Obecnie mamy do czynienia z kocicami, które są dość ufne w stosunku do karmicielki (niestety nie na tyle żeby mogła je po prostu wsadzić do kontenerka), podchodzą blisko, ale klatkę - pułapkę omijają szerokim łukiem.
TŻ zaczyna coraz poważniej myśleć o wykorzystaniu siatki/podbieraka, ale do tej pory nie miał z tym sprzętem żadnych doświadczeń.
Nie wie jaka siatka jest najbardziej odpowiednia, na co zwrócić uwagę kupując ją, jak łapać kota i co z nim zrobić gdy złapie się już do siatki.
Może ktoś nam coś rozjaśni w tym temacie, będziemy bardzo wdzięczni
