kicia ma nadkrwistość, czerwone ciałka i płytki krwi powyżej normy, leukocyty z kolei poniżej. Jak twierdzi wet taki obraz w morfologii może dawać ostra infekcja wirusowa, np górnych dróg oddechowych (czyli tak jak było we wstępnej diagnozie). Jednocześnie są to wyniki świadczące o odwodnieniu. Biochemia - podwyższony mocznik 145 i lekko kreatynina 1,6, wątroba ok, jakkolwiek w górnych partiach normy. Tu wet twierdzi to samo - objawy odwodnienia. Powiedział, że nie ma powodów do paniki. Uważa, że organizm przy pomocy leków powinien sobie z tym poradzić. Do środy mam stosować zapisane leki, w środę kontrola, morfologia i próby nerkowe.
Okropnie się denerwuję i żałuję, że nie zażądałam w niedzielę glukozy, ale kicia nie wykazywała cech odwodnienia. Mam nadzieję, że to jest wszystko odwracalne?
A jeszcze mam cholerny problem na wykopie i już nie wiem co zrobić, pewnie kogoś zabiję, jakoś się muszę wyładować, będzie to najpewniej dyr polskiego radia, oglądajcie mnie jutro w kronice kryminalnej
