Wrocławskie schroniskowce

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 07, 2009 13:20

:ok:
ObrazekObrazek

maxiking

 
Posty: 886
Od: Nie sie 24, 2008 16:42
Lokalizacja: Wroclaw

Post » Śro sty 07, 2009 21:24

ueeee smutno mi bez muki (wrocilam juz do warszawy :(), TZ mi opowiada jak z nim spi pod koldra, jak kradnie empetrojke, spi na telewizorze itd, jestem zazdrosna :D
jutro muczyna idzie na kontrole kataru (jeszcze zdarza jej sie kichnac) i kupa idzie do badania. beta glukan wcina z jedzeniem, dobrze, ze nie trzeba jej zmuszac i dodatkowo stresowac :)

Mruczenka, utuczenia dopatrujesz sie pewnie na zdjeciu, na ktorym muka wyglada jak wieloryb wyrzucony na brzeg ;) tylko tak wyszla, dopilnuje, zeby nie byla grubasem :)

Kicia_ w poniedzialek mi facet napisal, ze transporterek zostal wyslany, co prawda kurier jeszcze nie dotarl, ale mam nadzieje, ze to tylko kurierskie opoznienie, a nie, ze koles sciemnia :( wiec mam nadzieje, ze niebawem bedzie mozna oddac Twoj :)
Obrazek

yosia

 
Posty: 1205
Od: Wto lis 25, 2008 21:44
Lokalizacja: Wrocław, Elbląg

Post » Czw sty 08, 2009 10:56

yosia pisze:ueeee smutno mi bez muki (wrocilam juz do warszawy :(), TZ mi opowiada jak z nim spi pod koldra, jak kradnie empetrojke, spi na telewizorze itd, jestem zazdrosna :D
jutro muczyna idzie na kontrole kataru (jeszcze zdarza jej sie kichnac) i kupa idzie do badania. beta glukan wcina z jedzeniem, dobrze, ze nie trzeba jej zmuszac i dodatkowo stresowac :)

Mruczenka, utuczenia dopatrujesz sie pewnie na zdjeciu, na ktorym muka wyglada jak wieloryb wyrzucony na brzeg ;) tylko tak wyszla, dopilnuje, zeby nie byla grubasem :)

Kicia_ w poniedzialek mi facet napisal, ze transporterek zostal wyslany, co prawda kurier jeszcze nie dotarl, ale mam nadzieje, ze to tylko kurierskie opoznienie, a nie, ze koles sciemnia :( wiec mam nadzieje, ze niebawem bedzie mozna oddac Twoj :)

Spokojnie, przy trzech kotach zawsze trzeba mieć zapasowy :)

Z nowych wieści z DT:
Czarny Mruczek ze złamaną łapką wymaga operacji, kość jednak nie zrosła się i jak zaczął się ruszać przebiła skórę. Na szczęście cały czas był na antybiotyku, więc nie ma zakażenia, ale zespolenie jej wymaga interwencji chirurga. W przyszłym tygodniu będę znała termin zabiegu.

U szaro-białej Kici z krzywą łapką wykryłyśmy narośl na boku. Myślałyśmy początkowo, że to po zastrzykach i się rozejdzie, jednak nadal tam jest i trzeba będzie wykonać biopsję, żeby przekonać się co to za zmiana.

Rudy niestety wrócił z adopcji, jest teraz w nowym DT i spróbujemy popracować nad jego neurotycznym charakterem. Trzeba się jednak liczyć z tym, że pozostanie u nas na stałe, bo wymaga bardzo doświadczonego opiekuna.

Kasia jest zaklepana, czeka tylko na odbiór przez nową opiekunkę, a Dzidzia wciąż czeka na kogoś, kto pokocha jej śliczną mordkę i nie będzie mu przeszkadzało, że troszkę kuleje.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 08, 2009 19:31

Biedne te nasze kotki.Rudy coś nie ma szczęścia :?
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 08, 2009 22:36

Mruczeńka1981 pisze:Biedne te nasze kotki.Rudy coś nie ma szczęścia :?

