zabiedzoneKOCIĄTKO-CHUCHERKO:dostało swoją szansę :)))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon sie 06, 2007 22:52 zabiedzoneKOCIĄTKO-CHUCHERKO:dostało swoją szansę :)))

:cry: Nie mam nawet jego zdjęcia. Na moje oko to kociak-kocurek w wieku ok. 2 miesięcy. Jest makabrycznie chudy. Ma pokaleczone łapki. Wzięty na ręce od razu zaczyna mruczeć: nareszcie choc przez chwilkę czuje sie bezpiecznie! Biały w drobne bure łatki, jeśli przeżyje, wyrosnie na slicznego kotka. Jeśli przeżyje... :cry:
Mruczusia znalazły małe dzieci. Leżał słabiuteńki w krzakach. Zabrały go do weterynarza, który udzielił mu pierwszej pomocy. Potem musiały zanieść kociątko do schroniska.
Jeszcze nigdy nie widziałam tak zabiedzonego kociaka. Po prostu szkielecik obciagnięty cieniusieńką jak pergamin skórą. Futerko zszarzałe od pchlich odchodów. I te łapki :cry: Jakby przerazony w poszukiwaniu mamusi biegał po rozbitym szkle.
Mruczuś dostał antybiotyk, glukozę i witaminy. Został odpchlony i odrobaczony. Na razie nie wyglada na chorego (antybiotyk dostal osłonowo - ze wzgledu na łapki), tylko bardzo wycienczonego kotka.
Jest słabiutenki. Tak slaby, ze nie wiem, czy znajdzie siły by dożyc jutra...
Taki kociak w schronisku nie ma zadnych szans: żeby żyć potrzebuje domu, ciepla, miłości. Musi miec dla kogo walczyć! Kazda minuta spędzona w schronisku to krok w strone tęczowego mostu :cry:

Potrzebny dom jak najszybciej!!! Przynajmniej tymczasowy. Czy ktos mógłby pomóc??? Mruczuś prosi o zycie!

Kociątko walczy ze śmiercią w schronisku w Sopocie. Więcej informacji pod moim numerem telefonu: 601 23 05 91
Ostatnio edytowano Śro sie 15, 2007 3:06 przez millarca, łącznie edytowano 1 raz

millarca

 
Posty: 769
Od: Pt wrz 29, 2006 22:43

Post » Wto sie 07, 2007 7:07

Jaka jest szansa na transport do mnie i czy wogóle kociak jest w stanie pokonać tę odległość?
Kicia,Złotka,( Klara,Filuś,Morti -śpij spokojnie)Avi i Niutek.

Monika D.

 
Posty: 1459
Od: Pon paź 30, 2006 0:05
Lokalizacja: Świebodzin

Post » Wto sie 07, 2007 8:05

Monika, zadzwoniłaś do Ewy?
ja do niej napisałam, może się uda jakoś zorganizować transport :(

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 07, 2007 8:13

Chucherko potrzebuje pomocy

kaerjot

 
Posty: 206
Od: Pon paź 30, 2006 14:41
Lokalizacja: Kolbudy koło Gdańska

Post » Wto sie 07, 2007 8:17

Właśnie dzwoniłam.
Transport da się zorganiozować,tylko czy znajdzie się osoba,która wyciągnie w chwili obecnej kociaka ze schronu i przeczyma go do wyjazdu do mnie?
Jak pisała Ewa każdy następny dzień w schronisku dla małego to być albo nie być. :(
On jest strasznie zabiedzony i wychudzony.
Kicia,Złotka,( Klara,Filuś,Morti -śpij spokojnie)Avi i Niutek.

Monika D.

 
Posty: 1459
Od: Pon paź 30, 2006 0:05
Lokalizacja: Świebodzin

Post » Wto sie 07, 2007 8:53

O rany :(
Że też mam taką rodzinę....ehhh :(
Wrzucę na wątek o tymczasach.
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto sie 07, 2007 9:01

Nie zauważyłam, że już jest :oops:
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto sie 07, 2007 9:11

Monika D. pisze:Właśnie dzwoniłam.
Transport da się zorganiozować,tylko czy znajdzie się osoba,która wyciągnie w chwili obecnej kociaka ze schronu i przeczyma go do wyjazdu do mnie?
Jak pisała Ewa każdy następny dzień w schronisku dla małego to być albo nie być. :(
On jest strasznie zabiedzony i wychudzony.


Dlaczego mi to robicie ?? :twisted:
Dziś po pracy jadę do schroniska z różnymi tam rzeczami, dziwnie zgaduję, że wyjadę z brzdącem.
Ewa ma do mnie telefon, załatwiajcie transport.

kaerjot

 
Posty: 206
Od: Pon paź 30, 2006 14:41
Lokalizacja: Kolbudy koło Gdańska

Post » Wto sie 07, 2007 11:06

Widocznie tak musiało być :wink:
Wielkie dzięki kaerjot :1luvu:
Kicia,Złotka,( Klara,Filuś,Morti -śpij spokojnie)Avi i Niutek.

Monika D.

 
Posty: 1459
Od: Pon paź 30, 2006 0:05
Lokalizacja: Świebodzin

Post » Wto sie 07, 2007 12:55

Trzymam mocno :ok:
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto sie 07, 2007 15:46

Dostałam wiadomość,że mruczuś już jest u kaerjot :ok:
Czekamy teraz na jakieś wieści i zdjęcia malucha i oczywiście na transport :D
Kicia,Złotka,( Klara,Filuś,Morti -śpij spokojnie)Avi i Niutek.

Monika D.

 
Posty: 1459
Od: Pon paź 30, 2006 0:05
Lokalizacja: Świebodzin

Post » Wto sie 07, 2007 16:59

Mruczysław większość drogi wiercił się i kręcił oraz darł paszczę ile wlezie. Teraz zmęczony występami śpi. Zamieszkał w psiej klatce, a dokładniej uznał, że najfajniej będzie spać w kuwecie. No cóż o gustach się nie dyskutuje.

Fotki zrobione w schroniskowym biurze.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

kaerjot

 
Posty: 206
Od: Pon paź 30, 2006 14:41
Lokalizacja: Kolbudy koło Gdańska

Post » Wto sie 07, 2007 17:03

Mruczysław i Yoda - oczywiście z miejsca zwariowała na punkcie koci-dzidzi.

Obrazek

Obrazek

kaerjot

 
Posty: 206
Od: Pon paź 30, 2006 14:41
Lokalizacja: Kolbudy koło Gdańska

Post » Wto sie 07, 2007 17:44

Ten maluch z daleka wygląda jak mały króliczek :D
Kicia,Złotka,( Klara,Filuś,Morti -śpij spokojnie)Avi i Niutek.

Monika D.

 
Posty: 1459
Od: Pon paź 30, 2006 0:05
Lokalizacja: Świebodzin

Post » Wto sie 07, 2007 18:08

Rewelacyjne te fotki z pieskiem :D
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 442 gości