wzięłam z naszego schroniska i okazało się że razem z panleukopienią.

Kotki nie uratowałyśmy ( nie była szczepiona) ale dziewczyny zajęły się nią jak mogły. Wprawdzie jak poczytałam sobie tu na forum wątek o tej chorobie to widzę pewne niedoskonałości w tym leczeniu ale nie mam żadnej gwarancji że inni weterynarze zrobiliby to lepiej, obawiam się że w wielu przypadkach byłoby gorzej.

Jedyną wadą są niestety ceny - klinika nie jest tania i "spłukać się" można


MalgWroclaw 18.11.2012 pisze:
kasiek41 pisze:Ja korzystam z kliniki Niedzielskich na Komandorskiej.

Nie ma już klinik państwa Niedzielskich. Pan Niedzielski ma swoją siedzibę przy ul. Komandorskiej, a dużą klinikę z tomografem i rezonansem przy Bolesława Krzywoustego.
Pani Niedzielska przyjmuje przy Energetycznej. Są zupełnie niezależni, a poziom usług różni się znacznie.


kasiek41 18.11.2012 pisze:
To znaczy na Komandorskiej jest lepiej niż na Energetycznej czy gorzej? Nie miałam okazji korzystać z lecznicy na Energetycznej.


MalgWroclaw 18.11.2012 pisze:Gdybym musiała, poszłabym do doktora Niedzielskiego.



ulvhedinn 18.11.2012 pisze:Jeśli chodzi o dr Niedzielskiego, to przyjmuje na Komandorskiej i od niedawna w nowej klinice na Krzywoustego. Jest zdecydowanie lepszym wetem od dr Niedzielskiej ;) Szczególnie jeśli chodzi o skomplikowana chirurgię, ortopedię- to przyjeżdżają do niego ludzie z całej Polski. Mi kilka zwierzaków poskładał do kupy "z kawałków", a i inni "jego" lekarze są bardzo kompetentni.
Do tego dr dysponuje sprzętem na wysokim poziomie, w tym TK i MR.
Dla przykładu- udało się w zeszłym roku dzięki uporowi wetek z Komandorskiej zdiagnozować Krę, podczas gdy najczęściej słyszałam "bo ona jest sparaliżowana i już"- okazało się przyczyną choroby był grzyb w pęcherzu (!!!!!). A ostatnio wyciągnęły mi Sabinę z padaczką z takiego stanu, że byłam pewna, że kot mi umiera..... nie mówiąc o poskładaniu przez dr Niedzielskiego mojej Pikulinki- nikt nie dawał jej cienia szansy.





marciula 16.01.2013 pisze:Ja również polecam dr Niedzielskiego - nastawił złamanego palca mojemu królikowi, uniknęliśmy amputacji ;) jestem jemu bardzo wdzięczna!

Kruszyna

 
Posty: 4570
Od: Czw gru 13, 2007 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 19, 2009 22:16

Wrocław

Ja bardzo mocno polecam pania dr Joannę Kilarska ,ktora przyjmuje na ulicy Śrutowej we Wrocławiu.. Bardzo mila... Lubi kotki bo ma az 3 swoje:) Jest delikatna i zaangazowana:) Koszt okolo 20zl...

pimpasiorek

 
Posty: 4
Od: Nie maja 17, 2009 13:37

Post » Pon cze 08, 2009 12:19

Wrocław

Lekarz, który ma dla mnie - kociego laika - wiele cierpliwości :) Opiekuje się moimi "zwierzami", doradza, uspokaja.
Kastrował naszego kota i kotkę - na 6! Pięknie się zagoiło.

