KIELCE/Połaniec-kociak! OKAZAŁ SIĘ DZIEWCZYNKĄ :) Już W DS!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lut 08, 2008 11:46

Smarkatek będzie u mnie w sobotę :dance: :dance: :dance2: :dance2:
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Sob lut 09, 2008 23:03

No i jest maleńki u mnie :D
Niestety nie mam aparatu w domu (synuś się zaopiekował nim) i nie mogę zrobić fotek :crying:
Powiem tylko, ze patrząc na niego nigdy już nie powiem, że mój Gemuś to czarny kot.. Gem jest szary i koniec.
A to maleństwo.. po prostu CUDO !!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Dziecinka jest maleńka jak orzeszek, czarna jak smoła, oczyska zielone i ma włos piękny, lśniący i półdługi. No po prostu cukiereczek!!

Cukiereczek przyjechał transportem - do tej pory zaprzyjaźnionym . Po tym jednak jak jechał nie wiem czy jeszcze jest dalej zaprzyjaźniony.. :twisted:
Jechał w wiklinowym koszu koleżanki, w którym raczył 2 x zrobić qpkę. Nie twardą i nie małą.. Kierowca (TŻ koleżanki) podobno puszczał dym uszami (tak usłyszałam od naocznego świadka :twisted: :twisted: :twisted: ).
Nie wiem czym biedaka nakarmili przed tą podróżą, ale kosz został u mnie do umycia, bo już nie mogłam inaczej postąpić - w końcu byłam poniekąd sprawcą zamieszania :roll: . Oszczędzę szczegółów, powiem tylko, ze włożyłam gumowe rękawice do łokci i tak jak kopciuszek oddzielał ziarenka maku od popiołu - tak ja qpkę od wiklinowego koszyczka..
Czarną maleńką doopkę umyłam, łapki, ogonek, hmm.. nawet nosek. Wysuszyłam i mogłam wreszcie poprzytulać to to :D:D
W domu wietrzyłam 2 godziny..
Kociąteczko baaardzo przymilaste, na rękach tuli się do człowieka i od razu włącza motorek, aż byłam zdziwiona, że z takiej kruszynki może się mruczanko wydobywać :)
Sprawdziłam - pchełek nie znalazłam. Mam tabletkę na odrobaczanie, ale nawet nie wiem ile toto waży, bo musiałabym mieć wagę apteczną chyba.. Sama nie wiem ile mu dać, mam 1 tabletkę kocią i 1 psią. Psia odpada bo to raczej dla Loli na jej wagę, a kociej to nie wiem, pół? Czy lepiej najpierw go jednak zważyć?
No i oczywiście zajrzałam pod ogonek, ale ja tam nic nie mogę zakumać, więc nie wiem w końcu czy to on czy ona. Ale na pewno ono :D:D

Możemy do domku się powoli szykować, tylko jak z transportem, jest coś czy kombinujemy?
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Nie lut 10, 2008 2:20

Trini w takim razie ja powiadamiam domek, ze maluch już jest i umawiamy się na odbiór.
Szczerze mówiąc to mam ochotę sama zawieźć tam kociaka.
Jutro dam znac co ustaliłam :)
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Nie lut 10, 2008 11:24

Maleńtas jest juz u mnie i zastanawiam sie co z nim jest..... Moja Kota na niego nie syczy!! 8O 8O 8O Zaczęła go nawet wylizywać, a to Jej się dotąd nie zdarzało..... Kociak jest bardzo miziasty od razu włącza mu się bulgotanie (kolejny zepsuty kot trafił pod mój dach :) ). ale najbardziej lubi sobie siedziec w zagłębieniu łokcia i spać, albo w koszyku i spać a jak się rano obudziłam to spał na mnie :lol: Jutro pójdziemy się zważyc i odrobaczyć, bo brzuszek ma jak balon :lol: wiekszy niz cała reszta czarnulka

Jak tylko znajdę chwilkę to wrzucę zdjęcia, bo jest co podziwiać :D

Mi_mi

 
Posty: 569
Od: Pon gru 10, 2007 1:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 11, 2008 0:18

Kociak zrobił właśnie qpke więc ze spokojem moge iść spać :lol:
Jak na razie wszystko w porządku, kociak dużo śpi, ale jak się juz obudzi to zwiedza mieszkanie, tłucze się z moją i bawi szeleszczącymi rzeczami a przede wszystkim wcina aż mu się uszy trzęsą 8O jeszcze nie widziałam żeby takie maleństwo tyle jadło :? Stąd moje martwienie się brakiem kupki od wczoraj, ale teraz juz wszystko oki :D :D :D

Mi_mi

 
Posty: 569
Od: Pon gru 10, 2007 1:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 11, 2008 9:54

Mi_mi pisze:Maleńtas jest juz u mnie i zastanawiam sie co z nim jest..... Moja Kota na niego nie syczy!! 8O 8O 8O Zaczęła go nawet wylizywać, a to Jej się dotąd nie zdarzało.....


