wszystko na mnie prycha. nie chcą ze mną współpracować. nie no może trochę przesadzam
w każdym razie przerabiając bardzo fajna piosenkę "nikt tak pięknie nie prychał że się boi miłości"
mili państwo przedstawiam :
Knedelka

Piękny, cały czarny kocurek. ma malutką przepuklinę. powinna się sama wchłonąć
Łazankę

Śliczna burania.
Kopytko

Leniwiec

to ta najbardziej prychająca krowa. takie ma rozkoszne imię

Kluska, ma dużą przepuklinę. obawiam się że nie obejdzie się bez interwencji weta.

teraz mniej przyjemna strona posiadania kociąt

kasa. należę do tego typu DT, bierze kocięta/koty, nie marudzi, często dostaje cięższe przypadki (chore, do oswojenia), nigdy nie grymaszę, biorę co dają.
bardzo pomaga mi jopop ale ona też ma swoje tymczasy i nieciekawą obecnie sytuację finansową. dlatego też proszę o wsparcie.
Kasy na te kocięta pójdzie sporo.
szczepienia(5kociaków x2), jedzenie dla kociąt, mleko, żwir, jedna przepuklina (oby nie dwie), odrobaczenie.
zapasy mamy niewielkie. wiec jeśli ktoś może i ma ochotę pomóc to ja bardzo proszę.
przyjmę wszystko z w/w rzeczy.
zaraz wystawię bazarek, proszę licytujcie.
eh smutna strona bycia DT