Piłkarzyk Roger - tak krótko, tak długo [']

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro cze 18, 2008 14:50

Dziękujemy za pamięć.


Chłopaki z futbolu zrezygnowali, jednakże namiętnie trenują zapasy. Bardzo sprawnie im to idzie, tak czy inaczej, wróżę im wielki sukces sportowy.
:twisted:

A może i muzyczny? Każdy z chłopaków ma bowiem oryginalne i jedyne w swym rodzaju uzdolnienia wokalne

Boruc skrzeczy jak drzwi antycznej szafy, Krzynówek mruczy jak traktor a Roger? Tak, Roger ćwierka jak wróbelek. :roll: :wink: Pierwszy raz słyszę ćwierkającego kociaka. Rogerek Elemelek. :lol:


Domkidomki - gdziejesteście?

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Czw cze 19, 2008 9:35

Przypominam, że:
Skrzypiące Kocię,
Ćwierkające Kocię
i Traktorujące Kocię
szukają Domów!

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Czw cze 26, 2008 21:31

:!:
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 27, 2008 9:50

Kocurki chwilowo przebywają w Łodzi, zawiozłam je mojej mamy - wyjeżdzam na 2 tygodnie a pod sąsiedzką opieką pozostawiłam trzy duże koty...




Maluchy są przecudowne. Bardzo proludzkie, aż za bardzo. Biegają bez umiaru za człowiekiem i wykorzystują każdą okazję... aby powspinać się po nogawkach. wspinają się w tempie błyskawicznym, po nogawkach i jeszcze wyżej... :wink: Mam nadzieję, że z tego wyrosną. :) Mruczący, przytulający się do człowieka, obłędny tercet...

Allegro wisi... ale nadal cisza w eterze. :roll:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pon cze 30, 2008 21:44

domków słodziaki szukają na pierwszej stronie!
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto lip 15, 2008 8:41

Piłkarze od weekendu w Wawie. Były w Łodzi, u mojej mamy. Przywitały mnie spontanicznie i bardzo urosły. Niestety - mamy kłopot w postaci grzyba...
Wczoraj tercecik odwiedził weta - lampa potwierdziła moje obawy... Nos Rogera wygląda paskudnie. Pozostałe kociaki również świecą... Nie wiem czy grzyba złapały w Łodzi, czy jeszcze w Wawie, czy jeszcze na cmentarzu (od początku miały łysawe noski, ale myślałam, że to takie dziecinne nieopierzenie - trafiły do nas jako czterotygodniowe malenstwa.... Na pewno podróż i zmiana otoczenia były dla nich stresem i osłabiły odporność.
Przez całą drogę Łódź-Wawa i vice versa strasznie płakały.

Dr Cetnarowicz poradziła, aby zaszczepić szczepionką przeciwgrzybiczną wszystkie koty, również nasze trzy kocice.

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Wto lip 15, 2008 10:19

Kciuki za maluszki :ok: :ok: :ok:

Szczepionka na grzyba trochę kosztuje :( Zwłaszcza, że trzeba ją powtórzyć. Ponadto kiedy szukałam info o szczepionkach przeciwgrzybicznych, to dowiedziałam się że te tańsze szczepionki są tylko na określonego grzyba. Na przykład Biocan M to szczepionka przeciwko Microsporum canis. Sprawdzałaś jaki to grzyb? Jeśli nie, to IMHO szczepienie wszystkich kotów w domu jest bez sensu. Raczej daj im coś na odporność.
Gdzieś w starych wątkach grzybowych znalazłam nazwę szczepionki przeciwgrzybicznej bardzo kompleksowej. Nazwę zapomniałam natychmiast po przeczytaniu ceny.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro lip 16, 2008 9:13

Jednorazowa dawka szczepionki - koszt 23 PLN. Nie pamiętam nazwy - w poniedziałek nie była dostępna w lecznicy. Niestety, chwilowo jestem niezmotoryzowana - a musiałabym zabrać sześć kotów do lecznicy, zakładając, że szczepimy wszystkie.

Sześć razy 23 PLN (bo tyle jest kotów) razy dwa (szczepionkę należy powtórzyć po 3 tygodniach) - 276 PLN.
No cóż. Nie będę oszczędzać na zdrowiu zwierzaków,
ale czy warto szczepić w ciemno?