Pokochała tego Maluszka! Bo takie to cudo jest, że nie sposób nie pokochac! :D
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 11, 2008 17:31

Maluszek w środę jedzie do nowego domku :)
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Wto lut 12, 2008 21:09

Małe sprostowanie : kociak to nie On ale Ona, roboczo nazwana Czarną przez pania wet (swoją drogą ciekawe dlaczego..... :wink: )

poza tym pozbywamy się życia wewnętrznego z brzuszka i uszków, a sporo tego jest.... przypominają mi się początki z Kotą :?

Mi_mi

 
Posty: 569
Od: Pon gru 10, 2007 1:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 16, 2008 2:14

Ojeja, nie przychodziły mi powiadomienia :roll:

Tak myślałam, ze robaków to on sobie biedak uhodował :( Brzusio miał jak balon i 7/8 kota to ten balon był. Dobrze, że trafił w Twoje ręce Mi_mi :) Tylko dlaczego ja piszę ON skoro to ON-ka :)

Dziewczyna jest grzechu warta, naprawde :)
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Sob lut 16, 2008 18:07

Potrzebne mocne kciuki !!!

Kicia była dzisiaj u pani wet bo wczoraj dostała biegunki :? temperaturka jest niefajna , bo ledwo ponad 37 stopni :!:
Koteczka została naszpikowana róznymi zastrzykami ( tak sie biedna Malutka darła, że aż mi się przykro robiło ) i intensywnie nawodniona i na razie obserwujemy....
Jutro rano idziemy na kontrole........ :roll:
Jak na razie jest troche bardziej żywotna, ale i tak za mało szaleje jak na taka młoda kotkę.... :(
No i martwie sie , że nie je (mimo iż dostała specjalnego Royala ) i się nie załatwia.... Do tej pory nie było problemów z jedzeniem ( pochłaniała wszystko w dużych ilościach ) a załatwiała się też normalnie - poza pierwszym dniem, ale to pewnie stres związany z przeprowadzkami.....


Jak macie jakieś pomocne (albo i nie ;) ) uwagi to piszcie. Za wszystkie z góry dziękuję :)

Mi_mi

 
Posty: 569
Od: Pon gru 10, 2007 1:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 17, 2008 0:25

ojoj.. mam nadzieje, ze to nic groznego. Byc moze odrobaczanie takie czasami skutki wywołuje, bo biedulka w koncu trucizne dostaje do polkniecia, prawda?
Ale nie wiem, nie mam na tyle doswiadczenia, to skojarzenie mi zaswitalo tylko i wylacznie z zapamietanych sytuacji opisywanych na forum.

Mimi a do ktorego weta chodzicie? Masz do niego zaufanie?
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Nie lut 17, 2008 12:04

Mimi a do ktorego weta chodzicie? Masz do niego zaufanie?

Chodzimy na prosta do p. Magdaleny Gąski. Chodzę do Niej ze wszystkimi zwierzakami i jestem zadowolona....

Dzisiaj temperatura Malej była juz w normie, ale spadl Jej apetyt i kupka nadalne taka jak powinna być..... :? Malutka dostała kolejną serię zastrzyków i jutro znowu idziemy się pokazać....
Możliwe że to od robaków, ale może to być też coś z jelitami albo okrężnica ( jeśli nie pokręciłam nazwy :oops: )
Na razie trzeba być dobrej myśli :D

Mi_mi

 
Posty: 569
Od: Pon gru 10, 2007 1:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 17, 2008 12:18

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Kciuczki za maleńką !!
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Nie lut 17, 2008 16:04

Leży bida i spi cały czas.... Ogrzewam Ją kołderka, ale nie wiem co więcej moge zrobić.... :roll:

Mi_mi

 
Posty: 569
Od: Pon gru 10, 2007 1:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 17, 2008 23:10

oj bidulinka.. patrz, zeby chociaż piła, a jak nie chce to jej podawaj strzykawką może. żeby się nam dziewczynka nie odwodniła.
Pisz, pisz jak tam dzidziuś nasz.
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości