NIEWIEMCO"do wzięcia od zaraz!!!-koty maja swoje domki!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 03, 2009 11:12 foty

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55375
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie sty 04, 2009 16:38

Witam!Długo nic nie pisałam. Zdjęcia z choinki i wiszenia na firankach nie wyszły :cry: Kicie za szybko spadały :lol: Choinki juz nie ma-rozniosłyby na strzępy gdybyśmy nie złożyli. Pierwsza fotka to Mała, druga to Plamka.Z kokardką to Krówka.Wszystkich fotek widzę,że córka nie wgrała.
Pannice ,oprócz Smolinosk,dalej chore.Najbardziej Mała :x której oczki nie chcą się wyleczyć. Ok.20 może uda sie je zaszczepić i wtedy ruszymy z adopcją. Jak my to przeżyjemy :conf:
Jedzą,śpią i coraz mniej prychają!!!

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55375
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie sty 04, 2009 18:25

Jak przeżyjecie adopcje? Łatwo nie będzie. :? Ja myślę, jak ja oddam maleńką Basieńkę. :oops:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto sty 06, 2009 8:01

Dzwoniły trzy domki!Zobaczymy co z tego będzie.Maluchy jeszcze biorą leki i maja wyznaczoną wizytę ok.20. Wtedy szczepienie i ew.testy-jak będa zdrowe. Chętni wiedzą i zobaczymy czy zadzwonią po tym terminie :!: Już były takie sytuacje.
Małej oczko dalej byle jakie. Szaleją baaaaaaaaaaaardzo :lol:
I cholernice zaczęł zakopywać jedzenie :!: :wink:
Mam pytanie co to za antybiotyk:UNIDOX.Jakiś ludzki?W jakich dawkach podawać kotom, bo cos mamuska małych dziś podkichiwała? Podobno tani!
Mam ronaxan-ale mało.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55375
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro sty 07, 2009 19:23

Dzwonił domek warszawski! Chcą dwie panny: Krówkę i Nośkę. Pani wydaje sie być miła. Zobaczymy!!!!
Kciuki za domek proszę :!: :cry: :lol:

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55375
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto sty 13, 2009 20:13

Witam wszystkich, którzy zaglądają. U nas ok. Tylko Mała ciągle wychodzi z kk-oczki szwankują.I jak ma kocina nas lubić!? Plamka okupuje kaloryfer i jest samotnikiem.
Noska i Krówka bardzo dobrze rokują. A najlepiej ku naszemu zaskoczeniu Nośka. To ona pierwsza nie uciekła od wyciągniętej reki i pierwsza przyszła uwalić sie na kolanach.A Krówka za nią tak troszkę boczkiem.
I najważniejsza informacja-Krówka i Smolinosia będą miały na 90% domek. Zamieszkaja razem. Jesteśmy z domkiem w kontakcie i wizyta jest w planie. Domek chętny na bliskie spotkanie. Sprawił dobre wrażenie. Tylko czas jakoś nie pozwala i samochód nawalił. A poz tym maluchy będą "wydane" dopiero po wizycie kontrolnej (niedawno odstawiliśmy leki) i pierwszym szczepieniu. Chyba postępuję trochę jak pies ogrodnika. Muszę zacząć odstawiać je od piersi. Ciężko będzie.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55375
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto sty 13, 2009 20:34

Ciężko...
mimo wszystko :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto sty 20, 2009 13:29

U nas powoli do przodu. Rewelacją jest to, że Krówka okazała sie w ostateczności KRÓWKIEM! Oglądało go 2 wetów i każdy mówił :dziewczyna. Nawet w książeczce miał symbol babski!!!! Do tego wrócił mu kk-albo wcale nie odchodził. Nośka zaszczepiona i może iść dalej po poszczepiennej kwarantannie. To samo Plamka. Mała nie może wygrzebać sie z kk-a też jest chętny domek na nią. Byli oglądali-zobaczymy (jak zwykle!)
I teraz czekamy na decyzję domku który zaklepał Nośkę i Krówkę-czy chce chłopczyka i dziewczynkę i czy jeszcze poczeka!
Małe są ok! Jesteśmy Wszyscy zakochani!

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55375
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro sty 21, 2009 14:03

Biorą parkę-jak tylko Krówek się wygrzebie!
Jeszcze nie skaczę z radości, jak je zawiozę to dopiero popłaczę ze szczęścia i radości!

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55375
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro sty 21, 2009 19:53

I z tesknoty ;-)

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro sty 21, 2009 20:31

:placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz:
Oj, o tym to ja głośno nie mówię!
Ale Domek tak długo czeka i przełknął niespodzianki!

Chętna rodzina na Małą w osobistym kontakcie nie spodobała nam się tak w pełni. A to głowa za duża, a to Mała za mała, a czy z córką spać będzie, a czy będzie zawsze zdrowa....Wiem boją się, a ja jestem pies ogrodnika :wink:
Martwi mnie,że Plamka nie ma chętnych!

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55375
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob sty 24, 2009 15:24

Szczęście i nieszczęście dzisiaj w naszym domu.
Plamka poszła do swego domku jako pierwsza! Państwo dzwonili kilka razy wcześniej i dziś przyjechali. Młodzi ludzie trochę przestraszeni ale pełni dobrych chęci. Przygotowali się do rozmowy i na przyjęcie kocika. Kicia coś wyczuła ,bo tak się zabunkrowała ,że nie można było jej znaleźć. Odprowadziłam, pomachałam i poryczałam się...
I jedziemy na wizytę kontrolna za m-c!
W przyszłym tygodniu, jak dobrze wypadnie wizyta u weta Nośka z Krówkiem nas opuszczą. Trzeba przyznać,że domek ma duuuuużo zaparcia i cierpliwości!
Oj ciężki tydzień nas czeka.... :placz:

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55375
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob sty 24, 2009 17:59

Dzieciaki, pora iść w świat. Powodzenia. :ok:
A odcięcie pępowiny zawsze boli. :?
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Sob sty 24, 2009 19:08

Oj pora,pora!
Oj boli,boli!Poryczałam się przy samochodzie! Jestesmy zaproszeni na wizyte kontrolną i pewno skorzystamy! Ledwo wytrzymuję, by juz nie dzwonić-muszą mieć czas!
Pozdrawiam i dzięki za zyczenia!

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55375
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie sty 25, 2009 9:33

Witam Wszystkich którzy podczytują i nam "prawiczkom" kibicują.
Plamka w swoim nowym domku zrobiła "wielkie wejście" i zabunkrowała się za lodówką. Młodzi przerażeni i obawiam się ,czy kicia spełniła ich oczekiwania. Byli uprzedzeni ,że na 100% tak zrobi, znajomi posiadający takowe gadziny także ich uprzedzili, ale jednak na żywo inaczej wygląda. Proszę kciuki za domek!
P/S Włóczy się u nas biało-rudy kocurek-idę na niego zapolować, bo z wywiadu wynika,że podrzutek. Miziasty i mruczący, nie da rady przeżyć. Mam oficjalną zgodę rodziny na przytarganie jeszcze jednego tymczasa!
ŁO MATKO-w co ja wdepnęłam! :wink:

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55375
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], jowitha, polalala i 501 gości