To nie szczęście, tylko wredny charakter :roll: Musi mieć zdecydowanego i nieustraszonego opiekuna. Potrafi być słodki, ale czasem wychodzi z niego dzika natura i rzuca się z pazurami. Jeśli ktoś zaakceptuje jego kapryśną naturę, będzie miał naprawdę pięknego kota, tylko wrednego :twisted: DT doskonale sobie radzi z jego humorami i nawet go lubi 8O Rudy mógłby zostać na stałe, ale miejsce jest potrzebne dla następnych potrzebujących, dlatego będziemy dalej podejmować próby wyadoptowania go, mając świadomość, że potrwa to dłużej niż zwykle. Myślę, że Rudy miał wiele szczęścia, że trafił do nas, bo gdyby wtedy został w schronisku, to jego historia mogłaby się potoczyć zupełnie inaczej...
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 09, 2009 10:29

ile jest takich kotów jeszcze??Oj przydałyby się domki tymczasowe!!!!! :lol:
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 11, 2009 15:27

ja mam dokładnie takiego kota jak Rudy - jak mu się coś nie podoba to nie tylko z łapami ale z zębami atakuje ;-) ale też potrafi być słodziutki :-) muszę przyznać że kota z tak wrednym charakterem jak mój Carlos jeszcze nie spotkałam, Rudy jest jego bratnią duszą ;-) Taki kot po prostu musi trafić na swojego "ludzia".

Kicia może jakieś nowe zdjęcia Dzidzi byś wrzuciła? Ona jest w DT z innymi kotami?
Ile będzie kosztowała operacja Mruczka i u kogo ją będzie miał? Kto zbiera na operację? Dużo chwilowo nie pomogę ale chociaż trochę dołożę..

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 11, 2009 16:31

OTO WIEŚCI OD KASI-HESI

Kasia ma teraz na imię Hesia
Obrazek

Obrazek

Koty jeszcze się nie kochają, Gustaw-rezydent syczy i dziś nawet pacnął
Hesię, gdy zbyt blisko podeszła do niego.
Kotka ma swoją kuwetę i korzystałą z niej dwa razy, ale dziś rano postanowiła zrobić siku do kuwety Gutka - a że jest duża, to sie nie zmieściła i nasikała na podłogę. ALe za to pięknie grzebała w piasku, by zakopać siuśki. Użyła też Gutkowej drapaczki, choć wcześniej ostrzyła pazurki na dywanie. Czyli uczy sie szybko. Chce sie zaprzyjaźnić z Gutkiem, ale facet syczy i denerwuje się. Kotka też lekko posykuje, ale nie szuka zwady i ustępuje. Wczoraj w czasie odwiedzin rodziców koteczka nie okazała lęku ani agresji. Położyła się pomiędzy nimi na sofie i kazała się głaskać.
W nocy spała z właścicielką w pokoju: łaziła, zwiedzała i właziła pod kołdrę. Lubi wyglądać przez szybę, więc dostała posłanie na parapecie, żeby mogła oglądać "kocią telewizję". Na razie wciąż oswaja sie z mieszkaniem, zwiedza zakamarki, wchodzi do szafy - czyli jest normalnie. Reaguje głos i na polecenia "chodź", "nie wolno".
Od jutra zaczyna odchudzanie (waży 5,7 kg).
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 11, 2009 19:29

jeśli ktoś chciałby pomóc naszemu domkowi tymczasowemu,który dziś przyjął następnego kota-zapraszamy na aukcję http://www.allegro.pl/show_item.php?item=527874700
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 11, 2009 19:31

mawin pisze:Kicia może jakieś nowe zdjęcia Dzidzi byś wrzuciła? Ona jest w DT z innymi kotami?
Ile będzie kosztowała operacja Mruczka i u kogo ją będzie miał? Kto zbiera na operację? Dużo chwilowo nie pomogę ale chociaż trochę dołożę..