Na razie siłą rzeczy maluchy łykają lamisil i osłonowo hepatil, dostałam też spray - fungiderm.

Czy szczepionka przyspiesza leczenie?

Jeżeli chodzi o leki stymulujące odporność - w domu mam betaglukan, nie wiem tylko, czy można podawać jednocześnie z leczeniem przeciwgrzybicznym (lamisil)

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Śro lip 16, 2008 9:16

Betaglukan można.

Szczepionki się sprawdzają, bardzo przyspieszają leczenie, chronią. Tylko drogo wychodzi :(

Ale się porobiło...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro lip 16, 2008 9:28

No niestety.

A ja już miałam nadzieję, że ruszymy z kampanią adopcyjną jak burza... :( :(

W zawieszeniu czeka również Trójca z Przeminęło z Wiatrem - domki tymczasowe, w których są teraz, są
bardzo tymczasowe....
i rozważałam ich przejęcie.

A teraz już nie wiem, co robić :(

Jeżeli szczepionki faktycznie przyspieszają leczenie, to chyba faktycznie zdecydujemy się. O szczepieniu rezydentek myślałam od dawna, no to mam teraz motywację :wink:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Czw lip 17, 2008 11:26

Na razie jeszcze bez wydatków... Nadal bowiem czekamy na szczepionki przeciwgrzybiczne - chyba są jakieś braki... Na Białobrzeskiej mają być dopiero jutro (o ile będą w hurtowni).
Tylko nie mam pojęcia, jak zabrać sześć kotów w trzech transporterkach, - i chyba będę musiała wybrać się do lecznicy razem z TŻem.
Muszę też wybrać się na Cm Wolski, tam, u robotników, został mój czwarty transporter. mam nadzieję, że jeszcze jest...

Masło nieźle sprawdza się jako podajnik tabletek.
Nie wierzyłam, ale postanowiłam spróbować, tym bardziej, ze oprócz lamisilu podaję lek na wątrobę i betaglukan.

Dotychczas serwowałam wszystko bez pudła w strzykawce. Opanowałam tę sztukę do perfekcji.
Ale strzykawka z niesmaczną miksturą stresuje koty, a ja męczę się rozdrabniając tabletki i mieszając z wodą, zwłaszcza, że przy kilku lekach i kilku kotach czynność nalezy powtarzać wielokrotnie.
Masłem smaruję chrapki i kocie usta, wkładam kawałek tabletki pomiędzy zęby, i jeszcze raz szybko paćkam kocią twarz masłem. Odruch lizania jest tak intensywny, że zwierz zapomina o tabletce. :wink:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Czw lip 17, 2008 12:01

Kiedy się wybierasz do lecznicy? Bo ja muszę jechać jutro, chcę być na 15.00 (z dwoma transporterkami).

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt lip 18, 2008 19:31

Grzybale Brzydale w towarzystwie niejakiego Nolka i Tujaków odwiedzily dziś lecznicę. Grzyb wygląda brzydko, miewałam już koty z grzybnią, ale te maluszki wyglądają naprawdę niefajnie. Łyse placki pod pachami, na nosie, na ogonku, na stópkach.

A już miałam nadzieję, że będziemy intensywnie szukac domków.
Od Jany otrzymaliśmy szczepionkę Biocan. Dziękuję! Maluszki zostały zaszczepione po raz pierwszy. Za 3 tygodnie powtórka

Tylko skąd weźmiemy kolejne szczepionki?

Szczepionek przeciwgrzybowych bowiem nadal nie ma w hurtowniach.

Dodatkowo, będę maluchy torturować Imaverolem - z doświadczenia, lepszy chyba na grzyba niż Fungiderm. Nadal łykamy Lamisil.

Nie ma szansy izolować maluszków. One są wszędzie. A wraz z nimi - zarodniki microsporum canis. na razie my i rezydenci trzymamy się dzielnie...

Trzymajcie kciuki za szybkie leczenie...

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pt lip 18, 2008 20:29

:ok: :ok: :ok:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob lip 19, 2008 14:03

:ok: :ok: :ok: :ok:
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 9 gości