To teoria, w praktyce trafiają też do mnie koty, których na pewno nikt ode mnie szybko nie przejmie, np. z okropnym grzybem i zapaleniem płuc lub podrośnięte dziczki... Często mam też koty, które niestety zapewne nie dożyją do adopcji...
Przedstawię w pierwszym poście aktualne tymczasy, w poprzednim wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=64 ... sc&start=0 możecie poczytać o jeszcze chyba 33 innych, które od 17 sierpnia do 28 grudnia gościły w moim domu...
Na wstępie przedstawiam Domowników (i prawie Domowników) którzy muszą znosić to szaleństwo: od lewej Migotka, Bomba, Inar i Łapek. Biedaki prawie nie mają już swojej Pani do głaskania, barankowania, mruczenia i przytulania...




A oto moje Tymczasy, niektóre z nich szukają domków stałych lub mogłyby już przejść do INNYCH DOMÓW TYMCZASOWYCH.
1-2 - PANGA I PISKORZ - kociaki urodzone w piwnicy na Toruńskiej, odratowane z trudem. Przemiłe, sympatyczne, szczepione. Piskorz ciachnięty. MIAŁY grzyba, więc dobrze byłoby je na wszelki wypadek potrzymać z tydzień w łazience na kwarantannie!
Panga:




Piskorz:






3-6 - S-ryby: Szprot, Sandacz, Szczupak i Sieja
Wszystkie czarne
























7. Frajerka - ciężko chora (oskrzela i płuca) ok. 5 miesięczna koteczka z Powązek Wojskowych












Mała bura koteczka, znaleziona w samochodzie obok silnika, urodzona ok. połowy lipca. Straszliwa rozrabiaka. Odrobaczona, odpchlona, zaszczepiona. W międzyczasie przeszła imponującą grzybicę, teraz dolecza już tylko ropne zapalenie ucha.
http://upload.miau.pl/3/32572.jpg
http://upload.miau.pl/3/30217.jpg
http://upload.miau.pl/3/32568.jpg
http://upload.miau.pl/3/32570.jpg
http://upload.miau.pl/3/30211.jpg
http://upload.miau.pl/3/30213.jpg
http://upload.miau.pl/3/30215.jpg
http://upload.miau.pl/3/30219.jpg
http://upload.miau.pl/3/30221.jpg
http://upload.miau.pl/3/39460.jpg
EDIT: Przeniosła sie na tymczas najpierw do czarnej agis, potem do Wielbłądzia, potem do DS:)
Chloraki II - miot większy, urodzony ok. 1 sierpnia, zaszczepiony, odpchlony i odrobaczony, niestety borykający się z okropną grzybicą. Reszta miotu odeszła na paskudne zapalenie płuc, oba kocurki również mają zwłoknienia w płucach, wydaje sie ejdnak, że powinny dać radę z tym żyć. Są bardzo zżyci i na pewno będą szaukać wspólnego domu. Rozrabiają niesamowicie, a za możliwość przytulania się są skłonne nawet oddać kurczaka!
b. kocurek, Błyskoporek
http://upload.miau.pl/3/36067.jpg
http://upload.miau.pl/3/36065.jpg
d. kocurek, Bulwkowiec
http://upload.miau.pl/3/36073.jpg
http://upload.miau.pl/3/36075.jpg
EDIT: kociaki pojechały na stałe do Behemotki
Wilniaki - kilkumiesięczne koty złapane na ulicy Wileńskiej do kastracji, okazały sie być w miarę miłe (nieagresywne) i bardzo wychudzone. Niestety stare zapalenie płuc odebrało nam jedną kotkę, reszta wydaje sie juz być stabilna.
Kacziukas - kotka - najmniejsza i najbardziej oswojona, już mruczy i daje brzuszek do drapania, nadal na antybiotyku. Była już 3 łapkami za TM, ale Maciek (wet) ją jakoś ściągnął z powrotem...
http://upload.miau.pl/3/52918.jpg
EDIT: Kacziukas przeniosła sie na DT do Wielbłądzia
Katyte - kotka - dość spokojna, nie ufa mi, ale i sie nie wyrywa. Wyrwana zza TM za ogon.
http://upload.miau.pl/3/52924.jpg
EDIT: Przeniosła sie na tymczas do Oli&Bartka
Katinas - kocur, najdzikszy.
http://upload.miau.pl/3/52920.jpg
EDIT: Przeniósł się na tymczas do czarnej agis
Mechanicy samochodowi: Korba, Karoseria, Kierownica, Kołpak i Klakson, zabrani w dniach 17-19 kwietnia z warsztatu samochodowego na Św. Wincentego
http://upload.miau.pl/3/84621.jpg
EDIT: kociaki przejęła i wyadoptowała dalej Atka
Oddziałowa + Oddzialątka (Ordek, Osta, Odma, Odwyk) - kociaki urodzone na oddziale odwyku dziecięcego.
EDIT: wyadoptowane
Maja - urodzona latem, powróciła z adopcji z cudownego domku wskutek alergii młodszego dziecka. Szuka domu, najchętniej na Bródnie, który zgodzi się na odwiedziny straszej dziewczynki u siebie. Zaszczepiona, sliczna, milutka. Właśnie złapała ode mnie grzybicę

