Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Tinka07 pisze: „Kociaro”
Dziewczyny na forum cukrzycowym w Niemczech odrobaczają swoje słodkie futerka preparatem Milbemax. Jest skuteczny i dla organizmu mało szkodliwy. Nie zaobserwowały po nim ani wymiotów, ani rozwolnienia. Wystarczy jedna tabletka, a to duża zaleta. W Polsce to chyba jeszcze nowość, ale preparat jest na pewno dostępny.
Mógłby być jeszcze Flubenol P (substancja czynna Flubendazol) lub Feligel (substancja czynna Fenbendazol), który swego czasu stosowałam u Tinki. Panacur chyba odpada, bo u większości kotów prowadzi do rozwolnienia i w dodatku, z tego, co pamiętam, zawiera więcej laktozy niż samego lekarstwa.
Kayę i Stellę odrobaczam również preparatem Milbemax. Nie polecam Drontalu, bo nie działa na wszystkie często występujące u nas pasożyty, poza tym ma wstrętny gorzki smak i wiele kotów po nim wymiotuje. Spot-on jak np. Profender też bym nie polecała ze względu na to, że mogą ewentualnie wystąpić podrażnienia skóry. Helga pisała niedawno na swoim forum, że u Bonie (siostry cukrzycowego Clyde) właśnie taka reakcja wystąpiła. Wyszła jej też sierść w miejscu, gdzie skóra została pokropiona preparatem, i trwało to dosyć długo, zanim wszystko ładnie zarosło. Jednak oczywiście nie wszystkie koty tak reagują. U Clyde nie było żadnych sensacji. Tinka też dostała chyba raz Profender i nic nie zauważyłam. Gdybym jednak wtedy wiedziała, że taka reakcja mogłaby nastąpić, nigdy nie zdecydowałabym się na ten preparat.
Milbemax działa na prawie wszystkie pasożyty wewnętrzne.
Przy nicieniach: Toxocara cati i Ancylostoma tubaeforme (postaci dojrzałe i larwy L4), a przy Toxascaris leonina, które nie tak często występują u kota, tylko postaci dorosłe.
Przy robakach płaskich: Dipylidum caninum, Joyeuxiella pasqualei, Taenia spp., Echinococcus spp., Mesocestoides spp. (postaci dojrzałe i niedojrzałe). Preparat stosuje się również profilaktycznie przeciw dirofilariozie.
Są dwa rodzaje tabletek Milbemax S i M.
Dla kota cięższego niż 2 kg bierze się tabletki M:
> 2 - 4 kg 1/2 tabletki
> 4 - 8 kg 1 tabletkę
W przypadku Matyldy wystarczy jedna tabletka na jednorazową kurację bez powtarzania za jakiś czas. Odrobaczałabym jednak regularnie raz lub nawet dwa razy w roku. Wszystko jedno, kiedy tabletkę podasz. Nie ma pod tym względem żadnych zaleceń.
Zobacz tu: http://www.vetpharm.uzh.ch/perldocs/index_t.htm (Wrzuć na funkcję „suchen” nazwę preparatu, wtedy wyskoczy Milbemax dla psa oraz S i M dla kota. Pod każdą nazwą znajdziesz wszelkie niezbędne informacje.)
A tu ciekawe zdjęcia robali i animacje: http://www.noworm.de/3/Wuermer.htm
Kazia pisze:Fenbenat.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=29 ... 70d6ccb194
Taki proszek, paczuszka 200 gram jest na ok 500 kg "zwierza"
Zawiera fenbendazol, tylko i wylacznie.
Problemem moze byc podzielenie na porcje dla pojedynczego kota...ja sama jeszcze nie stosowalam.
Zamowic trzeba u weta.
Kosztuje 12 zl.
http://www.naturan.com.pl/fenbenat.htm
Tinka07 pisze: ....
Milbemax działa na prawie wszystkie pasożyty wewnętrzne.
....
Jana pisze:Kazia pisze:Fenbenat.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=29 ... 70d6ccb194
Taki proszek, paczuszka 200 gram jest na ok 500 kg "zwierza"
Zawiera fenbendazol, tylko i wylacznie.
Problemem moze byc podzielenie na porcje dla pojedynczego kota...ja sama jeszcze nie stosowalam.
Zamowic trzeba u weta.
Kosztuje 12 zl.
http://www.naturan.com.pl/fenbenat.htm
Ja mam, zapłaciłam 6,00 zł. za całe opakowanie.
I nie mam pojęcia jak podzielić Chyba pójdę do apteki, ale pewnie zapłacę majątek za rozważenie tego...
Jana pisze:Kaziu, może mi marży nie naliczyli, w końcu środek dla świń i koni Do wątku już zaglądam.
PcimOlki pisze:Wygląda ok. Po nakarmieniu googla informacje nie tylko w germańskim narzeczu. Nawet w Australii używane.
Ja jednak ponawiam pytanie: jak się pozbyć tego "prawie" przed wszystkie? Możliwe to?
pisiokot pisze:Ja odrobaczałam stadko (6 kotów) profilaktycznie przedostatnio Anipracitem (w zastrzyku). 6 razy 7 zł pierwsze podanie, za dwa tygodnie 6 razy 7 drugie czyli 84 zł
Tinka07 pisze:PcimOlki pisze:Wygląda ok. Po nakarmieniu googla informacje nie tylko w germańskim narzeczu. Nawet w Australii używane.
Ja jednak ponawiam pytanie: jak się pozbyć tego "prawie" przed wszystkie? Możliwe to?
W Australii używa się j. angielskiego, a ten język należy również do rodziny języków germańskich.
Tinka07 pisze:Są i takie pasożyty, które w naszych szerokościach geograficznych nie występują. Jeśli zaistnieje potrzeba pozbycia się takich żyjątek, należy wybrać preparat z substancją czynną, która je skutecznie zwalcza. Nie ma środka uniwersalnego na odrobaczanie ze wszystkich znajdujących się w przyrodzie pasożytów, dlatego pozbycie się tego "prawie" przez wszystkie jest niemożliwe.
Tinka07 pisze:Preparat, który miałby zwalczać wszystko, zwalczałby prawdopodobnie tylko wszystko po trochu, tzn. nic skutecznie do końca.
Tinka07 pisze:A preparaty z fenbendazolem jako substancją czynną to rzeczywiście też bardzo dobry wybór. Gdyby wszyscy właściciele psów odrobaczali swoje czworonogi właśnie tym środkiem, nie byłoby tylu zarobaczonych kotów.
casica pisze:Jana, mniej więcej pół łyżeczki od herbaty na plus minus 5kg kota
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Cosmos, Google [Bot], Majestic-12 [Bot], pimpuś..wampirek i 219 gości