KOCIARNIA:
Początkowo wydaje się, że kotki w kociarni są dzikawe, ale to jedyny sposób, żeby tam przetrwać. Te, które są w kociarni są oswojone z obecnościa człowieka, tylko nie wszystkie są ufne i miziaste. Szukamy dla nich osób o wielkim sercu, które dadzą im szansę. Trudno do końca ocenić ich charaktery w takim miejscu, gdzie jest dużo kotów, rywalizacja o jedzenie, ujadające psy przez szpary od drzwi. Koty są przez to pobudzone i czasem reagują nerwowo, bądź popadają w depresję. Potrzebują spokojnego miejsca na ziemi, gdzie mogłyby dożyc godnie swoich dni.

Tri, jest w schronisku juz kilka lat, radzi sobie, bo jest trochę płochliwa i ma charakterek, ale choruje, wciąż ma nieładne oczka. Może ktoś potrzebuje kotka do ozdoby ogrodu i miałby dla tej dzikuski trochę serca?

Zielonooki/oka?

Jeden z Czarnych

Jeden z Tygrysków

Najlepsza modelka w Kociarni, mistrzyni śmiesznych minek. Jest oswojona, lubi drapanie za uszkiem, ma raczej spokojny i zrównoważony charakter.

Szylkrecia. Po śmierci Lodzi przejęła jej obowiązki i drepcze za nami krok w krok wywijając ósemki. To bardzo sympatyczna kicia o pięknych, smutnych oczach.

Żabocik, pogłaskać się za bardzo nie dał, ale też nie uciekał. Większość kotów w kociarni tak postępuje, nie spoufala się za bardzo, ale też nie zwiewa w popłochu.

Następny Czarny

Trzyłapka, strach dotykać, bo zaraz traktorek sie włącza i pół godziny z głowy, bez głaskania nie wypuści.
KWARANTANNA:
Piękna, miziasta kicia, bardzo cichutka i spokojna.

Kot Sylwester, reklamowany teraz na osobnym wątku pod patronatem Lodzi. Spokojny, zrównoważnony przytulak.

Tygrysek
Straszny złośnik, kocurek po operacji łapki, leciutko na nią utyka. Chyba jakoś złagodniał ostatnio, bo dziś dostąpiłam zaszczytu pogłaskania zadziornej główki. Ma chłopak charakter, ale ma coś w sobie. Dla koneserów

Staruszka z działek na leczeniu
Dymka, trzeba ją była złapać do zdjęcia, bo ciągle była pod nogami domagając się głaskania. Fantastyczna kicia do przytulania.