http://upload.miau.pl/3/52928.jpg
EDIT: Maja przeniosła sie na tymczas do Orchidki, ma już DS
Miłka - cudowna 2,5 miesięczna koteczka, która właśnie na moich kolanach walczy o życie. Niestety prawodpodobnie przegra...

http://upload.miau.pl/3/50112.jpg
EDIT: odeszła przed chwilą za TM
Tośka - jedna z grzybnych łysolców, z Bródna. Zaszczepiona, odrobaczona - leczy grzyba...
http://images32.fotosik.pl/105/b5683c4abcdd8df5.jpg
(foto: _kathrin)
EDIT: przeniosła się na DT do morisowej
Anula - kotka z Łomianek, rekordzistka grzybowa. Leczy się i oswaja:
http://img160.imageshack.us/my.php?image=anulajg0.jpg (foto: _kathrin)
EDIT: przeniosła się na DT do _kathrin
Tymek - kocur z Łomianek, niekiedy mruczący, a niekiedy zwiewający:) Wariat o przedłużonej trochę sierści, śliczny!
http://img118.imageshack.us/my.php?image=tymek1sn7.jpg] (foto: _kathrin)
EDIT: przeniósł się na DT do Apsy
Żarłacz podwanienny - kocur z Łomianek, kilkuletni. Oaza spokoju:) Absolutnie niekomfliktowy gigantyczny mężczyzna, ocierający się o nogi i kochający człowieka. Futrzaki - ignoruje:)
http://images34.fotosik.pl/89/4951003c53d2b720.jpg
(foto: _kathrin)
EDIT: przeniósł się na DT do morisowej, teraz ma DS
Nefryt - cudny przedłużany pingwin z Łomianek, niestety wbrew początkowym złudzeniom NIE CHCE się oswoic.
EDIT: Po wyleczeniu grzyba pojechał do gospodarstwa agroturystycznego.
Koszty utrzymania tego stada są - jak chyba się domyślacie - kosmiczne.
Szacunkowo na 1 kociaka:
a) odpchlenie i odrobaczenie - 5 pln
b) walka ze świerzbem - 0-15 pln
c) szczepienie - 20 pln
d) leczenie, wzmacnianie odporności - 5-50 pln
Do tego łącznie na Tymczasy:
a) jedzenie - dziennie ok. 10 puszek animondy, 0,5 kg kurczaka/innego mięsa, 400 g suchego (RC, Purina Pro Plan...
b) żwirek - dziennie ok. 5 litrów Cat's Besta
No i koszty dodatkowe, przy każdym poważnie chorym kocie - test panleuko, test białaczki, badania krwi...
Kocięta potrzebują więc pilnie również sponsorów i aukcji bazarowych.
Oto konto, na które można dokonywać wpłat:
(odliczając je potem od dochodu!)
Fundacja Nasza Szkapa
ul. Morcinka 1/3
44-330 jastrzębie zdrój
rachunek: 52 1020 2472 0000 6602 0184 8472
pko bp sa, oddział 1 rybnik
nr IBAN: PL52 102024720000660201848472
kod SWIFT (BIC Code): BPKOPLPW
z dopiskiem "dla JOPOP".
Te kocięta to nie wszystko. Następne czekają na uratowanie, a każdy dzień zmniejsza ich szanse przeżycia. PROSZĘ O POMOC.
EDIT: podaję kody banerków prowadzącego do tego wątku:

- Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/pwc1][img]http://iup.in/img/gmg/Jo_2.gif[/img][/url]

- Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/nxlx][img]http://upload.miau.pl/3/144195.gif[/img][/url]

- Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/nxlx][img]http://upload.miau.pl/3/144196.gif[/img][/url]

- Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/nxlx][img]http://upload.miau.pl/3/144197.gif[/img][/url]

- Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/nxlx][img]http://upload.miau.pl/3/144203.gif[/img][/url]