Zdecydowałam się na wątek Tygrysa i Kici vel Furii ;))

[olek73]

Jesteśmy nad jeziorami , na działce naszych znajomych. Jest super ,a nasze koty są niesamowite .Pierwszy dzień koty chodziły na smyczce( 10 m. linki + szelki, na kołku wbitym w ziemię) ,ale koty były bardzo nieszczęśliwe.... Nie mogły łazić za mną po całej posiadłości , nie mogły iść nad jezioro .... Dziś więc rano zaryzykowałam i kociaste wyszły na dwór bez szelek (wszyscy byli nastawieni na pościg.. ). Okazało się ,że koty owszem ,do lasu chodzą w szelkach (zwłaszcza Kicia ) ,a czas na działce spędzają w moim i Dzieci towarzystwie .Leżą sobie na trawce w słonku ,ale najmniejszy nasz ruch prowokuje kociaste do wstania i łażenia za nami . Mam wrażenie,że to jest "doświadczenie bezdomności" na własnej skórze..... Kicia zawarła znajomość z okolicznymi kotami i musiałam dokupić żarełka (a tu w sklepie tylko KK) a wiejskie koty mają i tak minę jakby nic lepszego nie jadły... Nic to jutro ugotuję rosołek ...może się skuszą....

[marcjannakape]

Ależ się cieszę!
Rozumiem, że teraz duuuuuużo nowych wieści i zdjęć będziesz nam prezentować?

[marcjannakape]

Historia Kici zaczęła się bardzo smutno...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2721756
Kończy się jednak dobrze i pokazuje jak niewiele trzeba, by dać szczęście.

Olek73 dzieki Ci wielkie!
Wyczochraj futra od ciotki!
I niech zażywają weekendowych rozkoszy!

[Etka]

to ja sie melduje w watku kociastych bo Kici bardzo kibicowalam
i tez czekam na kolejne wiesci.

Ja mojego Drakula balabym sie wypuscic bo pewnie by bylo szukaj wiatru w polu. Za to Amisia strachulec pilnuje sie mnie jak pies.

[marcjannakape]

Niestety olek73 nie może zalogować sie na miau
No, ale mamy Nasza Klasę i dlatego przekazuje najnowsze wieści o Kici vel Furii od olek73:

Ech mogę o niej dużo pisać,jest jednak jedyna w swoim rodzaju...
Lubi się wyczesywać, może ,dosłownie (wzięłam Ją na przetrzymanie) leżeć pod ostrą szczotką i pławić się w pieszczotach nawet cały dzień (*przerwa na kuwetę , i jedzenie) obowiązkowa )) .
W zamian za to ,jestem wylizywana co noc ostrym jak brzytwa jęzorkiem ,(za uszami mam strupy , śpię jak suseł;)).
Mało tego ,to Kota jest najlepszym strażnikiem mojego domostwa. Ona wie ,kto za drzwiami stoi ,listonosz może wejśc ,Teściowa moja NIE )) czasem jest to pomocne ).
A ,jeszcze jedno ,tylko ja mogę Kicię głaskać pod brzuszkiem ,reszta jest drapana ,gryziona, i "ofukana".
Mało tego Kicia wychodzi ze mna na spacer ) idzie ładnie na smyczy "przy nodze" wskakuje na mnie tylko jak widzi jakiegoś psa (dużego) .Nie wiem ,czemu tylko mnie molestuje o spacery (tam załatwia swoje potrzeby :0)
Myślę , że poznałyśmy siebie na wzajem.... Kochamy i szanujemy siebie wzajemnie ,jesteśmy przyjaciolkami .

[Etka]

ale boskie wiesci

super dom Kicia znalazla z nieba jej spadl normalnie!