Przyjmuje na peryferiach Wrocławia.

lek. med. wet. JACEK KOPER
UL. INFLANCKA 4
PAWILON USŁUGOWO-HANDLOWY
TEL. 071 792 50 88
TEL. 507 108 403
e-mail: jacek@weterynarz.net.pl

http://www.weterynarz.net.pl/index.php?akcja=firma
10.2009 a-gunia pisze:A ja pana Jacka Kopra NIE POLECAM. Jest sympatyczny, kontaktowy, uspokoi, ale weterynarz ma jeszcze leczyć. Nasz kocurek umierał w męczarniach, a on nawet nie zlecił ŻADNYCH badań! Wiem też o innych przypadkach, gdy zwierząt nie ratował. Jest dobry, ale TYLKO do: szczepień, odrobaczania i sterylek. Do sterylek też może nie do końca, bo oddaje zwierzęta nieprzytomne. Radzę więc w razie poważnej choroby skonsultować się z innym wetem.

jaguśka

 
Posty: 311
Od: Czw cze 04, 2009 11:46
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 22, 2009 12:58 Re: WROCŁAW i dolnośląskie

Wrocław

POLECAM
"Animal Clinic" Lecznica dla Zwierząt Maciej Juszczyk
54-239 Wrocław, ul. Wejherowska 19a
woj. dolnośląskie
tel. (071) 350-06-46

Lekarz przyjazny zarówno zwierzetom jak i ludziom. Wyprowadził moja kotkę Pchłę z połamanych żeber i odmy płucnej, których nabawiła się w wyniku wypadku. Kotka była w kiepskim stanie i podejrzewam, że w przypadku innego lekarza nie obyłoby się bez operacji (na którą ja nalegałam ale p. Maciej tłumaczył cierpliwie wszystkie za i przeciw i namawiał na czekanie). Okazało się, że udało się bez operacji, na odpowiednich lekach. Pchła bryka jak młody kociak.
W lecznicy jest sprzęt diagnostyczny RTG, EKG, USG.
08.2010 millu pisze:zdecydowanie NIE polecam:

"Animal Clinic" Lecznica dla Zwierząt Maciej Juszczyk
54-239 Wrocław, ul. Wejherowska 19a
woj. dolnośląskie
tel. (071) 350-06-46


mój kot kilka lat temu został uśpiony na "ostrym dyżurze" w innej lecznicy z powodu przedawkowania leków - miał już zapalenie otrzewnej (kot miał dopiero 4 miesiące), którego nabawił się na wejherowskiej, oczywiście był tam leczony tez, nie na to co mu było, wiem, że to specjalista od psów i kotów ale świnką morską tez nie umiał się zająć, nie potrafił jej zbadać nawet Jeśli chodzi o ceny - wysokie, są inne o wiele lepsze lecznice we Wrocławiu

3M

 
Posty: 135
Od: Wto wrz 23, 2008 8:42

Post » Czw mar 18, 2010 21:56 Re: WROCŁAW i dolnośląskie

WROCŁAW

Opiekunom kotów z okolicy os. Gaj we Wrocławiu polecam dr Dorotę Strugałę z lecznicy "Fizjowet" przy ul. Borowskiej (koło kliniki Akademii Medycznej). Ma serce do zwierzaków i mimo młodego wieku zna się na swoim fachu. Mój kot jest zadowolony. W marcu można przeprowadzić sterylizację kota z dużą zniżką (zabieg dla koteczki tylko 100 zł + fartuszek jeśli nie ma się własnego). Przed wizytą zadawałam trochę pytań mailem i zawsze otrzymywałam odpowiedź.
04.2010 Sulfuria pisze:Gorąco polecam lecznicę Fizjo-Wet: http://fizjowet.pl/kontakt/
Takiego podejścia do małego pacjenta i cierpliwości dla setek pytań właściciela nie spotkałam nigdzie! Kompetencja, cierpliwość, czas na wyłączność i empatia to określenia, które nasuwają mi się po wizytach z moją kicią.
Panie doktor pokazały, że można być lekarzem i jednocześnie Człowiekiem.
Polecam serdecznie!

04.2011 Niniel pisze:Gorąco polecam "Fizjowet" przy ul. Borowskiej, pani Dorocie Strugała zawdzięczam wyleczenie kota (problemy skórne o podłożu alergicznym), z którym bezskutecznie odwiedzałam wcześniej inne lecznice. Profesjonalizm, troska i odpowiedzialność.
EK z Gaju

Eugenia Kiesiak

 
Posty: 11
Od: Czw cze 18, 2009 12:47
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości