słodkiMaksiu-lubi być tulony w ramionach-s.11,12-Częstochowa

[wibryska]

ancymonko, najbardziej mi się podoba to dziabanie śrubokrętem

oswojony, kochany Maksiu jest już gotowy do adopcji

[ancymonka]

ancymonko, najbardziej mi się podoba to dziabanie śrubokrętem

Bo wcześniej pomagało. Podziabało się wszystkie wtyczki, wytyczki, kabeli itp. i udawało się odpalić, ale tym razem kit, nie chciał i już

[wibryska]

byłoby cudnie, gdybyś mogła poznać Iwonkę i zrobić Maksiowi kilka fotek

[wibryska]

Isabel napisała o Maksiu:
Rozrabia, czyli zdrowy

odpisałam:
zdrowy i szczęśliwy
jak to dobrze, że Iwonka go wypatrzyła i że dziewczyny z FFA go złapały
teraz jeszcze przydałby się dobry domek

[wibryska]

szukamy domku dla cudnego Maksia

[iwonac]

przepraszam ,że nie pisze ale mam bardzo dużo pracy i jeszcze to co nazbieralo sie za te dwa dni urlopu spróbuję jutro po 15. to wszystko opowiem o maksiu calujemy

[wibryska]

czekamy na nowe wiadomości o słodkim Maksiu

[wibryska]

Mraulina napisała na dogomanii:
Iwona jest kochana!

[iwonac]

Dziękuję za miłe słowa
Znowu nie zdążę nic porządnie napisać nie mogę nadążyć z pracą
Maksiu jest słodkim kotkiem jest raczej spokojny nie łapie za pięty i nie drapie .Jest drobniutki ma długie nóżki mały łepek i lśniące futerko i wąsiki trochę białe. Ładnie się bawi sam i z moimi kotami. I jest troszkę plochliwy. Jak biega po mieszkaniu albo śpi na fotelu to gdy chcę go złapać to ucieka ile sił w łapkach . A jak chce pieszczot to włazi do klatki i tam czeka. i wtedy daje się wziąść na ręce i można go głaskać i podsuwa łepuś i brzusio i caly jest taki drobniutki i delikatniutki I chętnie wtedy by spal na kolanach tylko mnie czasu brak.
Maksiu ma jeszcze katarek w nosku dlatego czekam na obiecaną wizytę u weta. I Maksiu już potrzebuje juz swojego domku żeby za bardzo się nie przyzwyczaił bo lepiej aby już był z kimś na zawsze. I juz musze konczyć

[wibryska]

na pewno lepiej sprawdzić czy ten katar to nic poważnego

[iwonac]

I znowu tylko dwa zdania Maxwellek bardzo potrzebuje obecności człowieka kiedy wracam do domu wieczorem to on jest naprawdę smutny i dopiero jak już kręcę się po domu a najlepiej jak jestem w jego pokoju to się ożywia i biega z kotami i bawi myszką. Ale czasu mam mało jestem poza domem prawie 12 godzin a we wtorki i czwartki 14i tyle pracy w domu a potem spać i Maxiu znowu rano smutny.
Kochany koteczek delikatniutki taki potrzebuje stałego domku bowtedy mógłby już pokochać na zawsze.
Czekamy na zdjęcia może ktoś może pomóc i wizytę u weta

[iwonac]

Maxwellek czeka na zdjęcia i wizytę u weta. Czy ktoś może pomóc. Może to jest dziwne dla kogoś ale niestety ja mam tylko starą 5 letnią komórkę ,którą mi ktoś dał z litości i nie mam jak zrobić zdjęć itp. Jestem poprostu bardzo biedna. Ja mam tylko kotki w zrujnowanym mieszkaniu i nie stac mnie na nic więcej właściwie nawet na to nie...

[wibryska]

Iwonko przekleiłam Twoje posty na dogomanię
a może florida_blue mogłaby pomóc jesli chodzi o wizytę Maksia u weta ?

[wibryska]

Isabel napisała:
Zdjęcia do ogłoszeń są niezbędne! Kto może pomóc?
Wizyta u weta też jest konieczna, bo ten katarek wprawdzie już jest słabszy,
ale nadal jednak jest.

[wibryska]

słodki Maksiu prosi o dobry dom