Dziś byłam w odwiedzinach u Dzidzi, Mruczka i reszty, więc mam nowe fotki, umieszczę je jak najprędzej. Jeszcze nie znamy dokładnego terminu ani kosztu operacji, ale w przyszłym tygodniu już dr wszystko nam powie. To ten sam lekarz, który operował Dzidzię, dr. Bieżyński. W przyszłym tygodniu zrobimy też biopsję u biało-burej Krzywej Łapki oraz sterylkę u Dzidzi. Będziemy oczywiście pisać na bieżąco o wszystkim i prosić o wsparcie, bo sporo się tego uzbierało.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 11, 2009 19:53

Info od Sylwestra-Kotek jest już bardzo zadomowiony.Nie odstępuje właścicieli na krok i domaga się pieszczot.Rezydent nie zrobił na nim większego wrażenia,ale już go zaakceptował :lol:
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 12, 2009 12:14

No to zamieszczam obiecaną fotorelację z DT:
Dzidzia, jest trochę dzikuskiem, ale w sumie jest oswojona i po dwóch, trzech dniach powinna się przyzwyczaić do nowego opiekuna. Problemem jest jej kulawa łapka, która utrudnia jej adopcję.
Obrazek
Mruczek, mimo urazu łapy, którą będzie miał operowaną, porusza się swobodnie. Używa tej łapki i nawet nie bardzo widać, żeby kulał. Tak czy inaczej, trzeba coś z tym zrobić, żeby nie miał problemów w przyszłości.
Minę ma tu dość melancholijną, ale to zdrowy, wesoły kociak.
Obrazek
Kasia, ostatnia z Muszkieterków, jest już zaklepana, wciąż czekamy na odbiór.
Obrazek
Biało-bura Krzywa Łapka, to bardzo fajna, spokojniutka kicia. Miała już iść do adopcji, ale narośl na boku wydała nam się niepokojąca, więc zostanie u nas do czasu upewnienia się, co to jest.
Obrazek
A to nowy nabytek, śliczna, srebrna kicia, potrzebna tylko sterylka przed adopcją.
Obrazek
Przedstawiam również naszego pieszczocha Pysia. Nie jest schroniskowcem, tylko działkowcem, ale to wyjątkowy kot. To dziki kot, który po 7 latach włóczęgi sam wybrał życie domowego pieszczocha i jest pod tym względem wyjątkowy. W stosunku do obcych jest nadal płochliwy, ale jak komuś zaufa, to okazuje mu uczucie w niezwykły sposób. Pysio zajmuje się też naszą młodzieżą, uwielbia małe koty, szczególnie Dzidzię, która jak tylko usłyszy coś niepokojącego, to leci wtulać się w Pysia. Mruczek w zasadzie robi to samo. Tak więc Pysio leży zawsze oblepiony mniejszymi futerkami, które go uwielbiają. To kot po przejściach, ale ma w sobie niezwykły urok i my go uwielbiamy.
Obrazek

Jutro Stefan będzie miał wizytę i kto wie, może pojedzie do domu...?
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 12, 2009 13:38

wszytskie sa piekne, a mruczek wyglada na tym zdjeciu jak kangur :D
Obrazek

yosia

 
Posty: 1205
Od: Wto lis 25, 2008 21:44
Lokalizacja: Wrocław, Elbląg

Post » Pon sty 12, 2009 14:13

yosia pisze:wszytskie sa piekne, a mruczek wyglada na tym zdjeciu jak kangur :D

Mruczek jest śmiesznym kotkiem. Na początku udawał dzikuska i na wszystkich syczał, a teraz juz jest pieszczoszkiem i ta minka to z przyjemności od głaskania.

Nasza nowa dziewczynka do wzięcia jeszcze w schronisku:
Obrazek
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 12, 2009 15:27

niezle ma to futerko, pierwszy raz widze taki odcien :) na pewno ulatwi jej to znalezienie domu

a ja mam jeszcze pytanko, czy wszystkie sterylizowane kotki w schronisku maja naciete uszy? bo wet powiedzial, ze nie da sie wymacac ani sprawdzic na usg czy Muka jest sterylizowana.
Obrazek

yosia

 
Posty: 1205
Od: Wto lis 25, 2008 21:44
Lokalizacja: Wrocław, Elbląg

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot], Murraynah i 15 gości