Łódź - Agatka z wielkim serduszkiem już w nowym domu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie lis 11, 2007 11:13 Łódź - Agatka z wielkim serduszkiem już w nowym domu

Agatka jest koteczką około 2 letnią. Kiedyś na pewno miała dom, potem...
Potem została znaleziona na dworze, była w ciąży. Przeszła sterylizację i trafiła do domku tymczasowego, mocno już zakoconego. Koty jakby sprzysięgły się przeciw Agatce. Zagoniły ja pod kanapę i tam maleńka siedziała cały czas. Każde wyściubienie noska, kończyło sie atakiem. Kotka jadła i piła pod łóżkiem i tam się załatwiała. Była przerażona. Trafiła do mnie, żeby się odstresować i znaleźć w końcu swoje miejsce na ziemi.
Agatka jest zdrowa, zaszczepiona, wysterylizowana i odrobaczona. Normalnie korzysta z kuwetki. Ma ogromne serduszko, spragnione miłości. Uwielbia głaskanie, a żeby na nie zasłużyć, robi prześmieszne figury i minki, pląsa i pomiaukuje. Wygląda to prześmiesznie, bo Agatka jest takim kotkiem kompaktowym: króciutkim i malutkim, z okrągła główką, zaopatrzoną w ogromne policzki jak u persa.

Oto słodka żabeczka Agateczka:
Obrazek

Agatka potrzebuje spokojnego domku bez zwierząt lub ze spokojnym kotem.
Ostatnio edytowano Pt lis 23, 2007 11:48 przez CoolCaty, łącznie edytowano 1 raz

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 11, 2007 11:25

Ona ma taki buniowaty pysio :1luvu: Przesłodki!

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie lis 11, 2007 12:07

:D fajne zdjęcie. Koteczka jest urocza! Moja Bianka też jest takim okrągłum, krótkim kotkiem.
Jeżeli pływanie wyszczupla, to co wieloryby robią źle?

zuzola

 
Posty: 645
Od: Śro kwi 20, 2005 12:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 11, 2007 12:20

piękna kota
teraz już tylko domku szukamy :!: :!:
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Nie lis 11, 2007 15:08

Teraz będzie już tylko lepiej. Agatka całkowicie się wyluzuje i będzie najbardziej miziastym kotem na świecie :D
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 11, 2007 15:37

Agatko niech Cię szybciutko wypatrzy super domek!!!

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 11, 2007 16:40

Agatko, łapokciuki.

I dużo ciepłych myśli.
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Nie lis 11, 2007 19:57

Agatka jest przeurocza :) I złamała "męską" tradycję u CoolCaty, tzn. odkąd ja tutaj podczytuję to na tymczasie u CoolCaty do tej pory byli tylko panowie, a tu proszę taka kwintesensja kotkowatości :)

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 11, 2007 20:08

I złamała "męską" tradycję u CoolCaty, tzn. odkąd ja tutaj podczytuję to na tymczasie u CoolCaty do tej pory byli tylko panowie


Oj nie, ostatnio u CoolCaty była Trini i z tego co mi wiadomo nie należała do męskiego grona :wink:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 11, 2007 20:15

gosiaa pisze:Oj nie, ostatnio u CoolCaty była Trini i z tego co mi wiadomo nie należała do męskiego grona :wink:



o rany :oops: faktycznie jak mogłam zapomnieć, no to ten tego odwołuje moje słowa! :)

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 11, 2007 21:02

przez dwa dni byłam poza domem, bez dostępu do netu i nogami przebierałam, zastanawiając się co u Agatki. Od razu po powrocie melduję się u koteczki :ok:
Cały czas się zastanawiam czym zawiniła Agatka Felce a wcześniej też Miśkowi i nie mam pojęcia :? Felka do tego stopnia jej nienawidziła, że po wyjeżdzie Agaty jeszcze przez dwa dni zasikiwała posłanko na blacie, mimo że położyłam od razu świeże. Musiała chyba wyczuwać zapach Agatki, bo gdy wyszorowałam cały blat porządnie i wymyłam framugę okna, to przestała się tym miejscem interesować.
Pod wersalką i kanapą, gdzie Agatka spędzała najwięcej czasu, od razu wysprzątałam i Felka już przestała co chwilę sprawdzać te miejsca, choć jeszcze czasem coś jej się przypomni i zagląda tam na wszelki wypadek.
Jeśli mogę zrozumieć wcześniejsze zachowanie Neski i jej agresję w stosunku do wszystkich kotów, to zachowania Miśka i Felki zupełnie nie rozumiem :? Tym bardziej, że innych kotów nie gnębiły a Agatkę kompletnie zaszczuły :(
Koteczka ostatnio, to już był kłębek strachu, taka mała kupka nieszczęścia z wiecznym przerażeniem w oczach :( Jak dziś na nią patrzę to serce mi się śmieje, widać że kotka czuje się nareszcie bezpiecznie.
Dziękuję Aniu :!:

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

Post » Nie lis 11, 2007 22:08

Justynko! O Agatkę nie musisz sie już martwić. Radzi sobie dziewczynka doskonale. Doskonale wie co się dzieje jak wchodzę do kuchni i w kilka sekund już mi towarzyszy, robiąc te swoje miziaste figurki. Teraz jak je ze swoich miseczek, to już nawet siedzi i spokojnie sobie wcina na raty. Nawet Tosi podjada z miski. Tosia już została odpowiednio ustawiona, bo jak chciała dziś Agatce z fotela myszkę buchnąć, to dostała szybkie proste łapką po pysiu. Dobrze, ze Tosca taka spokojna :)
Agatce zdecydowanie najbardziej odpowiada jej wiklinowy koszyk z poduchami. Śpi tam pięknie na boczku i widać, ze czuje się bezpiecznie. Teraz chrapie sobie na kanapie z wyciągniętymi przednimi łapkami.

A w koszyczku niunia wygląda tak:
Obrazek

i tak :)
Obrazek

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 11, 2007 22:33

Czytałam o Agatce w wątku Justyny, widziałam jej ogłoszenia i serce mi się kroiło...
Ania, Ty opiekunie zbłąkanych kocich duszyczek :love:
teraz już wszystko będzie dobrze, niech panna odreaguje, a potem do domku :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 11, 2007 23:09

Hopsnę kicię, po domek!
Jeżeli pływanie wyszczupla, to co wieloryby robią źle?

zuzola

 
Posty: 645
Od: Śro kwi 20, 2005 12:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 11, 2007 23:20

Agatko odpoczywaj sobie po tych wszystkich stresach w koszyczku ale wyglądaj stamtąd czasami w poszukiwaniu domku :wink:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości