Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
genowefa pisze:Jestem ciekawa kto jeszcze ma kota strachliwego ponad normę.
Różyczkę część forumowiczów już zna, albo z zeszłorocznego wątku Myszy, kiedy szukała dla niej domu, albo z wątku moich kotów. Dla tych co nie wiedzą Różyczka jest u nas od 10 miesięcy, dom niewychodzący.
Charakterystyka Różyczki w trzech słowach: boi się nas. Kiedy próbujemy do niej podejść robi oczy jak spodki i natychmiast ucieka. Nie pozwala się głaskać, a jeżeli się to komuś uda to robi taką minę jakby jej to ból sprawiało
Pogłaskać Różyczkę można na trzy sposoby:
1. Jak żarcie jest wykładane na miseczki to przychodzi i daje się głaskać, ale robi przy tym wspomnianą wyżej miną "No już głaszcz jak musisz, ale dawaj wreszcie to żarcie i odwal się ode mnie"
2. Przysypia sobie i jest w związku z tym z lekka nieprzytomna (albo nie chce się jej ruszać z miejsca). Jednak, gdy ktoś przegina z tym głaskaniem (czyli powyżej 30 sekund ) to przytomnieje i zwiewa.
3. Czasami przychodzi rano do łóżka jak leżymy - chyba wtedy nie jesteśmy tacy straszni. Mam jednak wrażenie, że ona przychodzi raczej do Pelki, która zaleguje w naszym łóżku i mrrrrruczy.
Dodam jeszcze, że Różyczka to sam strach i zero agresji. U weta zawsze martwię się czy mi na zawał nie zejdzie
genowefa pisze:Nie nadążam pisać odpowiedzi Co napiszę robi się nieaktualna, bo coraz to nowe strachulce wychodzą z ukrycia
tanita pisze:genowefa pisze:Nie nadążam pisać odpowiedzi Co napiszę robi się nieaktualna, bo coraz to nowe strachulce wychodzą z ukrycia
to jedynie pokazuje jak bardzo był taki wątek potrzebny
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], nfd, Tundra i 196 gości