Sioo niestety nie udalo sie zlapac

Zdarzylo sie jeden raz poza kuwetka, na ubranie goscia (lezace na fotelu), nie wiem czy kicia zrobila to celowo, czy tez za dlugo nie byla wysadzona do kuwety (jest na innym pietrze wiec nosimy tam malucha). Wet zrobil zastrzyk z penicyliny, mam nadzieje, ze pomoze. Na wizycie maluch byl w sobote i dzis, idziemy znow w czwartek, tluczemy swierzba

Kupki sa bardzo ladne, chrupki Royala dla kociat uregulowaly je bardzo ladnie, robali chyba nie bylo...
Kocie pokazuje charakterek, u weta drze sie przerazliwie, pazury w robocie

W domu terroryzuje kilkukrotnie wieksza od niej Tupcie, ktora jest kicia bardzo lagodnego charakteru i ucieka, gdy male jezy sie i prycha...Dziewczynka ogolnie ma ADHD i jest dosc bojowa
Zauwazylismy wczesniej jakby wybrzuszenie, guzek w dolnej czesci brzuszka. Wetka powiedziala, ze wyglada jej to na mini-przepukline, po 2 dniach ocenila, ze chyba sie zmniejsza, ale z tego, co wymacalam sama, wydaje mi sie, ze guzek stal sie bardziej zbity, troszke twardszy. Nie jest bolesny, ale ciagle mnie niepokoi, w czwartek poprosimy o jego dokladniejsze ogledziny...
Co do imienia, reszcie domownikow nie podobala sie moja faworytka - Ziuta, padla jeszcze propozycja imienia "Pola", a Glowa Rodziny (glowny oponent dopisania kici w poczet domownikow) nazwal mala "Andzia"- i chyba tak zostanie

Poki co cisza w kwestii szukania malej DS...
