Brando pobija wszelkie rekordy...
Siedzi mi na szyji i w najlepsze poluje na moje włosy a jak już upoluje to wgryza mi się w głowę i trzyma łapkami z całych sił.
Albo znęca się nad moją nadopiekunczą sunią i łapie ją za cycuchy a ona najdumniejsza z siebie rozkłada się do karmienia...
A jak mu się znudzi to uwali się na mnie i ani myśli sie ruszyć a w przerwie między drzemkami polije na mije ręce kiedy piszę posty na forum...
A mała Crazy bardzo grzecznie uczy się od starszego i nasladuje go zawzięcie...Najśmieszniej kiedy oda dopadną moją sunię...biedna myśli chyba, ze to jej dzieci, bardzo troskliwie się nimi zajmuje
