ggenowefa wiem, ze jakby kociaków się nie wzięło to by nie miały szansy

-szczególnie - jeden Pankracy - najbardziej mruczący, przelepka nasza kochana- nie można się od niego odpędzić
przy badaniach, zastrzykach - on się łasi, wywała brzuch i mruczy - można z nim zrobić po prostu wszystko
bardzo się ciesze, ze je zabrałam, ze żyją
tylko tak długo juz sa u nas, tak bardzo się przyzwyczaiły i ja..nie daje rady już z nimi
